5.0/6
Bardzo udana wycieczka, bardzo egzotyczna,pilot pan Kamil bardzo kompetentny ,z dużą wiedzą o Afryce Zachodniej i dobry organizator.
Krzysztof , OPOLE - 04.03.2016
3/4 uznało opinię za pomocną
5.0/6
Wycieczka warta swojej ceny
Mich - 18.02.2018 | Termin pobytu: luty 2018
0/0 uznało opinię za pomocną
5.0/6
Aaa, teraz wszystko jasne – „Polinezja Atlantyku” w wersji afrykańskiej – czyli nie palmy na pocztówkach, tylko żywe rytmy Afryki Zachodniej, kurorty i… odrobina chaosu (ale w pakiecie z uśmiechem), czyli wycieczka, gdzie Afryka pokazuje, że ma styl, serce i… własne tempo! Już sam tytuł wycieczki brzmi jak oksymoron – bo gdzie ta Polinezja niby? Otóż wszędzie! W dźwiękach bębnów, kolorach strojów, rytmicznym bujaniu palm i... organizacyjnym freestyle’u, który mógłby być sportem narodowym. Jak można streścić tą wycieczkę? 🌍 Autentyczność – to nie była podróż przez skansen dla turystów, tylko pełne zanurzenie w lokalne życie. Kto widział ruch uliczny, ten już niczego się w życiu nie przestraszy. 🥁 Muzyka i ludzie – wszyscy, od przewodników po dzieci machające z pobocza, mieli w sobie tyle energii i radości, że niejeden turysta zaczął się zastanawiać, czy na pewno musi wracać do ojczyzny. 🌴 Różnorodność krajobrazów – od sawann i dżungli po plaże, które naprawdę przypominały te z folderów. Tyle że bez tłumów, za to z kozą, lub krową w tle. Na niektórych wyspach "ma się wrażenie bycia jakby 'poza światem' - w środku prawdziwej dżungli" - co może oznaczać brak Wi-Fi, prądu i innych zbędnych wynalazków cywilizacji. Egzotyka pełną parą. 🐒 Flora i fauna – były świeżo złowione na plaży i na talerzu barakudy, krowy, komary i oczywiście słynne mangrowce – czyli natura w wersji „wow”. 🚐 Transport w wersji afrykańskiej – 3 dni w ciasnym busie i po dziurawych, piaszczystych drogach, bo innych po prostu nie ma. Powiedzmy sobie, że dziury w drogach… to właściwie osobna atrakcja. To idealna okazja do bezpłatnego masażu kręgosłupa i testowania wytrzymałości naszego błędnika. 🛃 Granice państwowe – wycieczka obejmuje, aż trzy kraje, więc sporo czasu spędza się w podróży i na przekraczaniu granic. Czasem trwało to dłużej niż kolacja, ale z drugiej strony – kto by się spieszył, skoro i tak jest 35 stopni? 🕰️ Afrykański czas – czyli wszystko będzie, ale nie wiadomo kiedy. Nauczyliśmy się szybko, że zegarek to tylko ozdoba, a punktualność to mit z Północy. Podsumowanie: To wycieczka dla tych, którzy nie szukają luksusu, tylko przygody z wielką literą P. Dla tych, co nie boją się kurzu, potu i lekkiego zamieszania oraz kiepskiego hotelu w zamian za spotkanie z niesamowitą kulturą i serdecznymi ludźmi. Rainbow zabiera nas tam, gdzie świat wciąż jest autentyczny – czasem chaotyczny, czasem zaskakujący, ale zawsze prawdziwy. "Polinezja Atlantyku" to wycieczka gdzie jedni znajdują raj, a inni dostają lekcję wdzięczności za europejski standard życia. W cenie: niezapomniane wspomnienia, kuracja odchudzająca dla nie lubiących ryby i przygoda, której nie da się powtórzyć... ani często opowiedzieć bez wywołania zdziwienia u słuchaczy. Wróciliśmy z głowami pełnymi wspomnień, torbami pełnymi pamiątek (w tym jedną ręcznie wystruganą maską, która wygląda groźniej niż teściowa), i sercem pełnym Afryki. Polinezja Atlantyku? Może trochę na wyrost… Ale przygoda życia? Zdecydowanie tak! 🦁🌴✈️ ps. Była to nasza trzecia wyprawa do Afryki Zachodniej. Ze względu na dużo czasu który spędzamy w podróży po bezdrożach, dla osób, które pierwszy raz wybierają się w te regiony polecam wycieczkę Wydmy Dakaru, lub Spacer z lwami.
Michał, --- - 08.04.2025 | Termin pobytu: marzec 2025
6/6 uznało opinię za pomocną
5.0/6
Inny Świat, Jak na razie jaest tam bardzo bezpiecznie. Polecam
Iwona Barbara, OSTRÓW WIELKOPOLSKI - 21.01.2018 | Termin pobytu: grudzień 2017
2/5 uznało opinię za pomocną