Opinie o Iberostar Waves Quetzal

5.8/6 (242 opinie)

Kategoria lokalna 5

5.8/6
242 opinie
Atrakcje dla dzieci
5.6
Obsługa hotelowa
5.8
Plaża
5.7
Pokój
5.3
Położenie i okolica
5.8
Rezydent
5.2
Sport i rozrywka
5.6
Wyżywienie
5.8
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Sortuj: Najlepiej oceniane
Typ turysty: Wybierz
  • 6.0/6

    Meksyk kwiecień 2021

    Hotel wspaniały, zwierzątka w "hotelowej dżungli" cudne, pokoje codziennie sprzątane, brak jakichkolwiek uwag. Kilka restauracji, co idzie za tym brak monotonności jedzenia. Plaża czysta, szeroka. Z hotelu można bez problemu pojechać taxi do miasta, albo przejść się spacerkiem. Klimat w hotelu bardzo egzotyczny i filmowy :) Jeden z najlepszych hoteli w jakich dotychczas byłam :)

    Karolina - 13.04.2021

    4/4 uznało opinię za pomocną

  • 6.0/6

    Cudowny hotel dla każdego

    Jeden z najlepszych hoteli w jakim byłam . Przepyszne jedzienie. Codziennie można było zapisac się na inną kolację tematyczna. W głównej również było przepyszne jedzienie, ogromny wybór wszystkiego. Kuchnie z całego świata,myślę że każdy znajdzie coś dla siebie. Przy każdym daniu opisane były alergeny. Drinki w różnych barach smakowały inaczej ale wszędzie bardzo dobrze. Plaża petarda, piaszczysta, z piaskiem jak puder , woda ciepła, nie trzeba zabierać butów do wody. Animacje super przygotowane, co chwilę coś było, od 6:45 do późnego wieczora. Dla dzieci i dorosłych. Wystrój bardzo mi się podobał. Te przejścia przy restauracja, recepcji przy wodzie robiły wrażenie. Pokój bardzo czysty ale skromnie urządzony. Mieliśmy pełen zestaw kosmetyków, kosmetyki do opalania również były. Sejf bezpłatny, suszarka, żelazko i deska do prasowania. Ręczniki plażowe są do odebrania przy basenie. Zakochałam się w pięknych zwierzętach, które są wszędzie w tym hotelu. Na kazdym kroku aguti, ostronosy na drzewach wyjce, wygrzewające się iguany, flamingi i wiele wiele innych mniejszych lub większych zwierzaków. Bardzo blisko jest do miasta wystarczy albo plaża albo za hotelem iść w prawa stronę ok 30 minut wchodzi się na sławna 5 aleje. Nie warto tu nic kupować ceny dość wysokie, ale samo miasto warto zobaczyć. Przed wyjściem z dzielnicy są pozostałości po piramidach za darmo można zobaczyć i ok 400 m od hotelu jest centrum handlowe.

    Monika - 29.12.2022  | Termin pobytu: listopad 2022

    1/1 uznało opinię za pomocną

  • 6.0/6

    Sama sobie zazdroszczę, że tam byłam!

    Do Meksyku zdecydowaliśmy się wyjechać w drugiej połowie lutego w poszukiwaniu prawdziwego ciepła, a przede wszystkim ciepłego morza. Do wyboru była w zasadzie Dominikana, Zanzibar, Kenia i Egipt. Na Meksyk zdecydowaliśmy się unikając niejako afrykańskiego wariantu COVID, oraz ze względu na konieczność częściowej pracy na wakacjach, a zatem konieczności korzystania z wifi, które w Iberostar Quetzal jest szybki, darmowy i dostępny dokładnie wszędzie, w zasadzie nawet w morzu. I z tej perspektywy nasz wybór był w 100% trafiony. Drugi powód był taki, że jeszcze nie byliśmy w Meksyku (na Dominikanie tak) i to czym się różnił w dużym obrazku pobyt w Iberostar Quetzal od dotychczasowych wyjazdów do Grecji, Egiptu, Hipszanii etc. to fakt, że oferta hotelu jest dość mocno dostosowana do amerykańskiego klienta. Z tego wynika chociażby to, że ma ofertę kulturalną (bo trudno nazwać ją ofertą rozrywkową) na bardzo wysokim poziomie i bardzo różnorodną, ale także zamerykanizowaną np jeden wieczór był poświęcony musicalom Brodwayowskim, po części nieznanym Polakom. Jakość tej oferty kulturalnej jest dostosowana do wyrobionego amerykańskiego odbiorcy, dlatego hotel ma prawdziwy teatr, w którym występują prawdziwi piosenkarze i piosenkarki, tancerze, cyrkowcy i magicy. Dlatego oglądanie wieczorem show (przy darmowej tequili ;) jest mega przyjemnością. Skoro napisałam o tequili - to amerykanizacja hotelu polega również na tym, że podaje prawdziwe alkohole i drinki, a nie jakieś lokalne podróbki, jak bywa w innych hotelach all inclusive. Hotel wyróżnia (nawet wśród sąsiadujących hoteli w Playa del Carmen) na kilku poziomach: 1. Ma bardzo dużo przyrody i zieleni. Jedna trzecia terenu hotelu to park/dżungla z mnóstwem lokalnych zwierząt (wyjce, ostronosy, aguti, żółwie, pawie, flamingi etc etc). Budynki w których się mieszka TONĄ w zieleni, a zwierzęta z parku odwiedzają bardzo chętnie balkony (szczególnie na parterze i 2 piętrze) w poszukiwaniu smakołyków. Zwiedzając sąsiednie hotele widzieliśmy balkony pokoi dosłownie tuż przy leżakach na basenie. W Iberostar Quetzal taka sytuacja się w ogóle nie zdarzy, dodatkowo można dopłacić do domku z widokiem na plażę. 2. Polityka odpowiedzialności klimatycznej widoczna na każdym kroku. W pokojach jest informacja dla gości nawołująca żeby nie zmieniać ręczników codziennie. Jeśli nie rzuci się ręcznika, nie zostanie on zmieniony na świeży i dla mnie to bardzo duży plus. Wiem od gości sąsiednich hoteli, że pomimo próśb do osób sprzątających ręczniki były codziennie zmieniane, co powoduje zupełnie niepotrzebne zużycie chemii etc. Po drugie w całym hotelu nie używa się jednorazowych słomek, drinki dostaje się w szklankach, sztućce są normalne, nie ma w zasadzie bezsensowych, jednorazowych plastików. Nie wiem czym dezynfekuje się basen, ale nie czuje się chloru. Podejrzewam, że jest ozonowany, woda jest cudowna, czysta i zupełnie neutralna zapachowo. Po trzecie (zobaczcie zdjęcia) w pokoju na gości czekają kosmetyki w opakowaniach uzupełnianych i przyjazne dla lokalnej przyrody, Mamy szampon, odżywkę, żel pod prysznic, krem do ciała, a nawet filtr 30tka (malutki) bezpieczny dla rafy koralowej. Biorąc pod uwagę, że limit bagażu to 20kg a z powrotem można zabrać po 2 litry Tequili na głowę, radzę zostawić w domu szampony i odżywki, hotelowe zupełnie wystarczą i zostawić te 2 kg rezerwy w bagażu. Natomiast filtry trzeba zabrać i to minimum 30 bo słońce mocno pali. To co wyróżnia hotel to duża dbałość o detale. Hotel jest przepięknie utrzymany, widać na każdym kroku kogoś kto poleruje, szlifuje, naprawia, sprząta. Obsługa jest bardzo, bardzo miła, bardzo kulturalna i na poziomie. Na pewno dużo pytań wyjeżdżających dotyczy sytuacji pandemicznej. Iberostar Quetzal jest zbudowany tak, że tylko pokoje w których śpimy, restauracje a’la carte (japońska i śródziemnomorska) i toalety publiczne w hotelu są pomieszczeniami zamkniętymi. Cała reszta hotelu składa się z zadaszonych podestów zatopionych w przyrodzie, oraz pomieszczeń pod dachem ale bez ścian. Co za tym idzie ciągle jest się na świeżym powietrzu, gdzie jak wiemy praktycznie nie dochodzi do zarażeń. Przy check-inie zanim wejdzie się na teren hotelu mierzona jest temperatura i dezynfekowane ręce. Obsługa hotelu ZAWSZE ma maseczki (w tym panie sprzątające w pokojach). Goście mają obowiązek noszenia maseczki w miejscach wspólnych (jadłodajnie, teatr, hall) OPRÓCZ części wypoczynkowej na świeżym powietrzu (basen, leżaki, plaża) gdzie goście normalnie odpoczywają bez maseczek. Wszędzie pilnuje się odległości. Na posiłkach goście sadzani są przy stolikach w odpowiednio większych odległościach od siebie. Podczas wieczornego show krzesła są ustawiane w podgrupach odsuniętych od siebie. Czekając na drinka na plaży przy barze pilnowane są odległości w (ewentualnej) kolejce. Posiłki w jadłodajniach są wystawione w postaci szwedzkiego baru (za plexi), ale nakładane tylko przez obsługę ( w maseczkach i rękawiczkach). Wchodząc do jakiejkolwiek części wspólnej goście i obsługa dezynfekują ręce i obuwie (wycieraczka z płynem dezynfekcyjnym). Przez cały pobyt czułam się BARDZO bezpiecznie pod względem sanitarnym. Iberostar składa się z 2 hoteli QUETZAL i TUKAN stanowiących niejako lustrzane odbicie. Cały Tukan jest zamknięty, a QUETZAL jest obsadzony w 50% co oznacza, że hotel ma 25% gości. Co to oznacza? Że np. o 10.00 rano pływamy SAMI w basenie, a wszystkie leżaki przy naszej części basenu są puste. Że na plaży jest mnóstwo miejsca, czasem kąpie się w morzu 1 osoba na kilometr! Coś po prostu niebywałego, czasami czułam się jak bym miała do dyspozycji prywatny basen! (To jest ten duży plus podróżowania w pandemii…). No i niebagatelna rzecz – hotel gwarantuje darmowy test antygenowy (wymazowy tzw kasetkowy) dla gości przed wyjazdem. Należy się tylko zapisać na test „pod lustrem” w holu i zadbać żeby był on wykonany nie później niż 48h przed lądowaniem do Polski (zaświadczenia wydawane są z godziną wykonania testu, więc trzeba liczyć te 48godz od momentu wykonania do odprawy paszportowej w PL). Wynik tego testu pokazaliśmy na przejściu granicznym na lotnisku w PL i zostaliśmy bezproblemowo zwolnieni z kwarantanny! Powinnam coś jeszcze napisać o jedzeniu, bo dla niektórych jest to ważne. Mamy śniadanie w jadłodajni na terenie hotelu gdzie jest wybór ogromny począwszy od tego co lubią amerykanie (boczki, jajka, fasole, frytki etc), przez śniadania kontynentalne (croissanty, i inne słodkie bułeczki, Muesli (ogromny wybór), jogurty (ok 5 rodzajów), ale też lokalne śniadania np. jajka sadzone na kruchej tortilli czy nachos. Mnie URZEKŁ wybór świeżo wyciskanych soków w buteleczkach – codziennie na śniadanie możemy wybrać z 10 rodzajów – jabłkowy, melonowy (kilka rodzajów), zielone (ze szpinaku wytrawne, ale też słodkie), arbuzowe, ananasowe, z papai a nawet buraka! Dodatkowo można sobie dobrać kawałki japońskich sushi, malutkie rożne sałateczki. Jest też bardzo dobra kawa z ekspresu w tym cappuchino, late etc. Śniadaniom daję zdecydowane 10/10. Lunch serwuje się w restauracji na plaży (dach z trawy na słupach bez ścian). Tam wybór jest mniejszy, jest część lokalna (nachos, guacamole, jakieś ostre sosy). Jest duży wybór mięs, głównie wieprzowiny i co najmniej 2 rodzaje ryb. Za to można tam sobie zrobić (przy pomocy obsługi oczywiście) dużą, różnorodną sałatkę, z ogromnym wyborem zielenin, marchewek, buraków, dodatków, cebul, serów, oliwek. Podczas każdego posiłku jest cały wybór pokarmów włoskich – pizze, makarony etc, ale ja ani razu nie skorzystałam (po co jeść to co w domu) więc o tym zapominam. Podczas każdego posiłku można też jeść fast food (frytki, hamburgery). To co podczas lunchu jest CUDOWNE to widok na plażę i morze. Siedzisz sobie przy stoliku, smakujesz pyszności, albo już pijesz kawkę i patrzysz na plażę i cudownie turkusowe morze! Coś niebywałego! Kolacje są tam gdzie śniadania ( w głębi hotelu) był jeden wieczór ewidentnie o tematyce owoców morza – te pyszności których można było pojeść, te ogromne małże, różne ośmiornice, kalamary, krewetki giganty były znacznie lepsze niż każda kolacja a’la carte. Bo na 10 dni pobytu należą się 3 kolacje a’la carte. Polecam japońską – bo jest taki mini show przygotowywania posiłku, śródziemnomorska też była ok, ale generalnie nie ma się o co zabijać - jedzenie jest powiedziałabym "turystyczne" (dodatkowo są w zamkniętych pomieszczeniach restauracyjnych, więc jak się ktoś boi lepiej sobie odpuścić). W hotelu jest też możliwość skorzystania z oferty SPA – np. masaże w bungalowie na terenie hotelowej „dżungli” lub na plaży. Tutaj cena jest zaporowa – o ile pamiętam 100 USD na osobę za godzinę. Myślę, że to może być przyjemne doświadczenie, ale dla mnie kontakt z przyrodą był ważniejszy. Hotel także oferuje gościom CODZIENNIE godzinę pływania katamaranem za darmo!!!! Dotyczy to tylko osób które wiedzą jak to się robi. Pozostali mogą przejść kurs pływania katamaranem za 40 USD od osoby a potem już pływać do końca pobytu za darmo co dnia, lub pływać z obsługą (znowu koszt 40 USD za każdym razem za obslugę). Polecam zdecydować się na ewentualny kurs na początku pobytu – my się zorientowaliśmy za późno w tej ofercie. Podsumowując – jestem dość wymagającą osobą. Iberostar Quetzal mnie po prostu URZEKŁ. Jest to absolutnie piękne miejsce na ziemi! Wróciłabym tam jutro gdybym mogła! Rozmawiając z obsługą dowiedziałam się, że w pandemii mają zmniejszony czas pracy (np. 3 dni w tygodniu zamiast 6). Podoba mi się, że deklarowana odpowiedzialność marki (środowiskowa) idzie w parze z odpowiedzialnością za ludzi – obsługa pracuje mniej, ale za to mniej osób zostało zwolnionych z pracy przez pandemię. Jeśli do powyższych argumentów wyróżniających Iberostar Quetzal dodamy cudowną pogodę, turkusowe cieplutkie morze Karaibskie, cudną piaskową plażę, pusty basen, darmowe ręczniki i prawdziwe drinki (w tym polecam Margueritę!), wifi wszędzie, piękny śpiew ptaków, oraz bardzo dobre jedzenie – wybór jest naprawdę tylko jeden!!! PS nie opłaca się wymieniać pieniędzy na pesos w Polsce. Kupując nawet od lkalnych osób przeliczane są dla wygody Pesos na dolary x2 to BARDZIEJ się opłaca płacić w dolarach niż w Pesos! PS2 Czytałam gdzieś w opiniach na Tripadvisorze narzekania na materac w pokoju. Muszę powiedzieć że był to najwygodniejszy materac na jakim w życiu spałam! (łóżko 2m na 2m!)

    Alicja, Grodzisk Mazowiecki - 12.03.2021

    1326/1390 uznało opinię za pomocną

  • 6.0/6

    wypoczynek zimowy Meksyk

    Wspaniałe miejsce nad morzem karaibskim gdzie w styczniu temperatura oscyluje między 27-29 stopni, woda w morzu 26 stopni, bez deszczów i z przyjemną bryzą. Ciekawe wycieczki to Chichen Itza , Tulum i Coba. Poza tym błogi wypoczynek na cudownej plaży hotelowej ,zerwis na wysomim poziomie, posiłki urozmaicone ,pyszne. Polecem pokój w szczególności z widokiem na morze. Ciekawa dżungla karłowata na terenie hotelu ze zwierzętami(flamingi,żółwie, aguti, pawie, iguany)

    Paweł Teodor, Łódź - 31.01.2023  | Termin pobytu: styczeń 2023

    2/2 uznało opinię za pomocną

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem