5.7/6 (91 opinii)
Kategoria lokalna 5
4.5/6
ładny hotel ale daleko od lotniska dużo zieleni ładny basen duży może piękne woda błękitna ciepła posiłki urozmaiczone i dobre
4.5/6
Pokoje trochę zniszczone, ale mnóstwo zadbanej zieleni i brak betonozy wszystko rekomepnsuje. Jedzenie znakomite, plaża w podziale na strefę muzyki i relaksu (brawo!), obsługa pomocna i miła. Większość Włochów, dzięki czemu kawa jest znakomita! Minus: hotel ma swoją strefę czasową (godzina do przodu) co sprawia, że można nie trafić na posiłki. Uważam, że Biuro powinno w opisie wyraźnie to zaznaczyć. To ostatni hotel w Marsa Alam, transfer ponad godzinę.
4.0/6
Jedzenie dobre i taki wybór, że gdyby jeść codziennie co innego to przez tydzień nie dało by się spróbować wszystkiego. Oczywiście jedząc tak normalnie a nie nakładając na talerz wszystko a potem zostawia, bo oczy by zjadły a żołądek to nie wiadro. Rafa przy samym hotelu nawet trochę kolorowa, leżaki i parasole w dużych ilościach nie trzeba "walczyć" o leżaki na plaży. Nie wiem jak na basenie, ponieważ bardzo niemiła niespodzianka mi się zdarzyła. Poszłam wymienić ręcznik plażowy, a tam Pan od ręczników coś mi tłumaczy. Dowiedziałam się, że jestem gościem gorszego sortu, bo nie mogę przychodzić i korzystać z basenu. Po przyjrzeniu się dokładniej ofercie to tak są niby strefy, dla lepszych gości i tych z 3gwiazdek( 3 gwiazdki ponieważ nawet nie ma szamponu) wyposażenie pokoju jak na 3 gwiazdki. Budynki nie oznakowane, strefa "won z tond" nie oznakowana. chociaż można szukać po chodnikach w strefie *** betonowe chropowate w tej lepszej gładkie płytki. W hotelach ***** raczej było odwrotnie, mieszkacie Państwo tu ale można korzystać ze wszystkich dogodności nawet z bliźniaczego hotelu i wszędzie w hotelach 5* w łazienkach były szampony. Inna sprawa, że z tego się nie korzysta ale to 5*. A rezydent jak to rezydenci są od wycieczek, jak zapytałam do której wydają obiad powiedział, że do 14, czyli nic nie wie. W sumie po tygodniu pobytu ja też nie dowiedziałam się w których godzinach wydają posiłki, nie dowiedziałam się też czy możemy korzystać z basenu i jak już to którego, czego jeszcze nie wolno gościom gorszego sortu. Takie strefy to chyba powinny być oznakowane, co wolno a co nie, jakaś mapka hotelu ze strefami a tu nic nie oznakowane, nie ponumerowane budynki. Plaża, stołówka pokój hotelowy do tego się ograniczyliśmy i więcej przykrych niespodzianek nie było. Ogólnie poza tą niefajną niespodzianką i daleko od lotniska to hotel fajny, obsługa pomocna. Dużo dobrego jedzenia.
4.0/6
Mój 1 wyjazd do Egiptu ale kolejny zagraniczny . Wycieczka do Luksoru bardzo męcząca ale warto . Co do hotelu postępowanie obsługi recepcji zadziwiające . Polak jest tam gościem kategorii drugiej a nawet trzeciej po gościach z Włoch i Czech . Recepcja dramatyczna -Pan nawet nie otworzył paszportu i wszystko za piec minut. Miałam wykupiona strefę delux przez biuro podróży a byłam traktowana gorzej od tych co wykupili na miejscu . Problem z dostępem do internetu itd . Start w hotelu fatalny . Pokój Ok , ogród kwiaty i morze Ok . Baseny w delux woda zimna , przez jedenaście dni nie widziałam nikogo sprawdzającego wodę w basenie . Sprzątanie basenu kiedy było najwiecej gości hotelowych . Drugiego dnia siostra weszła do basenu dostała czerwonych plam na nogach i na tym zakończyła się kąpiel w basenie . Co do wyżywienia to restauracja i Dania przypominały tania stołówkę . Obsługa w restauracji do poprawy -ustawiane wózków z brudnymi naczyniami obok jedzących posiłek. Jadłam tylko gotowane -żadnych surowych i owoców i zemsty faraona nie miałam . Alkohol fatalny -jedynie piwo Ok . Ogólnie hotel taki sobie - bez euforii na każdym kroku napiwek oczywiście bo inaczej traktowanie per noga . Nie warto kupować strefy delux przez biuro podróży bo jest kilkakrotnie droższa a do obsługi przemawiają tylko dolary. Średni hotel - nie wrócę tam więcej .