5.6/6 (234 opinie)
5.5/6
Doznania człowieka z nizin z warunkami wysoko górskimi i proces adaptacji. Oszołomienie surowością widoków szczytów andyjskich - bezkres pustyni Atakama oraz pustyni Salar De Uyuni. Niezwykłe krajobrazy w Dolinie Księżycowej i Tęczowej, rónobarwność lagun. Często spotykane na trasie liczne lamy, alpaki, wikunie i guanako bytujące w surowym warunkach andyjskich. Oryginalne - barwne stroje mieszkańców wiosek i miast mijanych po drodze. Materialne pozostałości po cywilzacjach przed kolumbjskich i dziedzictwo materialne i duchowe okresu hiszpańskiej konkwisty oraz aktualna industralizacja i cywilzacja. W trakcie całej eskapady doskonałym uzupełnieniem i przypomnieniem własnej wiedzy na temat historii tej odległej i obecnej a także o obyczajach i różnych wydarzeniach z obszaru odwiedzanych krajów była wiedza niezwykle wyczerpująca i profesjonalna oraz umiejętności organizacyjne naszej przewodniczki Ani!
5.5/6
Bardzo intensywna wyprawa. 12 dni i trzy kraje, Chile - Santiago piękne ale nie różniące się specjalnie od dużych europejskich miast, Atacama - wspaniałe widoki na najbardziej suchej pustyni na świecie. Piękna ale bardzo surowa część Boliwii - Salar de Uyuni zachwyca, laguny przepiękne .Peru - zróżnicowana przyroda, im dalej od granicy z Boliwią tym więcej zieleni. wszystko przebija Machu Picchu - las deszczowy i obrazy nie do opisania - to trzeba zobaczyć:) UWAGA: po tak wymagających wyzwaniach, również wysokościowych przydałby się 1 dodatkowy dzień w Limie aby odetchnąć np na plaży. Generalnie wyjazd świetnie zorganizowany pod każdym względem- super przewodnicy miejscowi, kierowcy busów i jeepów! rewelacja i polski przewodnik Łukasz bardzo pomocny w każdej sytuacji, cierpliwy i empatyczny. Czuliśmy się jako grupa zaopiekowani i bezpieczni. Mogliśmy liczyć na Łukasza zawsze i wszędzie - dziękujemy:) Polecamy!
5.5/6
Byłam na tej wycieczce na przełomie listopada i grudnia 2016r. i jestem absolutnie zachwycona! Widoki zapierają dech w piersiach, pospołu z wysokością - praktycznie każde miejsce, w którym byliśmy, było warte obejrzenia, poczucia, nawet miasta, które akurat dla mnie były najmniej interesujące, aczkolwiek ciekawie pokazane przez przewodniczkę i mające swój urok. Samo Chile - , Atacama, Laguna Miscanti i inne widoki - nie da się opisać. Przejazd przez Boliwię, poczynając od granicy z Chile, był na szczycie możliwości komfortu fizycznego ze względu na wysokość - było dobrze, choć na szybsze poruszanie się organizm raczej niechętnie się godził, ale obyło się bez dodatkowego tlenu i pewnych liści ;-) Absolutne piękno krajobrazów boliwijskich bezdroży sprawiło, że zastanawiałam się, czy będę jeszcze mogła pomieścić w sobie więcej zachwytu, właściwie już wtedy byłam w pełni usatysfakcjonowana wycieczką, a przecież czekało jeszcze Peru z wisienką na torcie - Machu Pichcu! Ale La Paz dało wytchnienie, więc później już było miejsce na Titicaca, Cuzco i Machu Pichcu. Machu Pichcu zaliczyliśmy już po adaptacji wysokościowej, więc można było odetchnąć pełną piersią magią tego miejsca, znów nie do opisania, a do przeżycia :-) Jestem pod dużym wrażeniem wiedzy, kultury osobistej i umiejętności oragnizacyjnych naszej przewodniczki, Ani Soczyńskiej, dziewczyna jest w każdym calu profesjonalistką, jesli się wybieracie na tę wyprawę, to polecam właśnie z nią. Warto słuchać nie tylko jej opowieści o mijanych miejscach, ale również różnych rad - od ubrania, jedzenia, po wypoczynek. Myślę, że warto podkreślić konieczność właściwego przygotowania się do tej wycieczki: na pewno warto wziąć ze sobą środki przeciwprzeziębieniowe, bo choroba wysokościowa w połączeniu z wirusami krążącymi w grupie potrafi zepsuć przyjemność - polecam miejscowy rozpuszczalny Tabsin, udzież rodzime produkcje przeciwobjawowe, na pewno płaszcz przeciwdeszczowy, wygodne adidasy lub buty trekkingowe, koniecznie nakrycie głowy i krem z filtrem, ubranie dające mozliwość odziania się "na cebulkę" (z szortami włącznie) i obowiązkowo otwartą głowę na doświadczenia :-) No i słuchać Ani ;-)
5.5/6
Wycieczka naprawdę godna polecenia. Najpiękniejsze miejsca w 3 krajach w ciągu 2 tygodni przyprawiły nas o kolorowy ,zakręcony(pozytywnie) zawrót głowy. Zgadzam się z Bartłomiejem, że jest to wycieczka dla ludzi ciekawych świata i nie nastawionych na luksusy. Bajeczne widoki rekompensują wszystko.Boliwia w naszej ocenie jest numerem jeden w tej wyprawie.Laguny Verde, Colorada,, solnisko Salar de Uyuni nir da sie opisać. To po prostu trzeba zobaczyć. Szalone jazdy jeepami to też wspaniała przygoda. Nasza pilotka Agnieszka to wspaniała organizatorka ,z bardzo dużą wiedzą i kulturą osobistą. Gorąco polecam wycieczki z jej udziałem.