4.9/6 (100 opinii)
Kategoria lokalna 4.5
4.5/6
Ładny duży hotel z pięknym otoczeniem,blisko ładna,szeroka plaża. Dobre położenie hotelu - blisko centrum. Bezpieczna okolica - sporo policji na kazdym kroku i/lub żołnierzy. Jedzenie ogólnie dobre,choć słaby wybór np.mięs.Chłodne wieczory i czasami pochmurne niebo(zwłaszcza rano), chociaż pomimo chmur słońce mocno opala. Ocean też dosyć zimny. Pokój dosyć mały,ale ładny. Brak lodówki. W telewizorze z polskich kanałów jedynie tvp Polonia,a czasem wieczorm dobrze jest coś fajnego obejrzeć. Bardzo dużo Niemców wśród gości.
4.5/6
Ocenę pobytu w Hotelu Labranda Les Dunes d'Or podzielę na kilka sekcji. 1. HOTEL: położenie nad samym oceanem, duża bezpłatna plaża z parasolami i leżakami należącymi do hotelu, trzy baseny: jeden główny, bardzo duży z wieloma leżakami, drugi mniejszy położony w pobliżu auli (?), trzeci z pięcioma zjeżdżalniami, praktycznie niewidoczny z głównej części hotelu. 2. OBSŁUGA: jeżeli potrafimy powiedzieć kilka zdań w języku niemieckim lub francuskim, wówczas będziemy bardzo szybko obsłużeni, w przypadku języka angielskiego oczywiście obsługa się nim posługuje, aczkolwiek widać duży nacisk kładziony na udogodnienia dla naszych sąsiadów. Ludzie pracujący na kuchni są bardzo sympatyczni, często zagadują czy jakieś danie nam smakowało. Kelnerzy... są i tutaj należy postawić tylko kropkę. Idąc na śniadanie czy kolacje pierwsze co, to należy zająć stół który ma sztućce lub najlepiej wziąć własne z domu. Zanim kelnerzy podadzą nam widelec i nóż danie zdąży całkowicie ostygnąć, niezależnie od tego czy siedzimy i czekamy czy poprosimy wprost o zastawę. Panie sprzątające bardzo miłe. Jeden z niewielu hoteli w którym po zostawieniu kartki "NIE WCHODZIĆ" faktycznie nikt nie wchodził do pokoju. Barmani, cóż... czasem jak mają humor to zechcą zrobić dobrego drinka, a jak nie mają humoru to otrzymamy pół szklanki alkoholu i tyle. Po sok trzeba sobie pójść samemu. W każdym razie alkoholu to tutaj nie szczędzą. Wieczorem radzę zachować swoją szklankę i prosić o jej uzupełnienie bo brakuje szkła. Chyba, że ktoś lubi pić alkohol z plastikowego kubeczka. 3. JEDZENIE: Raj dla wegetarian, wegan lub ludzi który nie przepadają za mięsem. Ilość dań jarskich przyprawiała o zawrót głowy: tajiny/tażiny/tadżiny, ryże, makarony, surówki, ziemniaki pod tyloma postaciami, że nie jestem poznaniak by się złapał za głowę. Mięso... z kawałka wielkości dłoni można wykroić z dwa kawałki mięsa wielkości 5 zł, reszta to tłuszcz, chrząstki i kości. Czasem zdarzają się klopsy (bardzo dobre), jakiś kurczak, ale głównie królują ryby i te trzeba oddać, że były cudowne. ŚNIADANIA: standardowe zestawy - sery, "wędliny", warzywa, owoce, dużo słodyczy, omlety, jajka, KAWA I HERBATA Z EKSPRESU TYLKO DO ŚNIADANIA!. LUNCH/OBIAD: tak jak wspomniałam głównie ryby i dania jarskie. KOLACJA/OBIAD: Zestawy podobne do lunchu ale zazwyczaj pojawia się jakieś danie z innej kuchni np. sushi, lasagne, burgery itp. Między posiłkami w beach barze są kanapki na zimno i słodycze. 4. CZYSTOŚĆ: Utrzymanie tak ogromnego kompleksu w czystości jest bardzo trudnym zadaniem, niemniej jednak baseny, lobby czy bary są bardzo czyste. W restauracji zdarza się jeść na brudnym stole albo ze szkłem między nogami. Szklanki lub ogólnie szkło myte są w barach płuczkami. Jak ktoś jest bardziej wrażliwy może wziąć plastik, ale kubki plastikowe też bywają brudne. 5. POKÓJ: lata świetności pokoje mają już za sobą. Czuć było wilgocią ale w końcu na wakacje jeździ się nie po to aby siedzieć w pokoju, więc akurat nam to nie przeszkadzało. Łóżka wygodne, ręczniki wymieniane, a jak ktoś lubi niemiecką TV to ma cały pakiet programów. WIFI tylko w lobby ale zasięg jest też przy głównym barze. 6. ANIMACJE: nie, nie i jeszcze raz nie. Miałam wrażenie że na animacjach najlepiej bawili się między sobą animatorzy i tyle. Zabawy dla dzieci ok 21... czyli trochę późno. Poza tym wieczorne pokazy miały chyba za zadanie pokazać jaka jest maksymalna moc głośników... Hałas było słychać nawet na plaży. Biorąc pod uwagę fakt, że część wycieczek fakultatywnych zobowiązuje do wstania przed 6 rano, grająca na cały regulator muzyka do 23 potrafi zabić. Animacje powinny być przyjemnością a nie sprawiać, że ludzie woleli pójść do pokoi. 7. PODSUMOWANIE: pobyt uważam za udany, hotel nam odpowiadał, ale raczej już tutaj nie wrócimy.
4.0/6
Hotel godny polecenia, w pierwszej linii brzegowej. Pokoje czyste, w stylu marynarskim, nasz był z widokiem na Ocean☺ Jedzenie dobre, trochę monotonne, kilka potraw codziennie takie same. Dla nas osób młodych mankamentem było to że 80 procent gości to emeryci więc nastrój i klimat trochę senny.
4.0/6
wyjazd i hotel ogólnie ok, poza komplikacjami po przylocie, tj. w hotelu nie było naszej rezerwacji, dopiero po interwencji u pośrednika zakupu wycieczki w Polsce pojawił się rezydent i udało się po kilku godzinach rozwiązać problem, ale jeden dzień z wyjazdu był stracony na recepcji hotelu. Poza tym pobyt udany, wycieczki fajnie zorganizowane, hotel w miarę dobry, blisko centrum, przy plaży,