4.7/6 (72 opinie)
4.0/6
Wycieczka fantastyczna, byliśmy w wielu ciekawych miejscach, cudowne widoki i na koniec 2 dni odpoczynku na plaży. Nasze wrażenia zepsuł hotel Santa Catarina, w którym spędziliśmy ostatnie 4 noce-marne jedzenie, hałas,(tory kolejowe po drugiej stronie ulicy),upał i brak klimatyzacji i lodówki w pokoju.
4.0/6
Przepiękne zakątki w północnych Włoszech
4.0/6
Moja ogólna relacja w wycieczki dobra,naruszona niesmakiem pierwszej degustacji i brakiem wiecej wolnego czasu.
4.0/6
Ciekawy program zwiedzania północnych Włoch obejmował rzadko uwzględniane w wycieczkach objazdowych Ligurię z Cinque Terre, Ravennę i Turyn, dlatego też zdecydowałam się własnie na Pocztówki. Nie zawiodłam się, choć pozostał pewien niedosyt, a niektóre miejsca- jak na przykład Mediolan- potraktowane były zbyt pobieżnie. Można się było jednak tego spodziewać, wszak to objazdówka, i siłą rzeczy- gdy w kilka dni upchnie się tyle atrakcji- muszą być one potraktowane dosyć skrótowo. Na osobną, niestety bardzo negatywną wzmiankę zasługuje organizacja dojazdów do Woszczyc. Wsiadałam do autobusu w Gdańsku, całonocny dojazd do punktu zbiórki był bardzo męczący, a robione w trakcie bardzo długie przerwy-( w tym jedna w środku nocy aż godzinna!) wołają o pomstę do nieba. Biuro koniecznie powinno jakoś to inaczej zorganizować. W drodze powrotnej było już lepiej. Hotele- raz trochę lepsze, raz gorsze, ale bez większych wpadek, najmilszy był hotel La Meridiana- przyjemnie położony w uroczym miasteczku Acqui Terme. Ostatni hotel -z racji położenia w centrum ładnego miasteczka miejscowości Este- też dał trochę możliwości poobserwowania życia małej włoskiej miejscowości. Wyżywienie- jak to na wycieczkach włoskich bywa- bez szału, ale jakoś można było przeżyć. Standartowo oczywiście brak owoców i warzyw do posiłków. Włoskie krajobrazy, miasta i zabytki, a także pogoda- panujące w tym czasie wyjątkowe upały- rekompensowały jednak wszystko. Pani pilot Karolina to miła, kontaktowna, pomocna osoba, sprawne nas meldowała i tak dalej, nie mam żadnych zastrzeżeń do jej pracy organizacyjnej. Raz zdarzyła się wpadka z pobłądzeniem w Weronie- ale... każdy miewa wpadki, potraktowałam ją po prostu jak małą przygodę, nic więcej. Pani Karolina koniecznie jednak powinna popracować nad formą przekazu podawanych grupie wiadomości dotyczących kraju, mijanych miast itd. Za mało konkretów, za dużo niepotrzebnych wiadomości i lania wody, za dużo manier słownych a za mało płynności wypowiedzi. Raziły mnie też bardzo przekręcania nazw miejscowości- np. Vernazza w Cingue Terre uparcie nazywana była "Veronese", i nieumiejętność prawidłowego wymówiena tak sztandarowego nazwiska jak Sforza... Do pracy kierowców osobiście nie mam żadnych zastrzeżeń, a kilka razy naprawdę zasłużyli na uznanie. Najlepszym przewodnikiem lokalnym była pani Natalia, która oprowadzała nas po Mediolanie i Turynie.