5.5/6 (36 opinii)
5.5/6
Hotel czyściutki, bardzo zadbany, mnóstwo zieleni, czysta plaża z dużą ilością leżaków. Przemiła i uśmiechnięta obsługa. Bardzo dobre jedzenie, brak tłoku w restauracjach.
5.5/6
Stosunek Jakości do ceny jak najbardziej na plus. Fajna lokalizacja, przyjazna obsługa, jedzenie urozmaicone i każdy znajdzie coś dla siebie, zero problemów z dostępnością leżaków itp. Czysto! Wakacje w czasie pandemii mają swoja specyfikę: mniej ludzi plus restrykcje sanitarne (to akurat na plus). Od gości wymaga się masek na wejściu do restauracji oraz dezynfekcji rąk. To samo dotyczy nakładania jedzenia w restauracji z bufetem. Obsługa bezwzględnie w maskach: wszędzie i przez cały czas. Poza restauracjami nikt nie wymaga noszenia masek, można się odprężyć, zapomnieć o wirusie i poczuć beztroską atmosferę wakacji. Jak dla mnie minusem był stan pokoi w opcji standardowej. Nie zwróciłem przy rezerwacji uwagi na to, a później nie można było już zamienić pokoju na wyższą kategorię. Myślę, że warto dopłacić za opcję privilege i ładniejszy pokój, bo pokoje w starszej części są już mocno "zmęczone". Ten fakt rekompensowała na szczęście czystość, do której przykładam największą wagę. W hotelu można zobaczyć licznych przedstawicieli lokalnej fauny: legwany wygrzewające się na słońcu i urocze aguti, lepiej nie stawiać talerzy na ziemi, jeśli nie chce się zwabić żarłocznych gości :D
5.5/6
Piękny hotel, położony przy piaszczysto kamienistej plaży, obsługa 1 klasa, w hotelu było bardzo czysto, pokoje codziennie sprzątane. Barmani bardzo mili i uprzejmi.
5.5/6
Przebywaliśmy tydzień w tym hotelu, po objeżdzie Zaginiony świat Majów. Jesteśmy zadowoleni, szczególnie z dobrego wyżywienia i opieki rezydentki oraz przewodnika na objeździe pana Oskara. Wyjazd spełnił moje oczekiwania, wszystko o czasie i zgodnie z umową. Sam hotel jest kameralny i przyjemny, takiego oczekiwalismy , z dala od blokowiska Cancun.Rozrywki w hotelu były wystarczajace, pokój również bez zastrzeżeń. Jednak w czasie całego pobytu na Jukatanie odniosłam wrażenie, że tubylcy nie są szczególnie otwarci i życzliwi. Nie mozna formalnie im nic zarzucić, zachowywali się poprawnie, zabrakło tej wyczuwalnej życzliwości i takiego czegoś, co sprawia że pobyt wspomina się ciepło. Było profesjonalnie i nic więcej. Mam porównanie , gdyż zwiedziłam juz trochę miejsc z RT i nie tylko.