Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Te urokliwa krainę mogłam zobaczyć na początku sierpnia. Bajeczna przyroda pozwoliła zapomnieć o kłopotach i codzienności. Program przemyślany, pilot kompetentny, serdeczny i bardzo pomocny! Diekujemy panie Arku :-) Jedyna uwaga dotyczy wizyty w stadninie koni w Lipicy. Skoro już placimy za bilety to może warto byloby pomyśleć gospodarzom o atrakcji np. przejażdżka bryczkami w udekorowane konie lub pokaz treningu, tańca itp. A i śniadania mogłyby zawierać regionalne wyroby: sery, kiełbasy. Reszta bez zastrzeżeń. Polecamy !!!!
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ta propozycja z oferty Rainbow jest niesłusznie niedoceniana. Piękna, zielona, atrakcyjna turystycznie Słowenia z domieszką Austrii... Dla wielu Polaków to tylko przystanek w drodze do Chorwacji. To błąd!!! Według mnie Słowenia to kwintesencja powiedzenia "małe jest piękne". Mieliśmy okazję podziwiać ciekawą architekturę, muzea, zamki, bogate zielenią zbocza gór, jezioro Bled, wąwóz, jaskinię oraz nadmorskie adriatyckie perełki: Piran i Koper. Dla mnie najmocniejszym punktem programu było słoweńskie wybrzeże, a także wąwóz Vintgar i wjazd na górę Vogel. Bled urokliwy, ale niestety pogoda niedopisała i na fotkach trochę mrocznie. Z kolei austriackie miasta to piękna architektura. Graz, Wiedeń i Klagenfurt nie zawiodły mnie. Najsłabszy punkt programu to przedostatni dzień wycieczki: w muzeum w Celje brak przewodnika i kompletny brak informacji o zwiedzanych ekspozycjach. Opisy tylko po słoweńsku!!! Bez sensu!!! Podobnie w Mariborze i Ptuju, natomiast w Pleterje oglądaliśmy film o Kartuzach. Lektor oczywiście słoweński. Strata czasu i brak szacunku dla klientów! Alo coś robić dobrze albo wcale: wg mnie należałoby zamienić Celje i Pleterje na drugi dzień odpoczynku i zwiedzania nad morzem. Przy tak intensywnym programie przydałby się czas na kąpiel, opalanie lub zwiedzanie okolicznych miejscowości: Protoroz czy Isoli.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
W Słowenii, która ma powierzchnię woj. dolnośląskiego ma wiele do zaoferowania.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wszystko warto było zobaczyć, ale do więlu miejsc nie wracać.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Małe państewko wszystko mające .Góry ,lasy ,przepiękne akweny wodne o turkusowym kolorze. Nadmorska architektura z ciepłym Adriatykiem dopełniają kwintesencje odczuć wizualnych. Hotele czyste ,oprócz jednego. Jaskinie Szkocjańskie -wymiatają :)Opiekun wycieczki Pan Konrad stanął na wysokości zadania ,mimo poważnej awarii autokaru. Zaświadcza , to że biuro turystyczne Rainbow zatrudnia ludzi oddanych profesji .Wisienką na torcie był nocny spacer ulicami Wiednia. Polecam
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Słowenia to mały kraj wielkich odległości. Zachwyciła mnie swoimi naturalnymi pięknem. Góry, jeziora, lasy i rzeki tworzą wspaniały krajobraz, który przyciąga turystów z całego świata. Słowenia to idealne miejsce na wypoczynek. Oferuje wszystko, czego potrzeba, aby poczuć się jak w bajce. Piękne widoki, bogata historia i kultura oraz gościnni ludzie sprawili, że moje wakacje będą niezapomniane. Była to moja pierwsza wycieczka objazdowa z biurem Rainbow.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Słowenia przywitała nas paskudną, deszczową prognozą, która utrzymywała się przez większość pobytu. Pilot, pan Arkadiusz, dwoił się i troił żeby żonglować programem w taki sposób by maksymalnie wykorzystać czas kiedy utrzymywały się lepsze warunki - muszę przyznać, że dzięki jego wysiłkom udało się uratować wycieczkę i w efekcie wrócić do domu bez poczucia straconego czasu i pieniędzy. Słowenia jest krajem pięknym, zróżnicowanym i zdecydowanie może zaskoczyć. Ale dużo z tej urody nas może ominąć przy złej pogodzie więc gorąco polecam przemyśleć w którym miesiącu skorzystać z tej propozycji. Cudowne krajobrazy to najmocniejszy punkt tego kraju - bo wszelkie miasteczka, nawet stolica, raczej nie mają wiele wyjątkowego do zaoferowania - kuchnia jest zbliżona do naszej, zabytki, architektura, zbiory muzeów są ok ale nie powalają. W miastach jest przyjemnie, kameralnie, sielsko, kilka ciekawostek i to wszystko. Dopiero widok majestatycznych Alp na horyzoncie wprawia w zachwyt. Program Od Alp do Adriatyku jest maksymalnie zróżnicowany - mamy i kolejkę linową, i jaskinie, i degustację wina, i trochę czasu wśród zwierząt (stadnina w Lipicy). Zarówno kontakt z naturą z dala od cywilizacji jak i standardowe zwiedzanie wnętrz kościołów czy zbiorów muzealnych. Góry, morze, jaskinie, wąwozy. Daje to fajny przekrój przez to co ten malutki kraj ma do zaoferowania, ale też duże ryzyko że nie wszystko każdemu się spodoba. Jak dla mnie ciut więcej czasu na łonie natury a mniej miasteczek tylko wyszłoby programowi na plus. Być może to kwestia zwiedzania w deszczu, ale ani Celje ani Skofja Loka nie ujęły mnie niczym szczególnym i równie dobrze mogłoby ich w programie nie być. Pozytywnym zaskoczeniem było zakwaterowanie. Przez cały pobyt spaliśmy tylko w dwóch hotelach (w Zalcu i Kozinie) a ich jakość była lepsza niż to do czego przyzwyczaiły mnie wycieczki objazdowe. Jedynie śniadania mało urozmaicone a sposób ich podania i ilość nie do końca dostosowane do wielkości grupy. Względnie krótkie przejazdy do hotelu również oceniam pozytywnie. Zresztą w ogóle komfort jazdy był ok, kierowcy robili odpowiednio często postoje w odpowiednich miejscach, brano pod uwagę możliwość zrobienia zakupów przez grupę czy zjedzenia czegoś w porze obiadokolacji (w hotelach ich nie ma). W autokarze były też gniazdka do podładowania telefonu oraz możliwość zakupu napojów (taniej niż w lokalnych cenach). Całość odczuć z transportu zepsuła jedynie koszmarna organizacja przesiadek w punkcie przesiadkowym już w Polsce. Prawie 3 godziny czekania na autokar (po 7godzinnym przejeździe!) by przejechać ze Śląska do Krakowa w nieco ponad godzinę to skandal. Biuro powinno informować o możliwości dojazdu do punktu przesiadkowego własnym samochodem by zaoszczędzić czasu. Wycieczka zdecydowanie zachęca do tego by do Słowenii wrócić na własną rękę by, mając już ogólną wiedzę na temat tego kraju, delektować się tylko pięknem przyrody i cudownymi widokami.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Jest to nasza druga objazdówka w tym roku. Program bardzo ciekawy, ale jego realizacja już mniej. W I dzień przekraczaliśmy granicę austriacko-słoweńską i jechaliśmy spory szmat drogi, po to aby w II ddniu wracać (120km) 2 godziny do Austrii, by zwiedzić Klagenfurt, po czym znowu wracaliśmy kilkadziesiąt (109km) kilometrów do Słowenii, aby tam kontynuować program zwiedzania. Było to zupełnie bezsensowne; można było darować sobie Klagenfurt (nie jest wyjątkowy) albo nocleg zorganizować w jego pobliżu. Podobny bezsens przejazdów spotkał nas w III dniu, kiedy w sumie "zrobiliśmy" 380 km (Słowenia to kraj, który można przejechać w 2 godziny). Dużym problemem było zdobycie czegoś do zjedzenia, czasu wolnego nie było zbyt dużo (to zależało od dnia). Sporym problemem była zbyt liczna grupa - 70 osób, (przy około 50 Paniach) można sobie wyobrazić jak wyglądały kolejki do toalety i ile czasu przez to zmarnowaliśmy.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka spełniła moje oczekiwania. Program pokazał różne atrakcje Słowenii, to piękny, bardzo zielony kraj, zadowoli zarówno miłośników gór, jak i morza. Świetne drogi. Wycieczka jest prowadzona w spokojnym tempie, bez wczesnego wstawania i późnych powrotów.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
wycieczka bardzo ciekawa ale zbyt ekspresowa.Nie było czasu na chwilę oddechu przy kawie.A zjedzenie czegoś w okresie obiadokolacji było niemożliwe /mało czasu /.Bardzo dobrzy miejscowi przewodnicy.Przyzwoite noclegi, dobre śniadania , zróżnicowany program zwiedzania