Kategoria lokalna 5
1.0/6
Hotel nie ma lokalnych 5 ani nawet 4 gwiazdek jak pokazuje Rainbow, nie ma jakiejkolwiek kategorii - pytałem o to w recepcji, managera hotelu, rezydenta - kiedyś za czasów świetności podobno miał 4 lub 5 gwiazdek ale to było lata temu za poprzedniego właściciela - obecny nie dba zupełnie o hotel, otoczenie i jego poziom. Brak plaży, to co miało być kamienistą wąską plażą było śmietnikiem zasypanym śmierdzącymi wodorostami. Na plażę trzeba było chodzić ok. 500 m - oczywiście nie było tam ani leżaków ani parasoli :( Jedzenie - chyba najgorsze jakie do tej pory jadłem - najczęściej brakowało tak podstawowych składników dań jak mięso czy warzywa, nie mówiąc o rybach czy owocach morza - opis na stronie Rainbow - najlepsze jedzenie na wyspie - raczej nie trafiony no chyba, że miało być - najgorsze - kucharze nie potrafili nawet zrobić frytek, które były duszone, a nie smażone - obrzydlistwo. Baseny brudne, z czarnym grzybem na fugach płytek, chyba nie czyszczone od roku, połamane kratki wokół basenów - można było skręcić lub złamać nogę - popękane płytki w brodzikach dla dzieci. Z tego wszystkiego najlepsze były pokoje - duże, przestronne, niestety z miniaturowymi telewizorami, czasem bez sejfu, z robactwem takim jak mrówki i karaluchy i o najgorsze otwierane nożem - to znaczy byłą karta ale każdy mógł się do niego dostać za pomocą noża kuchennego, z czego korzystała nawet obsługa i panie sprzątające.
Marcin, Warszawa - 30.09.2014
18/19 uznało opinię za pomocną
1.0/6
Do hotelu przyjechaliśmy około północy. Przykre było to, że nawet wody dla nas nie było (wszystko, łącznie z barami - zamknięte na głucho). Wszyscy ustawili się w kolejce do recepcji po klucze do pokoi. Część się nie doczekała, część zgłaszała liczne problemy (brudny pokój, brak klimatyzacji, inne osoby już śpiące w pokoju, brak przystawek dla dzieci). Generalnie zamieszanie. Po licznych telefonach do rezydentów zostały WYMUSZONY transport do innych hoteli. Pan recepcjonista, miałam wrażenie że jest pierwszy dzień w pracy, bo totalnie nie radził sobie ze zgłaszanymi problemami; kiepsko znał angielski i trudno było się z nim porozumieć. Hotel, w sumie ładny, tylko zaniedbany! Okolica, hmmm pusto! Plaża strasznie brudna, na brzegu nagromadzone liście lub inne, które gniją i nie zbyt ładnie pachną, zejście do plaży nie jest zbyt łatwe. Morze ok, tylko duże fale, więc dla dzieci duże utrudnienie. Jedzenie w miarę smaczne, ale sama restauracja - raczej stołówka jest brudna (śliska, klejąca się podłoga, stoły i krzesła).
Ola - 15.09.2014
4/4 uznało opinię za pomocną