Opinie o Ormiańskie Echa

5.4/6
(14 opinii)
Intensywność programu
5.2
Pilot
5.0
Program wycieczki
5.6
Transport
5.1
Wyżywienie
4.1
Zakwaterowanie
4.4
Zweryfikowane treści - Opinie pochodzą od Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    69

    Piękna Armenia

    MAREK, pmiasto powiatowe , podkarpacie 18.07.2024 | Termin pobytu: czerwiec 2024 | Tagi: powyżej 65 lat, samemu

    Armenia jest bardzo ładnym krajem. W pierwszym dniu ( poniedziałek) po rannym przylocie, śniadaniu i krótkim wypoczynku danym nam przez pilota pana Artura oglądaliśmy stolicę kraju - Erewań. W czasie wolnym wjechałem ruchomy schodkami na szczyt Kaskad- bardzo polecam. . Gdy była kolejna przerwa spróbowałem sok ze świeżych granatów- bardzo dobry. W drugim dniu najpierw byliśmy w Muzeum Manuskryptów ( w poniedziałki to muzeum jest nieczynne), następnie zwiedzaliśmy kościół Geghard- p. potem oglądaliśmy świątynię boga Mitry w Garni, a na samym końcu oglądaliśmy klasztor Sewanawank. On znajduję się na górze. Stamtąd jest piękny widok na Jezioro Sewan. .Bardzo polecam wycieczkę fakultatywną - rejs po tym jeziorze. W trzecim dniu widzieliśmy w Noratus cmentarz ormiański- ciekawy . Kolejnym punktem wycieczki była Przełęcz Vorotan ( 2344 m n.p.m.) - bardzo piękne miejsce. Oczywiście dostaliśmy dużo czasu na robienie zdjęć- jak zawsze na wycieczkach Rainbow j Armenia jest krajem górzystym, stąd też cały czas można a podziwiać piękne widoki, potem pojechaliśmy do Zorec Karel- ormiańskiego Stonehenge. Spaliśmy w Gori w hotelu Yeghevnut. Nie mam zwyczaju opisywać hotelu - tym razem jednak to robię. W 2 innych hotelach jedzenie normalne. Tutaj nie mieliśmy kolacji czy obiadokolacji tylko dostaliśmy przepyszne dania ormiańskie ( można powiedzieć, że właściciele hotelu przygotowali nam ucztę. Śniadanie też rewelacyjne. W 4 dniu pojechaliśmy do Teteva kolejką linową ( o pięknych widokach piszę ostatni raz , bo uważam, że w tym kraju tylko są takie np. z okien hotelu w Erewaniu -1, 4, 5, 6 noc-cały czas było widać Ararat ), potem byliśmy w kościele Morawank ,jadąć do klasztoru Chor Virap widzieliśmy Azerbejdżan , Iran i Turcję . W 5 dniu dokończyliśmy oglądać Erewań, Stąd udaliśmy się do Eczmiadzyn- duchowej stolicy Armenii, Katedra jest remontowana i widzieliśmy ją tylko z zewnątrz. Z tego miasta udaliśmy się do Zvartnock. Tutaj są ruiny katedry, niedaleko od niej znajduje się słup- na nim jest pismo klinowe. W ostatnim dniu w Saghmosavank zwiedzaliśmy klasztor psalmów. Kilka kilometrów dalej znajdują się litery alfabetu ormiańskiego. Stąd udaliśmy się do Amberd - ruiny twierdzy. Dla mnie rewelacja.- W czasie wolnym obszedłem ja dookoła oraz byłem w kościele, który znajduje się bardzo blisko .Pilotem tej wycieczki był pan Artur - kolejny pilot o którym mógłbym pisać bardzo dużo tylko dobrych rzeczy. To samo mogę napisać o naszym przewodniku oraz kierowcy Grupa jak zwykle znakomita. Bardzo polecam tę wycieczkę . Armenia jest piękna i bezpieczna . Bardzo dobrze, że biuro zrobiło wycieczkę tylko po tym kraju.

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    3

    Piękny kraj, pięknych ludzi

    Iwona Ewa, Łódź 26.06.2025 | Termin pobytu: czerwiec 2025 | Tagi: 56-65 lat, ze znajomymi

    Wyjazd bardzo udany do "zaczarowanego miejsca", które trzeba koniecznie poznać. Losy Armenii niepewne, nie można zwlekać. Kameralna grupa, dobre warunki hotelowe i pyszne jedzenie. POLECAM

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    31

    Ormiańskie Echa objazd

    IRINA, Legnica 10.07.2024 | Termin pobytu: czerwiec 2024 | Tagi: 56-65 lat, samemu

    Magiczny kraj,dobrze zorganizowana trasa,komfort podróży w dobrym autokarze,dobrze położone czyste hotele,dobre jedzenie,przewodnik z Polski i lokalny posiadające dużą wiedzę i umiejący ją ciekawie przekazać,dobrą proporcja między zwiedzaniem i wolnym czasem. Wycieczka pozostawia niezapomniane wrażenia

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    1

    Armenia nieoczywista

    Aleksandra, 09.08.2025 | Termin pobytu: lipiec 2025 | Tagi: powyżej 65 lat, samemu

    Armenia, Wyżyna Armeńska, Erewań, góra Ararat, granaty, morele, tuf wulkaniczny…. Nazwy egzotyczne i dla wielu osób bardzo niezrozumiałe, chociaż oprócz owoców kojarzona jest ta ostatnia nazwa – koniak Ararat, a szkoda bo jest to kraj niezwykły, zamieszkały przez ciekawych, bystrych i pracowitych ludzi… OK, jest pochodzenia wulkanicznego więc wszędzie pełno pyłu, spalony słońcem więc nawet robaków tam nie ma, wyschnięty na wiór ale z przepysznymi morelami i granatami, a jeszcze lepszym winem z granatów tylko uwaga, nie kupować win mieszanych z winogronowymi. Musi być czysty granat w składzie i w cenie powyżej 2500 ichnich „wariatów” czyli dramów. Kraj nieprzyjazny klimatycznie ale bardzo ciekawy o długiej i skomplikowanej historii. Dlaczego wybór mój padł na Armenię, w końcu nikt nie jeździ do Armenii ot tak, dla przyjemności, zaliczania kierunków itp. Gruzja to OK, Iran też może być ale Armenia? Tak dla mnie to miała być zdecydowanie Armenia, bo chciałam zrozumieć zagładę Ormian w latach 1915-1919, bo zachęciła mnie do tego pewna starsza Pani, Polka, uratowana w czasie wojny przez ormiańskie małżeństwo, wychowywana przez nich w Erywaniu ale w duchu i poszanowaniu polskości i która to przez całą moją wiosenną wycieczkę na Maderę (pozdrawiam serdecznie przewodniczkę Panią Małgosię z „Madera - Festiwal wiecznej wiosny” w terminie 12 -19.04.2025)r. prosiła pojedź do Erywania, pojedź do Armenii, zobaczysz jak tam jest pięknie. No to się wybrałam. Jeśli masz cel, konkretny powód podroży to nie zwracasz uwagi na pewne niedociągnięcia, niewygody, problemy. Może jakoweś i były ale dla mnie nieistotne. Program, całkiem spoko kilka dni w fantastycznym Erywaniu pozwolił na samodzielne wypady wieczorami do miasta. Reszta programu też ujdzie, chociaż w pewnym momencie poczułam się jak na pielgrzymce gdyż poza Erywaniem w większości do oglądania są niezłe widoki a do zwiedzania stare klasztory, niektóre w rozsypce. No można jeszcze przejechać się ciekawą kolejką gondolową, oczywiście żeby zobaczyć klasztor, obejrzeć muzeum manuskryptów żeby przekonać się jak ogromny szacunek do książek mają Ormianie, ponieść się schodami ruchomymi na ostatnie piętro Kaskady lub w końcu skosztować całkiem niezłego koniaku i soku z arbuza. Dużo tego było, program intensywny i bardzo ciekawy. Hotele czyste, przestronne, ciche, wygodne; dla mnie bez zarzutu natomiast w Erywaniu to była bomba. Hotel przy wszystkich atrakcjach miasta, całkiem niezły i do tego z fantastycznie działającą klimatyzacją co przy 30-tu paru stopniach temperatury w nocy robi różnicę. Wszędzie blisko, bezpiecznie a życie społeczne zaczyna się po 21-szej. W ogóle to sam Erywań jest niezwykle ciekawy architektonicznie bo cały jest albo zbudowany z tufu wulkanicznego albo co najmniej każdy budynek jest nim obłożony. Jako że jest porowatej struktury i w kolorach od jasnego beżu , poprzez brązy, czerwienie, róże do czerni, miasto wygląda niezwykle elegancko i nie jest monotonne w obrazie. Przewodnicy, jeśli nie kompetentni to przynajmniej mili i troskliwi. Pojedźcie chociaż po to żeby dowiedzieć się kto to był Malak Taus (?). Na koniec chciałam zachęcić nie tylko historyków ale również laików do uważnego wysłuchania co ma do powiedzenia przewodnik w Muzeum Rzezi Ormian. Ciekawy temat i wiele wyjaśnia. Samo Muzeum jest ciekawe i pomimo ze porusza trudne tematy nie epatuje brutalnością. Polecam, trochę podobne to Yad Vashem w Jerozolimie. Z uwagi na fakt ze nie ukazał nam się Ararat góra, a to jest w sumie rzadkość właściwie to powinnam jeszcze raz pojechać do Armenii. Kto wie, kto wie …

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    11

    Było ciekawie

    Turystka 16.05.2025 | Termin pobytu: kwiecień 2025 | Tagi: 46-55 lat, samemu

    Wycieczka jest ciekawa. Piękne widoki, zabytki, monastyry. Programu nie będę opisywać, możecie obejrzeć w internecie. Nie ma długich przejazdów, godziny wyjazdów z hoteli umiarkowane (najwcześniej 8.15, z wyłączeniem ostatniego dnia – 2.00, ale to już kwestia lotu), powroty różnie. Pierwszy dzień ciężki. Do hotelu (bezpośrednio z lotniska) docieramy o 6.30. O 10.00 wychodzimy na zwiedzanie. W ten dzień najwięcej chodzimy. Praktycznie cały dzień na nogach. Zaopatrzcie się w wodę rano (koło hotelu kilka sklepów), bo potem będzie ciężko – w czasie wolnym tylko knajpy dookoła. W Erywaniu jest kilka ujęć z wodą pitną (piłam, bez skutków ubocznych). Hotelu w Erywaniu w centrum, w czasie wolnym można bez problemu pochodzić, zrobić zakupy. Pozostałe hotele też w „centrum” tylko tam nic ciekawego nie ma. W jednym z hoteli było przeraźliwie zimno, w niektórych pokojach wstawili farelki, w innych nie. Nie miałam takiego szczęścia. Pomimo zgłoszenia do pilotki, nie załapałam się na ogrzewanie. Ciepło zrobiło mi się dopiero kolejnego dnia wieczorem. W innym hotelu ogrzewanie włączone. W Erywaniu w hotelu gorąco, ale była klimatyzacja (bezpłatna, co nie jest takie oczywiste , jeśli wiecie o co chodzi). W każdym hotelu bezpłatne wifi. Uzależnieni od Internetu mogą kupić kartę sim na lotnisku lub w Erywaniu. Jedzenie ok. Dokupiłam obiadokolacje. W Erywaniu nie było problemu z restauracjami – było ich bardzo dużo, w 2 pozostałych hotelach, jeśli nie wykupiliście obiadokolacji, macie problem, bo w okolicy brak. Uwaga praktyczna, jeśli kolacje macie 19-20 przyjdźcie na 19, bo potem będzie zimne, albo nie będzie w ogóle jedzenia. Sprzętu do podgrzewania potraw brak. W pobliżu niektórych atrakcji handlarze z lokalnym jedzeniem (warto popróbować) i świeżymi sokami (granat, rokitnik, pomarańcza). Pieniądze wymieńcie na lotnisku, lub w Erywaniu. Potem nie ma gdzie. W niektórych miejscach można płacić kartą. Najlepsze i najtańsze pamiątki w Erywaniu – bazar z rękodziełem obok Placu Republiki (rękodzieła niewiele, a turystycznych pamiątek więcej). Info dla osób z chorobą lokomocyjną – dużo zakrętów, ale kierowcy prowadzili pewnie, zero objawów choroby. Autobus wygodny , z klimatyzacją – w jednych miejscach zero nawiewu, w innych przydawała się kurtka do przykrycia. Dużo podejść do góry i zejść – schodami lub po glebie/skale, czasem wysokie schody – osoby z problemami z kolanami będą mieć problem. Konieczne stabilne buty, z nieślizgającą się podeszwą, zalecałabym zakryty przód (kamienie), z wyłączeniem Erywania – spacer po mieście.. Przejazdy krótkie (jak na objazdówkę), w trakcie siedziałam przylepiona do szyby – takie piękne widoki. Temperatury różne (od -2 do +26) – na bieżąco możecie sprawdzać, ale różnice temperatur duże – przydała się także czapka, rękawiczki, pakujcie do podręcznego albo trzymajcie a autobusie coś cieplejszego. WC – czasem darmowe, czasem płatne : 100 lub 200, czasem automat, więc musicie mieć drobne. Z jakością różnie. Rejs po jeziorze to stara czasu i pieniędzy- widoki takie sobie, przez brudną ceratę jaką była owinięta łódka (bo zimno było). Pilotka – pani A. Subiektywna ocena 5/10. Zrobiła minimum. Chwaliła się w ilu to krajach jest pilotką, ale chyba wypalenie zawodowe zadziałało. Na lotnisku mieliśmy otrzymać numer kontaktowy do pani pilot , ale nie otrzymaliśmy. Również przez cały objazd nie otrzymaliśmy go, a jak życie pokazało przydałby się (w ostatnim dniu jakiś człowiek na kolacji zaczął sprawdzać numery pokoi i na jego liście nie było kilku osób, zaczął się wydzierać żeby wyjaśniać na recepcji , itp. oczywiście nikt nie mógł zadzwonić do pani pilot, bo nie miał telefonu). Ściągnijcie sobie ze strony ambasady RP w Erywaniu numery alarmowe, na wszelki wypadek. Pani Ana – lokalna przewodniczka – 10/10, tylko kontakt z nią po angielsku lub rosyjsku. Wszystko podpowiedziała, wskazała kierunek, itp. Jeśli macie w paszporcie wizę z Azerbejdżanu możecie spędzić dłuższy czas w punkcie kontroli granicznej….o czym uprzedza MSZ (polecam lekturę strony www) Jeszcze apel do biura – żeby pilot wyznaczał miejsca (niektórzy piloci tak robią). Wchodząc w kolejności zapisu, niektórzy podróżujący razem siadają oddzielnie (nie mam nic przeciwko temu jeśli są miejsca), ale w ten sposób podróżujący razem rezerwujący wycieczkę później, pomimo że chcieliby siedzieć razem muszą usiąść oddzielnie, bo nie ma miejsca.

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    11

    Armenia piękna kraina.

    IRENEUSZ STANISŁAW, GLIWICE 08.08.2024 | Tagi: 56-65 lat, samemu

    Cieszę się że byłem Armenii. Sympatyczni ludzie . Piękne krajobrazy i niesamowicie stare monastyry.

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    8

    Malowniczy zachwyt

    Anna, Jaworzno 05.05.2025 | Termin pobytu: kwiecień 2025 | Tagi: 26-35 lat, z rodziną

    Program wycieczki doskonały. Zwiedzanie plus czas na wypoczynek. Widoki zdumiewające. Warto wybrać Ormiańskie Echa, ponieważ łączenie Armenii z Gruzją jest krzywdzące dla krajobrazów Armenii. Ormianie bardzo przyjaźnie nastawieni do turystów. Podczas wycieczki towarzyszy lokalny przewodnik. Zwiedzanie niemęczące, w oparciu o najistotniejsze punkty turystyczne. Głównie odwiedza się klasztory, a każdy jest tego warty, szczególnie z uwagi na ich zjawiskowe położenie. Podczas transferów wygodnym autokarem z miejscowym mistrzem kierownicy - wrażenia z tras obłędne; a w trakcie postojów jest wygospodarowny czas na zakup lokalnych przysmaków. Według mojej oceny Armenia dzieli się kontrastowo: Erywań i reszta kraju. W Erywaniu hotel Shirak położony w doskonałej lokalizacji, skąd widać Ararat! A tym samym jest 30 min spacerem od kaskad. Posiłki w tym hotelu nie najgorsze, ale warto (bardzo!) próbować jedzenia na mieście z uwagi na bliskość restauracji. Mimo tego, jeśli ktoś rozważa dokupienie obiadokolacji to polecam, ponieważ w hotelach w pozostałych lokalizacjach jak Goris i Tsahgadzor serwowane jest doskonałe lokalne jedzenie, a jednak w ich okolicy ciężko o alternatywny ciepły posiłek (w Tsahgadzor kiepskie możliwości gastronomiczne w miasteczku). Standard hotelu w Erywaniu bardzo w porządku, a pozostałe… pamiętają dawne czasy :) Pierwsze pieniądze warto wymienić na lotnisku tuż po przylocie - około 50 euro/osoba, ponieważ mimo możliwości płacenia kartą w sklepach, to na bazarowych zakupach można się targować i wejść przy tym w posiadanie pięknego rękodzieła. Armenia zachwyca!

    5.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    8

    Swietna wycieczka

    Stanisław, Gdynia 25.09.2024 | Termin pobytu: wrzesień 2024 | Tagi: powyżej 65 lat, samemu

    B. bogaty różnorodny program. Świetny pilot i przewodniczka. Zgrany zespół uczestników. Warunki hotelowe do zaakceptowania. Wyżywienie w hotelu w Erywaniu skromne, standardowe. lepsze poza Erywaniem.

    5.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    2

    Ciekawy i komfortowy objazd

    Aleksandra 01.06.2025 | Termin pobytu: kwiecień 2025 | Tagi: 36-45 lat, w parze

    Do wybrania oferty zachęcił nas program umożliwiający odwiedziny w rozmaitych zakątkach pięknej i ciekawej Armenii. Przejazdy nie były zbyt uciążliwe, a program ciekawy, ale nie męczący. Na duży plus zakwaterowanie w Erywaniu - hotel w samym centrum, co umożliwiało samodzielne spacery po najbardziej interesujących częściach stolicy. Pani pilot udało się zrealizować dodatkowo kilka punktów wycieczki i zagwarantować czas wolny dzięki nieznacznej, ale bardzo racjonalnej modyfikacji kolejności odwiedzanych atrakcji. Najwięcej do poprawy pozostaje w kwestii wyżywienia, szczególnie w przypadku diety wegetariańskiej. Przy wyborze takiej diety mało który hotel postarał się o przygotowanie alternatywy dla głównego dania. No cóż, przynajmniej nie przytyliśmy :)

    5.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    42

    Niespieszne zwiedzanie

    Bogusław 10.07.2024 | Termin pobytu: czerwiec 2024 | Tagi: 56-65 lat, w parze

    Wycieczka dla osób znających realia objazdówek : wiele miejsc do zwiedzania, część czasu zarezerwowane w autokarze, różny standard hoteli. Choć trzeba przyznać że ze względu na to że Armenia nie jest dużym państwem oszczędzone nam zostały bardzo wczesne pobudki. Posiłki przyzwoite i formie bufetu-nikt nie będzie głodny. Wyjazdy ok.8.30, powroty ok. 19.00, w dwa ostatnie dni wcześniej, co daje możliwość samodzielnego eksplorowania Erywania lub zrobienie zakupów. Dwa pierwsze i trzy ostatnie noclegi w jednym hotelu w Erywaniu. Trochę adrenaliny - jaki pokój dostaniecie ( z czajnikiem ? bez lodówki, a może z lampką nocną bez żarówki i wtyczki ? ;), Na pewno z barrrdzo brudną wykładziną. W trakcie zwiedzania nie biegamy aby zrealizować program. Prowadzący - miejscowy przewodnik, pilot P. Artur i kierowca sympatyczni, pomocni i skorzy do drobnych ustępstw względem potrzeb grupy. Dlatego nazwałem ten program niespiesznym. Na pewno warto zwiedzić Armenię. Dobrze jest posiadać płaszcz przeciwdeszczowy i można zostawić w domu strój kąpielowy - raczej w jeziorze Sevan nie zaznacie kąpieli...

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem