5.3/6 (152 opinie)
6.0/6
Bardzo dobrze ułożony i urozmaicony program - miasta, miasteczka, góry, jeziora, wyspa, morze, jaskinia, wąwóz, winnica, stadnina, skocznia i spływ tratwą. Nie sposób się nudzić. Przepiękne krajobrazy zapierające dech w piersiach.
6.0/6
Słowenia, malutki kraj, którego powierzchnię można porównać z powierzchnią województwa podlaskiego, jest miejscem niezwykle urozmaiconym i ciekawym. Wielbiciele natury z pewnością docenią panoramę słoweńskich Alp Julijskich, turkusowe jeziora górskie (np. Bohinj I Bled) z malowniczymi wysepkami, przepiękne lasy i błękit Adriatyku, a dodatkowo ogromne jaskinie krasowe, takie jak Jaskinie Szkocjańskie, z ich niezwykłym, najdłuższym w Europie, kanionem podziemnym rzeki i huczącymi wodospadami, oraz wąwóz Vintgar. Ci, których raczej interesuje historia i architektura, Słowenia z pewnością zachwyci nadmorską architekturą Piranu, „arystokratycznym” wyglądem Lubljany, czy średniowiecznym autentycznym urokiem miasta Ptuj lub Škofja Loka. Miłośnicy sportów zimowych z pewnością docenia wizytę na terenie ośrodka skoków narciarskich w Planicy (Planica Nordic Centre) i wjazd kolejką gondolową Vogel z poziomu jeziora Bohinj (569m) do Vogel ski center (1533m). A ci, którzy są zwolennikami hippiki i pięknych koni, z cala pewnością docenia wizytę w Lipicy, która jest kolebką lipicańskiej rasy koni i jedną z najstarszych stadnin na świecie; jej początki sięgają 1580 roku. Tym, którzy interesują się winem z cala pewnością będą smakowały słoweńskie wina, a do tego interesująca wizyta u producentów wina Zlati Gric. Dodatkowo, poza Słowenią jest zwiedzanie austriackiego Gratzu (przepiękne miasto!), oraz bardzo ciekawy nocny objazd Wiednia i spacer po centrum tej uroczej stolicy Austrii. Czyli dla każdego coś ciekawego i miłego! Program wyjazdu jest ułożony w sposób bardzo przemyślany i interesujący. W naszym przypadku nad jego realizacja czuwał wspaniały pilot, Pan Konrad, a robił to w sposób niezwykle profesjonalny, ujmując nas swoja wiedzą i kulturą osobista. Zdecydowanie polecam ten wyjazd, którzy chcą poznać ten niewielki, ale urzekający kawałek Europy.
6.0/6
Słowenia zachwyciła nas po raz kolejny - zachęceni pobieżnym zwiedzaniem Lublany podczas innego objazdu, zdecydowaliśmy się wybrać na wycieczkę dedykowaną Słowenii i był to strzał w dziesiątkę! To wręcz niesamowite, że w tak małym kraju można zakosztować niemalże wszystkich 'smaków' centralnej Europy. Północ do złudzenia przypomina Austrię czy Bawarię, zaś na południu człowiek może poczuć się jak na wybrzeżu Chorwacji (a to zaledwie 2,5h drogi). Wspaniałe jaskinie, jeziora i wąwozy dopełniają tylko kompozycję, a krótkie przejazdy w ogóle nie męczą. Wycieczka fantastycznie zorganizowana - ciekawy, wyczerpujący program pozwalający w pełni zapoznać się z małą, ale jakże ciekawą i urokliwą Słowenią. W ciągu niecałego tygodnia można zwiedzić przepiękne, ciasne miasteczka, zobaczyć wspaniałe cuda przyrody, popłynąć łódką i tratwą i skosztować lokalnego jedzenia. Podczas naszej wyprawy zwiedzaliśmy także Wąwóz Vintgar, który robił naprawdę niesamowite wrażenie (nie ma go w programie, stanowił zamianę do wjazdu kolejką linową do stacji narciarskiej na zboczu góry Vogel, która była nieczynna - dla nas zmiana zdecydowania na plus, wąwóz powinien być obowiązkowy punktem wyjazdu). Na objeździe brakuje jaskini Postojnej (myślę, że to dobrze, ponieważ pojawia się ona często w programach innych wycieczek). Nasz pilot Konrad był naprawdę dobrze zorganizowanym człowiekiem, świetnie panował nad grupą i zawsze wszędzie dojeżdżaliśmy na czas. Ponadto miał dużą wiedzę i w ciekawy sposób, z zaangażowaniem opowiadał nam o Słowenii i słoweńskiej kulturze. Chętnie spotkalibyśmy się znowu z Panem Konradem na kolejnych objazdach. Zakwaterowanie i śniadania w hotelach były bardzo dobre (zwłaszcza jak na 'objazdówkowy standard'). Szczególnie ostatni hotel w Ptuju - można było wygodnie odpocząć i wyspać się przed powrotem do kraju. Brak obiadokolacji okazał się być naprawdę dobrym pomysłem. Ze zjedzeniem czegoś nigdy nie było problemu, codziennie mieliśmy dłuższy czas wolny na obiadokolację, a pilot proponował nam, w których miejscach można dostać coś smacznego. Dzięki temu mogliśmy spróbować lokalnej kuchni i codziennie zjeść to, na co mieliśmy ochotę. Dzięki temu doświadczeniu, od czasu objazdu w Słowenii, jak tylko możemy, decydujemy się na kolacje we własnym zakresie.
5.5/6
Na tej wycieczce znalazłam się przez przypadek.Jednak jestem bardzo zadowolona.Słowenia to mały kraj,ale jest tam wszystko ,czego potrzebuje turysta. Są góry, morze, jeziora, jaskinie. Widoki oszałamiające, zapierające dech w piersiach. Pilot pan Konrad -zawsze uśmiechnięty, spokojny, dysponował bogatym zasobem wiedzy.Hotele przeważnie nowe lub po remoncie. Minusem były trochę słabe śniadania,tylko w ostatnim były warzywa.