4.9/6 (100 opinii)
Kategoria lokalna 4.5
4.0/6
Hotel mocno już wyeksploatowany, ze starym wyposażeniem ,łazienki drugiej świeżości. Podczas posiłków wieczny tłok, częsty brak miejsc przy stolikach mimo wielu pomieszczeń restauracyjnych, trzeba czekać. Jego mocne strony to : - położenie tuż przy długiej promenadzie i pięknej plaży, - zadbane tereny ogrodowe, - urozmaicone menu na każdy gust, dobre drinki - bliskość sklepów i bazaru. Pokoje niezbyt duże, z małą lodówką, sejfem dodatkowo płatnym, telewizją satelitarną bez polskich programów , bez darmowego wi-fi i bez czajnika. Nieduża łazienka z wanną, pojemne szafy. Hotel nie najgorszy, ale i nienajlepszy.
4.0/6
Hotel na pewno lepiej wygląda w środku niż z zewnątrz. Teren ładnie zaplanowany, dużo zadbanej roślinności, basen duży, leżaków wokół dużo, chociaż ciasnawo ustawione, więc trudno manewrować parasolkami (niezbyt licznymi) żeby sobie zapewnić cień jak ktoś potrzebuje. Jest też nieco dalej przyjemny mniejszy basen cichy, do lektury, z niewielką ilością leżaków (więc nie zawsze dostępny, ale można liczyć na rotację publiczności). Wspaniała piaszczysta plaża z hotelowymi bezpłatnymi leżakami tuż obok, przejście przez promenadę. Pokoje ładnie urządzone, z wyczuciem. Sprzątane codziennie, czyste. Teren hotelu też czysty. Za wyjątkiem restauracji, w której w niektórych salach po prostu kelnerzy nie sprzątają stołów i bywają niesympatyczni albo po prostu ich nie ma. Za to w innych można jakoś się urządzić i zjeść. Jadalnia jest na piętrze co czasem jest mało wygodne (1 winda raczej dla starszych i z wózkami). Niestety BARDZO GŁOŚNE wieczorne animacje (do 23.00) słyszalne w absolutnym nadmiarze na terenie CAŁEGO hotelu. Wrzask taki, że nie ma mowy o siedzeniu np na tarasie/balkonie. Zapowiadanego w ofercie "piano baru z muzyką na żywo każdego wieczoru" po prostu nie ma, a szkoda, bo na to liczyłam. Dwukrotnie wyjaśniałam sprawę z rezydentką w recepcji hotelu. Napisałam reklamację w tej sprawie do Rainbow. Ciekawe jak się biuro ustosunkuje?
4.0/6
Spędziliśmy z żoną tydzień świąteczny w tym hotelu. Hotel ma już swoje najlepsze lata za sobą, jednakże na pochwałą zasługuje utrzymanie czystości. Bardzo uprzejma i miła obsługa uprzyjemniała pobyt. Przyjemną niespodziankę zorganizowano w dniu wigilii - najpierw obejrzeliśmy przedstawienie o powitaniu Jezusa przez trzech króli, a potem uroczysta kolacja z ponad dwugodzinnymi występami. Było to tym bardziej zaskakujące, że Maroko to kraj muzułmański. Skusiliśmy się też na wycieczkę fakultatywną do Marakeszu. Niestety była to totalna porażka. Krótko można wycieczkę opisać tak: cztery godziny jazdy autokarem, krótko koło meczetu (ok 15-20 minut), przejazd do pałacu i około 20-30 minut oglądania, obiad w restauracji, przejście w bardzo szybkim tempie wąskimi uliczkami do szkoły koranicznej (marsz prawie 40 minutowy bez możliwości zatrzymania się, szkoła koraniczna, kolejny przemarsz do apteki marokańskiej (kolejne 30-40 minut marszu), w aptece około 40 minut i przejście na plac gdzie powiedziano, że mamy 1,5 godzimy na ewentualne zakupy (była godzina 18.00 i zapadał zmrok) i powrót do hotelu (kolejne 4 godziny. Podsumowując wycieczka składała się z jazdy autokarem 8 godzin, przeganiania grupy bardzo wąskimi zaułkami 2 godziny, obiadu ok. 1 godziny i "zakupy" 1,5 godziny. Do hotelu wróciliśmy po 23.00. Nie polecamy tej wycieczki nikomu, chyba, że ktoś ma ochotę wydać spore pieniądze, zmęczyć się i prawie nic nie zobaczyć.
4.0/6
Wyjazd do Maroka i hotel Labranda ogólnie pozytywnie. Hotel jest na dobrym poziomie aczkolwiek do oceny bardzo dobrej trochę mu brakuje. Położenie, obsługa hotelowa, animatorzy, basen bardzo pozytywnie. Pokój hotelowy, wyżywienie, plaża w miarę dobre natomiast restauracje a la carte na bardzo niskim poziomie (oprócz rybnej). Świetna wycieczka fakultatywna do Marakeszu i jeepami w atlas niski. Polecam wynając auto i pojechać w rejon immouzer ( paradise valley ) oraz cascades