5.5/6 (90 opinii)
3.0/6
Wspaniałe, interesujące miasto. Bardzo chciałam tam pojechać, tak bardzo, że zgodziłam się na przelot z międzylądowaniem. Jest to jednak rozwiązanie dla komandosów . Mieszkam blisko lotniska, a jednak podróż z domu do hotelu w NJ zajęła mi dobę. W tym było koczowanie 7 godzin na lotnisku w Amsterdamie i 2-godzinna kolejka do odprawy. W drodze powrotnej, po porannym wymeldowaniu z hotelu był czas wolny, następnie ok. 7- godzinny przelot nocą do Paryża i ponad 7 godzin oczekiwania na dalszą, dla wielu osób wielogodzinną podróż. Pierwszego dnia zwiedzając NJ, tuż po długiej podróży, przeszliśmy ponad 10 km pieszo . Takie zwiedzanie należałoby przenieść na inny dzień. Wizyta w outlecie to pół straconego dnia, stania w korku. Jego poziom to nasze sklepy z używaną odzieżą. Nie zauważyłam aby ktokolwiek z naszej wycieczki kupił tam cokolwiek. Hotel na poziomie. Brakowało mi rekomendacji dotyczących restauracji. W naszym przypadku były to miejsca przypadkowe. Było dużo czasu wolnego, zwykle po 16-17tej; można by zwolnić tempo na spacer, delektowanie się miastem, robienie zdjęć. Podsumowując: podróż z międzylądowaniem i tak długim oczekiwaniem na połączenie, w czasie, gdy można lecieć bezpośrednio i to LOTem, to kompletna pomyłka. Ale sam Nowy Jork jest super!
1.5/6
nie polecam tego biura! Kupiliśmy z synem wycieczkę do NY, wraz kompletem ubezpieczeń. Gdy mój syn się zatruł i potrzebowaliśmy pomocy - nikt się nami nie zajął. Bez polisy - której nam nie przekazano byliśmy zdani sami na siebie. Dodatkowo Pan, który był wskazany jako osoba do kontaktu awaryjnego - nie odbierał telefonów. Napisał jedynie sms - żeby wysłać maila !!! / karygodne. Ostatecznie wysłałem tego maila, ale zero odpowiedzi. Historia długa i niestety bardzo dla nas przykra (straciliśmy dwa spośród pięciu dni wyjazdu, sami płaciliśmy za leki, dodatkowe koszty za telefony, ale przede wszystkim mega stres i zero pomocy!) Nigdy więcej z nimi się nigdzie nie wybiorę i wszystkim odradzam !!! acha i w hotelu nie mieliśmy room serwisu / na pięć dni byli trzy razy