5.0/6 (380 opinii)
4.0/6
Wycieczka w zasadzie zgodna z opisem. Albania wyjątkowa i być może kogoś może zaskoczyć, że wbrew oczekiwaniom jest to bardzo cywilizowany i europejski kra,j. Niestety pomimo wykupienia przeze mnie miejsca w autokarze pilotka przydzielona mi 11 miejsce. Dwukrotnie odbyłam z nią rozmowę i zwracała uwagę, że uiściłam dodatkową opłata za dobre miejsce w autobusie. Zgodziłam się na inne że względu na komfort podróży innego pasażera jedyny warunek to było aby widok z okna był dobry. Za swoją chęć pomocy zostałam UKARANA miejscem ma łączeniu okien. Jest to tym bardziej nuezrozumiałe, że w autobusie sa jescze wolne miejsca. Pierwszy raz spotkałam się z taką sytuacją i postawą pilotki a korzystałam z ofert biura kilka razy. Będę składała reklamację!!!
4.0/6
Albania to piękny kraj , który jednak dopiero rozwija się jako kraj turystyczny . Wiele tu dysproporcji, poczynając od wysokomarkowych aut a kończąc na ludziach żebrzących na ulicach i porozrzucanych wszędzie śmieci ach . W hotelach niby miał być szwedzki stół, ale w większości hoteli obiadokolacje były serwowane i to w ilościach symbolicznych . Dorosły mężczyzna zdecydowanie się nie najadał . Śniadania również monotonne, dla tego kto spóźnił się 15 minut nie dostawał nic. Nie było również różnorodności dań . Przez 7 dni jadłam praktycznie to samo : sałatę, pomidory , ogórki , arbuza i kurczaka grillowanego . Same hotele w większości 3 gwiazdkowe , bez basenów. Rozczarowaniem dla mnie było umieszczenie 9 osób w pensjonaciku w Sarandzie , który położony na terenie budowy , bez oświetlonej drogi, którą trzeba było iść kilometr by dotrzeć do głównej drogi , którą do centrum Sarandy trzeba był iść 4 km . Reszta wycieczki miała hotele o wyższym standardzie , przy głównej drodze , położone blisko centrum i plaży . Jawna dyskryminacja , ciekawe że 40 osób z pierwszego autokaru mogły być zakwaterowane w jednym hotelu , a 40 osób z drugiego autokaru zostało podzielone na 3 grupy w tym 9 osób zostało odizolowane od reszty grupy zesłaniem na obrzeża Sarandy . Po interwencji kilku z „zesłańców „ znalazły się pokoje w hotelu z większością grupy. Tak nie powinno być. Miałam wrażenie że chodziło o oszczędności ze strony Rainbow.
4.0/6
Ciekawy program, piękne widoki i fajnie opowiedziana historia przez panią przewodnik Anię. Bardzo mi się podobał Berat i Dżirokasta. Warto było popłynąć na Korfu, zobaczyć Sarandę i zamoczyć się w siarkowej wodzie. Programowa część wycieczki bez zarzutu. Część bytowa do naprawy. Fatalny hotel Ferrari w Tiranie. Zabrakło jedzenia i filiżanek do kawy, były przerwy w dostawie prądu, rozlatujące się meble, woda w łazience ciekła spod brodzika wanny czy u.ywalki, brudno. Hotel w Sarandzie też do wymiany. Świetna przewodniczka umiejąca radzić sobie w trunych sytuacjach. Dużo wiedziała i ciekawie opowiadała o kraju, historii, ludziach i zwyczajach. Z uwagi na program warto było pojechać.
4.0/6
Generalnie wszystko było w porządku, dobre jedzenie, hotele o wysokim standardzie, piękne widoki, zrealizowany plan wycieczki, ciekawy kraj, ale... Mieliśmy to nieszczęście trafić na lokalnego przewodnika o imieniu Emiliano, który totalnie zdominował wycieczkę. Czas zwiedzania naprawdę ciekawych punktów programu został zminimalizowany na rzecz punktów obowiązkowych pana z Albanii. Np zamiast jechać do miasta 1000 okien i tam szukać jedzenie, toalety i mieć więcej czasu wolego stanęliśmy w polu w zajeździe ewidentnie na wskazanie Emiliano z cenami zmienionymi pod kątem turystów. Były także zatrzymiania na stacjach benzynowych (2 razy) też u znajomych przewodnika tracąc czas zamiast jechać ok 40 minut do następnego punktu programu. Było jeszcze wiele takich sytuacji... Niestety nie popisał się nasz pilot który mimo że widać było że w niektórych sytuacjach nie zgadza się z Emiliano nie reagował. Szkoda... Uważajcie na EMILIANO!