6.0/6
*** Wybraliśmy ten kierunek, aby zobaczyć Birmę i wpaść do Angkor Wat po raz drugi. Angkor Wat znowu mnie zachwycił i jak dla mnie jest to jedno z fajniejszych miejsc na świecie do odwiedzenia. Drugi raz w Angkorze tutaj był inny, bo w drugim dniu odłączyliśmy się od grupy i pojechaliśmy wynajętym tuktukiem na tzw. "big circle", aby zobaczyć pozostałe świątnie w okół standardowego centrum zwiedzanych świątyń. Chłopak z tuktuka, za w sumie 7h od 8 rano, wziął $20 plus extra bonus od nas $10, bo na prawdę mimo nie mówienia po angielsku, dawał radę i czekał na nas i jechał gdzie chcieliśmy i jak chcieliśmy. *** Sama Birma mnie lekko rozczarowała. Oczywiście pięknie, złoto kapało w niektórych świątyniach, ale czuję niedosyt chyba przez Bagan. Może miałem zbyt wygórowane oczekiwania, ale jak dla mnie było "za mało Baganu w Baganie". W Baganie mieliśmy w programie odwiedzić w 10 dniu Pagodę Pyathatgyi lub Shwesandaw, ale trafiliśmy do Manuha Temple. Nie wiem co było tego przyczyną takiej zmiany, ale przyznaję się, że dużo latam z aparatem, więc mogłem nie usłyszeć przyczyn tej zmiany od Pani przewodnik.
Piotr - 18.01.2020
97/105 uznało opinię za pomocną
6.0/6
Dobrze zorganizowana wycieczka do jednych z najciekawszych krajów Azji - w Kambodży zobaczyliśmy ich sztandarowy hit turystyczny Angkor Wat a w Birmie właściwie wszystko (poza Złotą Skałą i górą Popa, ale te są w programie z samą Birmą). Birma zaskakuje swoim przepychem ale też naturalnością - kraj nie jest jeszcze tak komercyjny jak np.Tajlandia a plaże to prawdziwe miejsca relaksu. Życzliwi wobec turystów mieszkańcy Birmy chętnie się fotografują. Ciekawy program, dobre hotele, sympatyczny i kompetentny przewodnik, miła, niekonfliktowa, kameralna grupa no i ten końcowy przystanek w podróży w postaci uroczej, spokojnej plaży w Ngwesaung to gwarancja cudownych wspomnień na lata.
Małgorzata - 27.11.2016 | Termin pobytu: luty 2017
180/197 uznało opinię za pomocną