4.9/6 (554 opinie)
Kategoria lokalna 3.5
1.0/6
Zdecydowanie NIE polecam pobytu w tym hotelu zwłaszcza jeśłi ktoś wybierze opcję STANDARD. Chociaż standard to za dobre określenie na pokój i warunki jakich doświadczyliśmy. Po pierwsze niech was nie zwiodą zdjecia zamieszczone w ofercie. Pokoje typu standard znajdują się w innym budynku niż ten zamieszczony na zdjęciach. Jest on stary i umieszczony jakby w "izolacji" od głównego budynku. Po samym wejściu do pokoju w oczy rzucał się okropny stolik nocny z wrośniętym brudem, popsuta spłuczka do toalety i nie działająca klimatyzacja. Spłuczka została naprawiona, ale proszono nas o uważanie na nią z kolei klimatyzacje naprawili łaskawie na drugi dzień przez co mieliśmy za sobą nieprzespaną noc w "saunie" (pokój na parterze więc nie było możliwości otworzenia balkonu). W łazience bardzo słabo światło (wręcz można powiedzieć, że jego brak), przeciekający wąż od prysznica który nie został naprawiony do końca wyjazdu. TV oczywiście stało tylko dla ozdoby. I może ktoś mi wyjaśni dlaczego w ofercie wpisana jest lodówka skoro prąd działa tylko w momencie kiedy ktoś jest w mieszkaniu ? (włożenie specjalnej karty przymocowanej na stałe do kluczy). Przy zamówieniu łoża małżeńskiego dla pary otrzymaliśmy DWA złączone ze sobą łózka z dużą szparą na środku. Ogromny dyskomfort. Jeśli ktoś już się zdecyduje na pobyt tutaj to w grę wchodzi jedynie pokój superior. Jedzenie to oczywiście zawsze kwestia gustu, ale tak jak poprzednikom w oczy rzucą się ogromna monotonia i powtarzalność dań. Osoby bardziej wybredne (takie jak ja) czy dzieci będą skazane na jedzenie tego samego non stop :) Ilość napoi w ofercie all inclusive bardzo uboga: woda, fanta, sprite, cola, dwa soki, rozwodnione piwo i ouzo. Inne napoje czy vódka, whiskey dodatkowo płatne (ok 1,5-2 euro w happy hours 20-23). Jeśli chodzi o Polską strefę to raczej na plus. Codziennie o 20 puszczane filmy polskojęzyczne, następnie jakieś zabawy i 30 minutowa dyskoteka. Obsługa była bardzo miła, ale właściciel obiektu lekceważył nasze uwagi i niezbyt ochoczo zabierał się za naprawdę rzeczy które nie działały. To niewyobrażalny sposób niedbalstwa żeby udostępnić gościom tak niefunkcjonalny pokój. Niestety w związku z tym co zastaliśmy jesteśmy zmuszeni złożyć reklamacje. Na szczęście mamy wiele wspaniałych wspomnień dzięki urokowi wyspy. O ile odradzam pobyt w tym hotelu to polecam samo Faliraki. Bardzo blisko stąd jest do Rodos i zatoki Ladiko- zatoka Anthonego Quinna. To piękne miejsca w które można dojechać autobusem (koszt do Rodos 2,40 euro za osobę a do zatoki 1,20). Poza tym warto pojechać do Lindos (koszt 4,20 z tego co pamiętam) i zwiedzić to piękne miasto oraz Akropole (wstęp dla studentów i uczniów za darmo dla innych 12 euro).
1.0/6
Ogólnie bardzo słaby kurort. Monotonne jedzenie, nieświeże, wybór napoi i alkoholi w all inclusive to jakaś kpina. Generalnie widać jak na dłoni, że właściciele oszczędzają na gościach ile można. Pokoje stare. Nie polecam.
1.0/6
Witam, w katalogu opisano, że hotel przeszedł remont w 2017r. Może dlatego w łazience sterczały niezabezpieczone kable, jakby od jakiejś instalacji. Również gałka od wewnętrznej strony drzwi do łazienki była niezamocowana. Skutkiem tego, zostawala w ręku przy próbie wyjścia. Żeby wyjść z łazienki, trzeba było się nagimnastykować, albo poprosić kogoś o jej otworzenie od zewnątrz. Najbardziej we znaki dało się nam jedzenie. Było nieświeże - często podawano to samo, co było poprzedniego dnia (np. parówki, jajka gotowane na twardo). Słaba również była herbata i (jedynie rozpuszczalna) kawa. W zasadzie nie było owoców, poza arbuzami. Ponadto hotel ma w katalogu biura nieaktualne zdjęcie. Mieszkaliśmy na drugim piętrze a na zdjęciu od strony basenu, widać jakby miał tylko wysokość do pierwszego piętra.
0.5/6
W lipcu 2017 r. wykupiłem przez Rainbow 7-dniowy pobyt All inclusive w hotelu Tsampika. Mam za sobą wiele podróży w różne miejsca dlatego mam porównanie do innych hoteli. I tak: 1. Po pierwsze. Właściciel bezczelny. Bardzo niemiły i niepomocny. Nie można uniknąć z nim kontaktu ponieważ siedzi cały czas na recepcji. I lepiej o nic go nie pytać bo od razu jest zły, że w ogóle coś się od niego chce. 2. Po przybyciu bardzo długo oczekiwałem na mój pokój. Inne osoby, które przyleciały tym samym lotem również bardzo długo oczekiwały. Problem tkwił w organizacji pracy przez właściciela, który cały czas siedział na recepcji i nie zrobił nic by przyśpieszyć sprawę. Nie interesowało go, że 20 zmęczonych osób siedzi przy recepcji i czeka na pokoje. Pora przybycia pozwalała na udostępnienie pokoi. 3. Właciciel zabrania zamawiania więcej niż jednego drinka na osobę, także w efekcie każdy musi sam chodzić po swojego drinka. Właściciel potrafi podejśc do stolika i zwracać uwagę jeśli na stoliku stoi więcej drinków niż siedzi przy nim osób. 4. Jedzenie poprostu niedobre i słabo doprawione. 5. Wylot miałem o 4:20. Dobra hotelowa kończyła się około 10:00, Pani z Rainbow podczas kupowania wycieczki zapewniała, że będzie dostępny pokój żeby wziąć prysznic i się przebrać przed odjazdem z hotelu. Okazało się, że wolnych pokoi i nie ma i nikt (na ten lot czekało kilka osób) nie mógł nawet skorzystać z prysznica. Problem został zgłoszony do rezydenta Rainbow, który nic z tym nie zrobił! 6. Alkohole w All inclusive porażka. Szkoda opisywać. 7. Basen - obłożony jakimiś starymi płytami wiórowymi lub deskami - ohydne. Aż się nie chce kąpać. Koszt pobytu ok. 2,5 tys zł. na osobę na 7 dni. Podsumowując BARDZO ODRADZAM pobyt w hotelu Tsampika. Wg mnie pobyt nie jest wart takich pieniędzy. Max może jakieś 1500 zł. Szukajcie innego hotelu. PS. Wyspę Rodos bardzo polecam jest przepiękna :)