4.3/6 (104 opinie)
Kategoria lokalna 3
2.0/6
Sam hotel ma potencjał, natomiast obsługa i osoby prowadzące hotel sprawiają wrażenie iluzji.....Zachowują się jak byłbyś trochę intruzem a nie ich gościem i skarbonką. Jedzenie w skrócie tragedia, codziennie to samo przerzucane ze śniadania na obiad a później na kolację. Parówki w końcu sczerniały, ale i tak je wymieszali ze świeżymi. Hotel praktycznie nad morzem bez plaży, tylko kamienistym zejściem do morza. Ogólnie po tygodniu już chcieliśmy wracać do Polski. Nawet rdzenni Grecy nie potrafili powiedzieć w jakiej miejscowości leży ten hotel. Ogólnie nie polecam.
2.0/6
OMIJAJCIE ten hotel szerokim łukiem. Nie mogę napisać nic pozytywnego,bo całość to jakaś kpina z ludzi. Oszczędzanie na wszystkim,łącznie z wyłączaniem prądu,dziwne kaucję,brud i tragiczne jedzenie.
2.0/6
Byliśmy z mężem kilkakrotnie na wakacjach All Inclusive, ale jak dotąd te były najgorsze. Niewysoka cena jest bardzo kusząca i też z niskimi oczekiwaniami przyjechaliśmy. Grecka pogoda, greckie jedzenie, klimatyzacja i tyle nam do szczęścia wystarczy. Niestety hotel nie trzyma żadnych standardów. Jedzenie jest najgorszym elementem tych wakacji. Zaczynając od jakości - pomidory są najtańsze, nawet ich skórka jest pomarszczona, a one i ogórki był stałymi elementami moich posiłków. Na obiad większość rzeczy jest „gotowych”: frytki, nuggetsy, ryż, makaron, sajgonki - co dostaniesz hurtowo i tanio - to będzie dostępne. Ilość jedzenia również jest ograniczona: długie kolejki szczególnie na lunch nie gwarantują, że zjesz coś dobrego. Raz była dostępna taka kukurydza gotowana, aż ślinka cieknie! Ale że były długie kolejki to poszliśmy z mężem o 13 - po pierwszej godzinie podawania - i już się nie załapaliśmy. Na przerwie kawowej, gdzie miały być ciasteczka: po 15 minutach nie ma absolutnie nic. Jeżeli marzą się Wam greckie deserki, to możecie się spodziewać arbuza, arbuza, albo arbuza. Czasem na kolację podawana była jedna taca ciasteczek i trzeba było szybko reagować. Kolejna rzecz, która utrudnia życie w Grecji jest dostęp do wody pitnej. Między 10, a 11 wodę można kupić tylko w hotelowym sklepiku za 1 Euro. Kolejki do baru są długie, więc też trzeba swoje odstać, aby wodę dostać do kubeczka za żeton. Absolutną tragedia jest smak tej wody- słonawy, a sama woda jest mętna, jakby dystrybutor nie był czyszczony od lat. W hotelowym lobby za każdym razem gdy prosisz o Sprite, dostajesz wodę gazowaną. Do teraz się zastanawiam czy oni próbują to co dają gościom. Codzienne sprzątanie pokoi faktycznie ma miejsce, ale jest robione po łebkach. Jedyne co jest stałe to fakt, że wyniosą śmieci i że zaleją chemią toaletę i odpływ. Podłogę zamiatają od czasu do czasu, to samo z ręcznikami. Jeżeli lubicie mieć pościelone łóżko- to nie hotel dla Was. O papier toaletowy trzeba poprosić na recepcji, albo ścigać ekipę sprzątającą. Pokoje to loteria- możesz dostać z widokiem na morze, albo ogród. Możesz też dostać pokój koło lobby, z widokiem na taras przy barze. Wtedy lepiej zacznij swoje wakacje od wykłócania się o lepszy pokój. Przyjemnie co? Codziennie od 7:30 sprzątają lobby, a ściany w tym hotelu nie są super grube. Co drugi dzień to lobby odkurzali, często urządzając głośne pogaduchy, albo umilając sobie czas muzyką, dzięki czemu miałam możliwość wstać wcześniej i iść zająć leżaki. Wyspać się na wakacjach? Zapomnij! Kultura zostawiania ręczników jest strasznie słaba tutaj. Często ludzie zajmują leżaki na cały dzień i nie przychodzą, albo nie wracają po lunchu. Często też wieczorem zajmują leżaki nad morzem, ale faktycznie po śniadaniu jest tam już full. My już tutaj nie wrócimy, nawet za niższą kwotę. Z plusów: 1. Miła obsługa na recepcji i w restauracji 2. Ciepła woda w basenie i w morzu 3. Super współtowarzysze wakacji 4. Miękkie ręczniki i wygodne łóżko
1.0/6
Opinia i tak nie zostanie dodana to po co pisać Jedzenie monotonne to samo pokój jak z PRL a nie jak w ofercie klimatyzacja zagrzybiona po wakacjach byłam chora naprawdę jedna wielka porażka pokoje z oferty dostawali inni goście