4.9/6 (542 opinie)
Kategoria lokalna 3.5
3.0/6
Byłem z Rainbow w wielu miejscach m.in. Grecja, Włochy, Hiszpania. Opieka rezydentów była bardzo dobra. Świetna animatorka - zaangażowana i fajnie podkręcała atmosferę. Jeśli chodzi o sam hotel ma trochę minusów stąd moja ocena - bo sama miejscowość jest ciekawa i blisko do stolicy, każdy znajdzie coś dla siebie od zacisznej restauracji po fajne kluby. Pierwszym minusem jest dalekie położenie hotelu w stosunku do plaży. W tak dużej odległości jeszcze podczas żadnego pobytu nie byłem. Pokoje mogą być w tym względzie nie jestem wymagająy bo jak gdzieś jestem nie siedzę w pokoju. Największym mankamentem było jednak jedzenie i to jest druga składowa mojej oceny. Jedzenia owszem było dużo i można było się najeść do syta, ale jedzenie było monotonne, każdego dnia właściwie takie same, wyboru owoców nie było. A mam porównanie do innych hoteli na Korfu, Majorce, Costa Brava, Almerii nie wspomnę o krajach arabskich i Turcji.
3.0/6
Zdjęcia nie odzwierciedlają tego, co jest naprawdę. Oczywiście fajny klimat, bardzo mili właściciele. Jednak jeśli ktoś dostanie pokój w starej części może się bardzo rozczarować :) w pokojach tamtych jest czysto, ale bardzo ciemno, jeśli ktoś dostanie swoje lokum na wysokości basenu. W sumie nawet go stamtąd nie widać. Jedzenie dobre, ale w większości to samo codziennie. Do morza trzeba się kawałek przejść :), blisko centrum. Mile spędziłam ten czas, bo byłam z chłopakiem, ale na pewno drugi raz bym tam się nie wybrała :)
3.0/6
Nie usunięto awarii zepsutej toalety. Internet w pokoju nie działał. Pokój nieprzygotowany na przywitanie gości, temperatura bardzo wysoka . Po zatrzaśnięciu drzwi w pokoju trzeba było zapłacić dość wysoką sumę w euro aby uzyskać dostęp do swoich rzeczy. Jedzenie monotonne. Na plus - okolica fajna !
3.0/6
W pierwszej połowie września udaliśmy się na wakacje na wyspę Rodos, do miejscowości Faliraki, hotelu Tsampika z nadzieją na przyjemny wypoczynek po całorocznej pracy. Sama podróż zarówno w jedną, jak i w drugą stronę przebiegła bezproblemowo. W hotelu przywitał nas sympatyczny właściciel, od razu zapraszając na smaczną kolację. Na jedzenie przez cały pobyt nie można zbytnio narzekać - było smaczne, nigdy go nie brakowało, można było zjeść zdrowo, jednak posiłki były dosyć monotonne i to ich jedyna wada. Sama obsługa hotelu była również zawsze bardzo miła i życzliwa. Pokój - nic specjalnego. Znajdowało się w nim wszystko, co najpotrzebniejsze do życia przez tydzień na wakacjach, wszystkie sprzęty były sprawe. Plaża stosunkowo blisko, piękna i piaszczysta. Hotel położony w niewielkim oddaleniu od centrum miasteczka, co było dużym plusem. W zasadzie na tym można by było zakończyńczyć komentarz, gdyby nie koszmar tych wakacji, czyli STREFA POLSKA. Przez panią w biurze podróży w Jaworznie nie zostaliśmy poinformowani, że w ogóle coś takiego będzie miało miejsce - gdyby tak było, na pewno byśmy się nie zdecydowali i tu czujemy się oszukani. STREFA POLSKA to wydarzenie każdego wieczoru w hotelu Tsampika trwające od 20:00 do 23:00 i skutecznie unimożliwające wcześniejsze pójście spać. Każdego wieczoru w tych godzinach na ścianie jednego z budynków puszczano polski film, a później następowały "rewelacyjne" zabawy takie jak Familiada, Milionerzy, dyskoteka discopolo, karaoke itp. Wszystko zorganizowane tak, by nikt nie mógł się w ciszy i spokoju odpocząć. Przez to pójscie spać przed godziną 23:00 było po prostu niemożliwe. Wakacje w hotelu uznałabym za udane, gdyby nie koszmar, jaki zgotowało nam biuro podróży organizując STREFĘ POLSKĄ w taki sposób, by zakłócała ona odpoczynek tym, którzy w takich wydarzeniach nie chcą uczestniczyć. Tym, którzy szukają przede wszystkim ciszy i spokoju niestety NIE polecam.