Kategoria lokalna 4
6.0/6
Super miejsce, piękna plaża z wygodnymi leżakmi i kanapami. Super obsługa. Polecam każdemu na wypoczynek.
Jerzy, Chodzież - 11.03.2019
34/47 uznało opinię za pomocną
6.0/6
Wyobraźcie sobie, że trafiliście do obozu archeologicznego otoczonego selwą, w tle brzmi śpiew ptaków a iguany leniwie przechadzają się po ośrodku. Plaża Xpu-ha funduje rajskie widoki z dominującym turkusem Morza Karaibskiego, błękitnym niebem i białym piaskiem, który nawet w upalny dzień pozostaje chłodny. Eden w pigułce. Wypoczynek w Serenity to gratka dla osób pragnących się wyciszyć, naładować baterie. Hotel to również doskonała baza wypadowa do zwiedzania Jukatanu. Obowiązkowo trzeba zobaczyć świątynię Pierzastego Węża Kukulkana i największe w Meksyku boisko do gry w pelotę w Chichén Itzá, W pobliżu zachwyca swoją niezwykłością cenota Ik kil czyli naturalna studnia wypełniona słodką wodą z widokiem na niebo, porośnięta "spływającą" z góry ku tafli wody roślinnością. Podróżując śladami Majów nie sposób nie odwiedzić również prekolumbijskich miast Tulum i Coba, miasta, które z jednej strony bardzo się od siebie różnią, z drugiej są dosyć podobne. Podobne ze względu na historię jaka za nimi stoi, różniące się przede wszystkim położeniem – jedno na bajecznym wybrzeżu, drugie w środku dżungli. No i Sian-Kaan, natura w czystej postaci. Rezerwat przyrody gdzie można zobaczyć tamtejsze gatunki ptaków, delfiny pływające obok łodzi czy wynurzające się na kilka sekund nad poziom wody żółwie morskie. Do pobliskiego Playa del Carmen jest około 40 km, ale wystarczy wyjść w pobliże drogi i zatrzymać jeden z przejeżdżających co minutę busów osobowych (Colectivos) a za około 40 peso od osoby w 20 minut można było podziwiać kolorowe i tętniące życiem uliczki w okolicy wybrzeża (masa sklepów z możliwością zakupu pamiątek). Mieszkańcy Jukatanu to ludzie bardzo życzliwi i pomocni. WAKACJE marzeń!
Beata, Wieliczka - 21.12.2019
28/31 uznało opinię za pomocną
6.0/6
Hotel dla gości, którzy cenią naturę i ciszę. Dla tych, którzy dosyć mają hotelowych molochów, zgiełku i pośpiechu. Hotel bez blichtu, marmurowych posadzek, dyskotek i tłumów wczasowiczów. Położony nad Morzem Karaibskim, z własną, wyjątkową plażą, płatną, dla pozostałych gości z poza hotelu. Znajdujący się w sercu dziewiczej selwe. Dzikie zwierzęta - ptaki, iguany - w naturalny sposób są mieszkańcami terenu, na którym znajdują się namioty. Apartamenty są w urokliwych profesjonalnych namiotach, 2 i 4 osobowych. Z łazienkami i klimatyzacją, zamykane na klucz, z dodatkowymi drzwiami z moskitierą. Na tarasie hamak, dla nas to była najwięsza atrakcja i miejsce, gdzie godzinami można było obserwować zwierzęta. Niektóre namioty dodatkowo na drewnianym tarasie mają własne jaccuzi. Namiotów w całym założeniu jest 30, w tym 2 dostosowane dla osób niepełnosprawnych. Recepcja i restauracja znajdują się także pod dachem namiotowym. Standart aranżacji jest niesamowity. Pomysły architekta wnętrz oczarowują na każdym kroku. Aby zapewnić spokój i ciszę z głośników płynie relaksująca muzyka, obsługa jest dyskretna, zawsze uśmiechnięta. Hotel zaprasza gości powyżej 12 roku życia. Pobyt w takim miejscu spowodował, że nasza poprzeczka dla hoteli w trakcie wypoczynku postawiona została bardzo wysoko i nie wiem, czy szybko jakiś hotel zdoła nasze oczekiwania spełnić. GORĄCO POLECAM
Izabela - 06.03.2019
130/152 uznało opinię za pomocną
5.5/6
Jeśli komuś zależy na kameralnym hotelu, w pięknej dziczy, z wspaniałą obsługą to polecam wybrać ten hotel. Przepyszne śniadania, do plaży zaledwie 3 min spacerem. Hotel bardzo czysty, obsługa przemiła i pomocna (w szczególności Pedro). W klubie na plaży wygodne leżanki, których nie trzeba rezerwować o wschodzie, cały dzień są dostępne. Jedyny minus to droga w odległości 400m od hotelu, na której jest tak duży ruch, że w nocy (biorąc pod uwagę, że śpimy w namiotach) jest bardzo głośno i ciężko jest zasnąć nawet ze stoperami w uszach. Jeśli ktoś ma twardy sen to hotel 10/10.
Dereg - 30.12.2019
16/25 uznało opinię za pomocną