5.6/6 (278 opinii)
5.5/6
Bardzo duży kompleks, pokoje lata świetności mają za sobą. Wybraliśmy Meksyk zamiast Dominikany i nie żałujemy. Dorzuciliśmy wycieczkę do Chicen Itza oraz Coba I Tulum. Warto wspomnieć, że dni wakacyjnych jest 9, lecz tak naprawdę na miejscu jesteśmy dni 6 i kilka godzin.
5.5/6
z powodu miejsc w hotelu Bahia Coba zostałem z rodziną przeniesiony do Bahia Tulum - hotelu z większą rangą.
5.5/6
Pomimo znacznej odległości od lotniska po przyjeździe czekała miła obsługa i pomoc w rejestracji oraz w dotarciu do naszego budynku. Rozmach i utrzymanie zieleni. Hotel oferuje WiFi na terenie całego obiektu a więc kontakt z bliskimi jest ułatwiony. Czysto i przyjemnie.
5.5/6
Razem z żoną byliśmy bardzo zadowoleni z pobytu spędzonego w hotelu Bahia Principe Grand Coba. Piękny ogród na całym terenie bardzo rozległego kompleksu hotelowego. Miejscowe zwierzątka oraz roślinność nadają typowo lokalnego klimatu temu miejscu. Plaża blisko hotelu. Jak kogoś bolą nogi to "łapie" meleksa i jedzie na miejsce. Smaczne jedzenie w głównej restauracji, chociaż typowe dla takich kompleksów. Nie ma co zbytnio nastawiać się na jakieś super frykasy ale lokalne dania są serwowane. Jeśli chodzi o restauracje "a'la carte" to mieliśmy z żoną wrażenie, że są to potrawy z głównej restauracji, tylko różnią się formą podania - więc niestety nic specjalnego biorąc pod uwagę "wyjątkowość" oprawy. Pokoje sprzątane były codziennie. Nie można mieć większych zastrzeżeń co do ich czystości, chyba że pracujemy na codzień w sanepidzie 😂 Obsługa hotelowa ma pamięć dobrą ale krótką i niestety trzeba się niekiedy przypomnieć w niektórych kwestiach (typowe dla mieszkańców Meksyku - maniana). Ogólnie minęły już prawie 3 lata od naszego pobytu ale nadal wspominamy go z nostalgią 😉