Opinie o Polinezja Atlantyku

5.3/6
(291 opinii)
Intensywność programu
4.0
Pilot
5.3
Program wycieczki
5.3
Transport
4.9
Wyżywienie
5.1
Zakwaterowanie
5.0

Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    225

    Wspaniała przygoda

    Małgorzata, --- 08.02.2023 | Termin pobytu: styczeń 2023

    Dziękuje przewodnikowi Andrzejowi, który wprowadził atmosferę spokoju i beztroski, pilotowi Seku, wspaniałemu kierowcy Babie i naszym współtowarzyszom. Dzięki Wam ta wspaniała podróż zostanie nam we wspomnieniach jako preludium do raju :).

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    17

    Kairaba Beach Hotel

    Dariusz, Bełchatów 31.01.2016

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    223

    Kawałek Afryki

    Bożenna, Tarnów 26.11.2018 | Termin pobytu: grudzień 2018

    Listopadowy wyjazd zaliczamy do bardzo udanych. Pilotka Pani Maja super profesjonalna, oczytana o dużej umiejętności przekazania swojej rozległej wiedzy. Program ciekawy i kraje ciekawe, choć bardzo biedne. Układ, że w Senegalu i Gwinei Bissau 1 hotel na 3 dniowy pobyt i z niego wyjazdy powoduje, że objazd nie był męczący. Dodatkowe atrakcje w postaci występów zespołów regionalnych w Senegalu i na gwinejskich Wyspach Bijagos pozwoliło na poznanie tego rodzaju rodzimej kultury. Wybrany przez nas hotel Labranda Coral Beach Hotel trafiony w 10-tkę, choć pokoje standardowe i superior według mnie niczym się nie różniły i wszystkie pokoje w tym hotelu mają widok wprost na ocean. Podkreślam, że z rozmów z uczestnikami zorientowaliśmy się, że w warunkach afrykańskich należy wydać ciut więcej na dobry hotel. Co prawda ten jest położony poza centrum, ale zapewnia spokojny i komfortowy wypoczynek. Rezydenci w Gambii - Pani Paulina i Pan Jacek to świetni młodzi ludzie, którym "się chce", choć niewątpliwie nie mają łatwego życia w zetknięciu z mało odpowiedzialnymi w pojęciu europejskim przedstawicielami hoteli czy biur gambijskich. Pani Paulina wielokrotnie wpadała do hotelu pytając czy wszystko w porządku - a było. Pan Jacek świetnie poprowadził wycieczkę fakultatywną na safari do Senegalu. Oboje dodatkowo zaproponowali nam udział w tzw. Święcie Mohito z występem gambijskiego zespołu regionalnego i nie tylko. Wszystko to dało nam szersze spojrzenie na te 3 kraje, ich odrębną historię i kulturę, a także pozwoliło zetknąć się z niezwykłą, bujną o tej porze roku przyrodą, przy czym na niektórych wyspach Archipelagu Bijagos ma się wrażenie bycia jakby "poza światem" - w środku prawdziwej dżungli, zaledwie muśniętej cywilizacją przez wybudowaną studnię. Flaga polska zatknięta na dachu chałupy w prymitywnej wiosce gwinejskiej przez uczestnika wcześniejszej wycieczki robi wrażenie przybyłej "z kosmosu".Wróciliśmy bardzo, bardzo zadowoleni. Wyjazd polecamy tym bardziej, że wart jest swojej ceny.

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    44

    Wspaniała Polinezja

    Ragab 19.01.2020

    To był cudowny czas w trzech krajach Afryki Zachodniej - polecamy wszystkim, także tym jeszcze niezdecydowanym!

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    73

    Polinezja marzeń

    Grzegorz, Częstochowa 12.02.2024 | Termin pobytu: styczeń 2024

    Polecamy imprezę dla osób ciekawych wrażeń, którzy chcą odkrywać świat taki, jaki jest w rzeczywistości. Tam można poznać prawdziwą Afrykę, tak różną od cywilizowanej Europy. Jedynym mankamentem jest hotel w Bandżul - zaniedbany i brudny, ale tam spędziliśmy tylko jedną noc. Kolejne dni to jedna wielka przygoda. Afrykańskie drogi, czyli ich brak, wspaniali ludzie i miejsca w które cywilizacja jeszcze nie zawitała - bez prądu, marketów i gadżetów których jesteśmy niewolnikami. Życie tubylców jest proste i piękne. Duże rodziny troszczące się o dzieci i starszych. Najważniejsze, że nie brakuje im wody i żywności której jest mnóstwo w oceanie, rzekach i w dżungli. Najbardziej widoczne jest to na Wyspach Bijagos, bo pobyt tam oceniamy najwyżej. Warto skorzystać z możliwości wędkowania (naszym trofeum była ogromna barakuda) - raj dla wędkarzy. Przede wszystkim należy zdementować komentarze, które wprowadzają w błąd zainteresowanych wyjazdem, takie jak: chlapiące motorówki (bzdura!), niesmaczne jedzenie (bzdura), niedogodności związane z wyłączaniem prądu (bzdura), wysokie ceny za dodatkowe lunche, drinki, kawę... (bzdura). Najtroskliwszą opieką otaczał nas Bob i Simone na Bijagos, gdzie spędziliśmy 3 fantastyczne dni. Pobyt w Senegalu oceniamy również jako bardzo ciekawy, m.in. wizytę w szkole, wyprawę w rozlewiska namorzynowe, safari... Tam również polecamy wyprawę wędkarską (znakomicie zorganizowaną). Podróż po tych trzech krajach to wielka przygoda, w czasie której można było nacieszyć oczy i duszę. Nasz kierowca świetnie radził sobie z pokonywaniem afrykańskich bezdroży. Natomiast pilotka - Pani Maja oraz pilot lokalny w każdym momencie spisywali się na szóstkę.

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    23

    Super Wyjazd

    turysta 15.01.2024 | Termin pobytu: grudzień 2023

    Wycieczka objazdowa bardzo fajnie zorganizowana , super pilot Roman , Duże podziękowania dla lokalnego przewodnika Kemo , Jeżeli pojawił się jakiś problem był natychmiastowo rozwiązywany. polecam wszystkim

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    64

    Świetny wstęp do zwiedzania Afryki

    Daniel, Warszawa 19.02.2024 | Termin pobytu: styczeń 2024

    Ogólnie wycieczka bardzo fajna, choć towarzysze wycieczki mieli zróżnicowane opinie, więc może żeby pomóc osobom, które się nad nią zastanawiają powiem tak: - jeśli byleś już w tych krajach na innych wycieczkach - nie polecam - jeśli to jest pierwszy kontakt z tym krajami i regionem - zdecydowanie polecam! Program, hotele, jedzenie wszystko trzyma poziom i nie mam jakiś wielkich uwag, no poza jednym.....hotel Futbol na pierwszą noc. Masakra i mam nadzieję, że ktoś z R. to czyta i w końcu go zmienią, bo jest bardzo słaby :/ (wiecie, to jeden z tych hoteli, po których wychodząc z pod prysznica czujesz się brudniejszy niż przed nim ;)). Reszta hoteli jest oki. Tempo zwiedzania - niektórzy na to narzekali, że "za dużo, za intensywnie" - w ogóle tego bym nie powiedział, nawet po Bałkańskiej Pętli powiem, że tempo "emeryckie" - i nie mam tu niczego negatywnego na myśli. Proszę mieć na uwadze, że wpływ na opinie może mieć jakość dróg, ale to ciężko mieć pretensje o to do organizatorów wycieczki - taka jest tam rzeczywistość Przewodnik, organizacja, itp. - bez zastrzeżeń. Rada praktyczna - Malaria - w tym rejonie jeśli podróżujesz 6 tygodni lub później po porze deszczowej, komarów praktycznie nie ma. Więc Malarone, etc. profilaktycznie nie są konieczne - choć i tak zalecam jakiegoś "psikacza-odstraszacza", bo trochę różnych owadów jest ;). I oczywiście każdy proszę decydować według własnego uznania i tego jak "bardzo lubią go komary" ;) Podsumowując - Polecam!

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    270

    Niezwykła, profesjonalnie przygotowana przygoda .

    Anka 12.02.2018 | Termin pobytu: luty 2018

    Z natury rzeczy unikam zorganizowanych wyjazdów jednak powodowani brakiem czasu na organizację wyprawy zdecydowaliśmy się skorzystać z oferty Rainbow. Był to strzał w dziesiątkę. Świetnie przemyslany (tzw. odwrócony) program w zrównoważony sposób daje możliwośc zwiedzania, przygody i odpoczynku. Mała grupa zapewniała poczucie indywidualizacji i komfortu, dawała szanse na plastycznośc działań. Jesteśmy niezwykle mile zaskoczeni profesjonalizmem i mądrym turystycznie podejściem naszej pilotki Marty. To stanowczo najlepszy pilot na jakiego w życiu trafilismy- wiedza, erudycja, profesjonalizm i mądrość w poruszaniu sie po świecie, w którym w końcu jestesmy gośćmi.

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    143

    POLINEZJA ATLANTYKU

    Gabriela, Wrocław 29.01.2018

    Dlaczego zdecydowałam się na wybór właśnie tej wycieczki z bogatej oferty biura? Odpowiedź jest prosta. Chciałam zobaczyć Czarny Ląd, nieskażony cywilizacją, taki, jaki ogląda się tylko na zdjęciach lub w reportażach. Głównym punktem mojego zainteresowania jak i punktem ciężkości oferty biura jest nieznane maleńkie państwo Gwinea Bissau, a konkretnie archipelag Bijagos. Składa się on z kilkunastu wysp i wysepek, z których tylko kilkanaście jest zamieszkałych. Wycieczka ta była o tyle kusząca, że z programu, a także z opinii można było zorientować się, ze docieramy do miejsc, gdzie świat zamarł i stoi nienaruszony od lat. Świat, do którego nie są organizowane żadne inne wycieczki. Identyczny od stuleci, bez szans na jakąkolwiek zmianę lub poprawę. Gdzie ewentualne drogi z asfaltem maja chyba więcej …… dziur niż asfaltu. Pozostałości hiszpańskich kolonizatorów niszczeją, odpada z nich tynk, porastają gęstą roślinność. Są siedliskiem śmieci i odpadów, mimo wsparcia finansowego Unesco, które zbudowało nawet szkoły, mimo prądu z generatorów, życie tam toczy się jak kiedyś, zbiorowo. Tu nie ma miejsca na indywidualizm, samotność, ludzie żyją razem. Życie toczy się głównie na ulicy. Przed ich marnymi chatynkami, wśród domowych pałętających się bez celu zwierząt. Bez jakiekolwiek alternatywy, chyba że stanie się nią inna „ ulica” , inna chatynka. Ostrożnym trzeba być nawet używając określenia ulica. Bo taka rozumiana w naszym pojęciu nie istnieje tu tak naprawdę. To utwardzona glina przebiegająca wzdłuż pobocza, na którym usytuowane są ich domostwa. I to, co tak bardzo charakterystyczne jest dla biedy - nieuporządkowane stosy zalegających wszędzie śmieci. Analfabetyzm przekracza tutaj 58 %, a średnia wieku to 47 lat. Ta wycieczka to przede wszystkim obserwacja życia zwykłych ludzi. Ich codzienności, wiosek, obrzędów religijnych, mozolnej pracy. Tubylcy trudnią się rybołówstwem, rolnictwem, przoduje uprawa ryżu i orzeszków. Przeważają muzułmanie oraz wyznawcy animizmu. W programie nie ma zwiedzania kościołów, muzeów czy zabytków, pojęcia te są w tym świecie tak naprawdę czystą abstrakcją. Jest za to naturalna piękna przyroda, której bogactwo wykorzystuje się zarówno w odżywianiu, jako dobro przetworzone na pokarm lub napoje, stosuje się tutaj także znane od stuleci lecznicze właściwości wielu składników jak chociażby wielostronne wykorzystanie baobabu i jego owoców. To niezapomniane spotkania z biednymi mieszkańcami wiosek, często zawstydzonych własną nędzą. Wzruszające spotkania z dziećmi, które walczą nie tylko o prezenty, dla nich marzeniem jest dotkniecie nas białych. Spacer za rękę. Tylko w Afryce jest możliwe, aby moje ręce trzymało jednocześnie kilkoro maluchów. Tulą się, są brudne w dziurawych ubraniach, często nie mają nawet butów, klapki to chyba najlepsze obuwie, jakie niektórzy mają na stopach. Mają inny zapach niż nasze dzieci. Tu nie ma proszków, mydeł ani szamponów. Dzieci uwielbiają się fotografować, a ich największa radość to oglądanie potem własnych zdjęć, choć przez chwilkę, bo nie mogą ich przecież zabrać. Karnie ustawiają się w kolejkę po prezenty. Jakie to dla nich przeżycie dostać coś innego kolorowego, drobnostkę, która chociaż przez chwilę ubarwi ich codzienne monotonne życie, z którego nie ma wyjścia tak naprawdę. Gwinea Bissau to kraj mały i biedny. Plasuje się na 12 miejscu najuboższych krajów świata ( od tyłu oczywiście). Są tu także nieliczni Europejczycy, to głownie Francuzi prowadzący na wyspach luksusowe ośrodki. Aby dostać się na wyspę przemierzyliśmy naszym busikiem Gambie i Senegal, gdzie w stolicy czekała na nas łódź. Nasz hotelik, położony jest na wyspie, do której płyniemy ( sporo andrenaliny) ok. 2 godzin, leży fantastycznie na skarpie, z widokiem na morze. Właścicielami jest małżeństwo Francuzów, którzy specjalizują się w organizowaniu wypraw dla wędkarzy, miłośników połowów z całego świata. Na zdjęciach widać ryby o dl. 1,5 m okazy jak z filmów. Miłośnicy wędkowania mieszkali w domku obok i widziałam jak opuszczali rankiem wyspę, żeby cały dzień spędzić nas specjalnych łódkach i wrócić potem ze złowionymi „okazami.” Bob serwował je potem na lunch i kolacje.

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    21

    Bardzo ciekawa impreza

    Tomasz, Chechło Drugie 05.12.2023 | Termin pobytu: listopad 2023

    Wycieczka bardzo udana.Na uznanie zasługuje praca Ani przewodniczki-rezydentki ,jak i Gambijskiego agenta.Pełny profesjonalizm.Atmosfera panująca w grupie pozwalała na pełny relaks,co zaowocowało kontaktami telefonicznymi już po powrocie.Odwiedzone państwa ze swą infrastrukturą to nadal "stara" Afryka.Ludzie skrajnie biedni,ale uśmiechnięci i gotowi udzielić pomocy.Szkoda,że w tym rejonie Afryki brak jest obiektów do zwiedzania,ale stan dróg w połączeniu z odległościami powodował,że nie było czasu się nudzić.

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem