4.8/6 (104 opinie)
4.0/6
opcja budżetowa na rodzinne wakacje. jedzenie jest znośne. owoce nie są jadalne. Lepiej nie pić darmowego alkoholu. pokoje są czyste, obsługa jest dobra. Nie ma rozrywki dla osób w wieku 20-40 lat. Za tak małe pieniądze hotel jest normalny.
4.0/6
Dokupiliśmy 3 nocne żeby poleżeć po rejsie. Cena bardzo atrakcyjna co idzie w parze z jakością. All inclusive zawiera w cenie lokalne alkohole, ale drinka z nich trzeba sobie zrobić samemu dolewając z automatu sok czy colę. Pokój bardzo fajny z widokiem na morze i cichy - super.
4.0/6
Nie jestem wybredną osobą, nie byłam pierwszy raz w Egipcie, ale trochę się zawiodłam tym wyjazdem. Czytając wcześniejsze opinie o tym hotelu nie brałam ich tak na serio, ale niestety, trudno nie zgodzić się z niektórymi z nich. Pokój dostałam ładny z widokiem na basenik dla dzieci i duży taras z licznymi stolikami i krzesełkami zawsze pusty, nikogo tam nie było, przed restauracją niby grillową. Niby, bo nic tam się nie działo, za wyjątkiem jednego wieczoru. Zamknięto główną restaurację i przeniesiono nas na kolację właśnie do niej. Zapachów grillowych też nigdy nie czułam z tej restauracji bo była nieczynna. Wieczorem taras był zawsze pusty, bo zbyt daleko do otwartego baru, a w dzień także pusty bo brak jakiegokolwiek zacienienia i parasolki, a w prażącym słońcu nikt nie będzie siedział. W ogóle uważam, że mało jest parasoli na basenie, dlatego sporo leżaków jest wolnych w skwarze słońca. Wieczorami gryzą komary, więc warto przed przylotem zaopatrzyć się w odpowiednie środki. Alkohol w barach jaki by się nie poprosiło rodzaj, ma smak bimbru. Myślałam, że kobiecie taki wlewają, ale rozmawiałam z mężczyznami to potwierdzili moje słowa. Drinki, które robią barmani są płatne. Piwo leją z butelki, w smaku jak na mój gust jest niezłe. Wina podawane z kraników, wytrawne, jak z maszyny napoje. W tej grillowej restauracji widziałam lane z takich kartonów. Jedzenie - głodnym się nie będzie, ale dla mięsożernych bieda, natomiast dla wegetarian raj. Dużo sałatek warzyw i zieleniny. Owoców mało: daktyle, jabłka, czasami malutkie banany, kawałki pomarańczy niesłodkiej, melony i winogrona, które nakłada się łyżką jak kuleczki, nie ma kiści. Dwa razy był arbuz i to nieschłodzony, ciepły, wydzielany przez obsługę po 3 malutkie kawałeczki, a kolejka bardzo długa za nim. Czasami była pizza, ale też wydzielana i krojona po 2 kawałeczki i też kolejka. Podobnie było z kurczakiem pieczonym i rybą inną niż panga, który był i była 1 raz. Pangę można było samemu nakładać sobie na talerz. Kurczaka, a raczej kości i malutkie kawałeczki były dostępne w pojemnikach. Gdy był gulasz to mięsa prawie nie było widać tylko same warzywa i na dodatek gorliwie te kawałeczki mięsa wybierali mężczyźni, jak się dochodziło stojąc w długiej kolejce, to były już tylko same warzywa i sos. Dokładania nie było, póki te warzywa nie zniknęły. Przez cały czas jadłam ryż, bo ziemniaki jak i warzywa były niedogotowane, a takich ziemniaków boję się jeść. Ciasta były różne i sporo, ale wszystkie miały taki sam smak. Zupy i napoje z podajników dobre. Na śniadanie omlety z różnymi dodatkami i jajka sadzone, smażone na naszych oczach. To samo dotyczyło małych naleśników. Obsługa i kelnerzy na ogół mili i sympatyczni, zdarzali się i tacy co jakby pracowali za karę. Nie ma frytek!!! Można je tylko zjeść jako przekąskę na plaży między 12:00 a 16:00. Animatorzy wspaniali, zawsze coś ciekawego przedstawiali wieczorami i na basenie, były różne występy i potem dyskoteka do 1:00. W pokojach dobrze działająca klima i lodówka, czajnik, kubki, herbata, kawa, cukier, woda codziennie dodawana. W łazience szampon i mydło w płynie, ręczniki codziennie zmieniane, bardzo czysto sprzątany, na łóżku codziennie ułożone zwierzątko, WIFI takie sobie, w TV 2 kanały polskie. Wydaje mi się, że hotel boryka się chyba z problemami finansowymi i dlatego te ciągłe wydzielanie przez obsługę jedzenia. Dodam jeszcze, że długi pomost prowadził w morze, można tam było z góry widzieć kolorowe rybki, widziałam nawet dużego żółwia, który podpłynął do ludzi nurkujących i pływających. Ciekawym wydarzeniem była też dyskoteka w pianie na plaży, zorganizowana przez animatorów hotelowych. Basen jak i plaża czysta, zadbana, woda w basenie klarowna, zachęcała do kąpieli.
3.5/6
Jedyne do czego mogę się doczepić Że po wylądowaniu w Marsa alam dostałem połamaną walizkę Pozdrawiam