5.0/6 (329 opinii)
Kategoria lokalna 4.5
0.5/6
Cały ten region i hotel to jakaś pomyłka. Odradzamy każdemu. Może za kilka, kilkanaście lat, bo miejsce ma potencjał. Ogólnie syf, kiła i mogiła. Wokół hotelu brudno, w hotelu brudno. Hiszpanie tam przebywający (w hotelu przebywają głównie Hiszpanie) nie szanują innych gości. Mają swój plan dnia i nocy i mają gdzieś, że ktoś może chcieć spać o 1-2 w nocy... Nie znają lub udają, że nie znają angielskiego, nawet w okolicznych sklepach młodzi sprzedawcy nie mówią po angielsku. Wrzaski dzieci słychać wszędzie. Wszyscy palą w najlepsze nad basenem i na plaży. Przy dzieciach i przy nie palących gościach, nigdzie nie ma żadnego zakazu. Plaża hotelowa to połacie piachu do pokonania, żeby dotrzeć do oceanu, brudnego codziennie. Byłam w Maroko i wiem, że ocean może być czysty, tam akurat chyba nie może, bo nie było dnia, żeby był czysty... Pogoda w lipcu/sierpniu generalnie do kitu. Bywały dni, że zrywał się taki wiatr, że głowę chciało urwać. Jedynym plusem hotelu jest jedzenie. Najlepsze jedzenie, jakie jadłam do tej pory biorąc uwagę każdy hotel (poza Turcją) w jakim byłyśmy. Ogromny wybór i pysznie przyrządzone. All inclusive wybiórcze - wiele rzeczy w karcie w barze poza all inclusive... Za taką cenę wyjazdu człowiek oczekiwałby czegoś innego. Standard pokoju taki sobie. Cena nieadekwatna do warunków. Na pewno wrócimy na podbój Hiszpanii, bo zabytki i widoki piękne, ale nigdy więcej pobytu w Hiszpanii sobie nie zafundujemy.