4.9/6 (508 opinii)
Kategoria lokalna 4
4.0/6
Ocena pozytywna choć standard w Grecji to poniżej 3 gwiazdek Ogólnie pojechałem wypoczywać na plaży i było ok Jedzenie też ok
4.0/6
Pobyt bardzo udany. Przebywałyśmy w części "Garden" nieco cichszej, bo oddalonej od głównego hotelu. Pokój czysty, sprzątany codziennie. Codziennie wymieniane ręczniki. W pokoju lodówka, która bardzo się przydała, by trzymać napoje. Nieco mała kabina prysznicowa, która powodowała wychlapywanie się wody na pozostałą część łazienki. Teren wokół hotelu pięknie zagospodarowany. Pięknie kwitnące kwiaty, pnącza, zadbane trawniki. Czyste, liczne baseny wokół każdego budynku hotelowego, o różnej głębokości sprawiały radość i dzieciakom i dorosłym. Wyżywienie bez zarzutu. Ogólna ocena z mojej strony pozytywna.
3.5/6
hotel wymaga już remontu, szczególnie pokoje miałem pokój o podwyższonym standardzie, a jego stan był naprawdę kiepski, jedzenie bardzo dobre.
3.5/6
Wyjazd oceniam ogólnie pozytywnie, wszystko było by naprawdę dobrze gdyby nie zatrucie pokarmowe, które wyjęło nam jedną noc i dzień z życia oraz uniemożliwiło wzięcie udziału w wykupionej wycieczce (chociaż tutaj muszę uczciwie przyznać, że rezydent stanął na wysokości zadania i pieniądze zostały zwrócone). Łazienka w pokoju również prosi się o remont głównie w okolicach wanny (była odrapana) i lustra. Poza tym piękny ogród, zdjęcia wyszły jak z katalogu. Położenie blisko lotniska było plusem i jednocześnie minusem - szybki transfer z i na lotnisko, ale samoloty latały nam prawie cały czas nad głową. No i ten wiatr, ale to może nasza wina - trzeba było doczytać przed wyjazdem. Polecam wziąć ze sobą klamerki do ręczników. Animacje głównie dla dzieci, dla dorosłych z czasem robiły się coraz lepsze, ale można to zrobić lepiej. Duży plus za obsługę, (głównie na jadalni i w barze przy plaży), wycieczki i urozmaicone jedzenie . Dodam jeszcze, że nie dostałyśmy śniadania w dzień wylotu ani żadnego prowiantu. Na dwie osoby w pokoju tylko jedna woda dawana co drugi dzień. Brak czajnika w pokoju, co mocno utudniało nam życie w trakcie wspomnianego zatrucia. Podczas wycieczki kupionej od rezydenta do Marmaris musiałam we własnym zakresie zapłacić za prom i obiad - nie przysługiwał prowiant, mimo że była to całodnowa wycieczka. Same wycieczki zarówno do miasta Rodos jak i do Turcji bardzo fajne, nie za dużo chodzenia i zwiedzania, za to dużo czasu wolnego (w Rodos mogło być jeszcze więcej). Serdecznie pozdrawiam przewodnika - p. Huberta - dzięki niemu zakochałyśmy się w mieście Rodos i wróciłyśmy tam jeszcze na własną rękę (też dzięki niemu, bo doradził jak najlepiej zamówić taksówkę). Klucz do pokoju mógłby nie być połączony z kartą, która włącza prąd, ale to drobiazg