Kategoria lokalna 5
5.0/6
Byłam w tym hotelu w marcu 2023 ocena: wyżywienie b.dobre; obsługa: ocena 4 ( w skali 0 - 6); hotel tj. pokoje max 3 kategoria - nigdy więcej
Hanna, Płock - 11.03.2024 | Termin pobytu: luty 2024
0/0 uznało opinię za pomocną
5.0/6
Piękna czysta woda, snoorking z rybkami cudowny, różnorodne jedzenie, wspaniałą obsługa, świetny wybór plaż i basenów, wysokiej jakości alkohole i napoje w barze. Jedyny, ale i spory problem to śmierdzące i napływającego każdego dnia glony na plaży. Obsługa nie nadążała ich wywozić. Dowiedzieliśmy się, że tak jest o tej porze roku, aczkolwiek nigdzie nie byliśmy o tym poinformowani i zdecydowanie utrudnia to wejście do wody a snoorkowanie jest mniej przyjemne w bliskiej odległości od brzegu. Oprócz tego piękna fauna i flora, dużo zwierzątek blisko hotelu, małpki, jaszczurki, ala pieski, wiewiórki i wiele innych. Fantastyczne pokazy delfinów w delfinarium. Ceny bardzo przystępne jak na tą część globu.
Pawel, Lublin - 16.05.2022
5/6 uznało opinię za pomocną
5.0/6
Pobyt w tym hotelu będę długo wspominał, było tam uroczo, luksusowo i wspaniale. Jeżeli jeszcze kiedyś polecę do Meksyki to wybiorę ten hotel.
Paweł Lampasiak - 19.03.2025 | Termin pobytu: listopad 2024
0/0 uznało opinię za pomocną
5.0/6
Po intensywnym objazdowym tygodniu nie wracajcie od razu do Polski, zostańcie jeszcze na wypoczynek, choćby krótki, żeby odpocząć i poukładać sobie w głowie, to zobaczyliście, poczuliście, czego zasmakowaliście. Piaszczysta plaża z leżakami i palmami zamiast parasoli to dla mnie idealny zestaw razem z turkusowa wodą Morza Karaibskiego. Wybaczam nieraz szorstkie i lekko kamieniste dno morza - korona nam z głowy nie spadnie, jak założymy buty do pływania, a warto nie wychodzić z tak przejrzystej i ciepłej wody, gdzie można spotkać ryby, płaszczki, może nawet rozgwiazdy? Do tego drinki na bazie tequili, nie wypada inaczej, fenomenalne jedzenie w barach przy plaży, i tylko czasem problem rano, żeby znaleźć wolny leżak przy samej wodzie. Aby zapobiec frustracji, podpowiem: porównywalny relaks daje gapienie się w palmy nad głową, morze nie ucieknie, ciągle je słychać. Tak, jak czasem muzykę ze strefy basenowej. Oby tylko trafić na dobrego DJ-a! Ale, ale - myślicie, że w hotelu nie dosięgnie Was meksykański folklor i kultura? W ogromnych teatrach (z barami, a jakże!) są codziennie wspaniałe przedstawienia, pełne muzyki, świateł, koloru, scenografii. Jestem pełna uznania dla wszystkich występujących artystów śpiewających i tańczących, jak swietnie radza sobie w tak różnorodnych repertuarach. Szczególnie przedstawienia dotyczące kultury Meksyku są niezłą powtórką z tego, co zobaczyliście na objeździe. Hotel jest ogromny...tak jak 3 inne obok, w ramach jednego kompleksu. Krokomierz będzie miał co robić: codziennie inną trasą można dojść na sniadanie, do ulubionego baru, centrum handlowego (tak!) czy do delfinarium, żeby podejrzeć trenujące delfiny albo zapisac się na pływanie z nimi. Niby jest bardzo dużo ludzi, ale jest cicho (choć ściany w pokojach mogłyby byc nieco grubsze) i zielono, można czasem spotkać aguti albo iguane - w końcu strefy hotelowe na Jukatanie zostały dosłownie wycięte w lasach namorzynowych. Warto czasem wyjść ze strefy hotelowej do 'normalności', przejśc przez autostradę i podjechać do pobliskiego Tulum lub Playa del Carmen miejscowym tranportem colectivo, tanio, sprawnie i bezpiecznie. A późnym wieczorem, po kolacji, warto przyściąść na plaży, delektowac się ciszą (tak, o dziwo nie dolatują do niej dzwięki wieczorynych atrakcji) i niebywałą widocznościa gwiazd, a morze dalej szumi... głowa odpoczywa, a to najważniejsze!
Krzysztof Paweł, Warszawa - 10.03.2023 | Termin pobytu: grudzień 2022
3/3 uznało opinię za pomocną