5.0/6 (93 opinie)
Kategoria lokalna 4
4.5/6
Zatrzymaliśmy się tam wraz z narzeczonym w pierwszym tygodniu września 2023 i ogólnie oceniamy to miejsce na 4,5/6. Oto co możemy powiedzieć o tym miejscu: 1. Lokalizacja: Hotel jest położony w bardzo spokojnej części Rodos, ale wbrew temu co głoszą niektóre komentarze nie zgodzę się z opinią, że wszędzie jest daleko. Do plaży mieliśmy 150m (sama plaża bardzo ładna, ale kamienista, więc buty do wody się przydadzą. Do lokalnych sklepów spacerkiem 5 minut. Jakieś 200 m od hotelu jest przystanek autobusowy i postój taxi, a kawałek dalej (z 10 min spacerem) większe markety. Wszędzie są chodniki, więc można przejść bezpiecznie. Z hotelu w 20 min można dojść pieszo do wioski Koskinou (polecam tym którzy chcą zobaczyć Grecję z białymi domkami jak na Santorini oraz spokojne, greckie życie) i w 40 min do term Kalithea Springs. Dojazd do miasta Rodos autobusem (ok. 5 euro za 2 os.) lub taksówką za 10-12 euro. 2. Hotel: Sam hotel jest dość duży, więc jeśli liczycie na kameralne i ciche miejsce to na pewno nie jest to dobry adres. Pokoje to niestety jest to duża loternia. Wiem że są takie świeżo po odnowienu, więc ich standard jest wysoki, ale są też pokoje, które jeszcze czekają na odświeżenie. Za dopłatą są też pokoje z prywatnym basenem lub jacuzzi, ale to już wszystko zależy od oferty, którą sobie wybierzecie. My mieliśmy pokój w starszej części hotelu, z widokiem na morze oraz zjeżdżalnie basenową. Pokój w dobrym standardzie - dwa pokoje z łazienką + duży balkon. Nie mam zastrzeżeń poza dość mocno już zabrudzoną klimatyzacją, wiec zanim wychłodziliśmy sobie pokój to minęły 2 dni. Jeśli chodzi o czystość to było ok, pewne niedociągnięcia trzeba po prostu przetrawić. Ogólnie niczego nam w pokoju nie brakowało. Obsługa miła, nigdy nie mieliśmy z nimi problemu, jeśli chodzi o załatwienie czegokolwiek, ale poza zameldowaniem, wymeldowaniem oraz rezerwacją kolacji w restauracji a'la carte niczego od nich nie chcieliśmy. Hotel ma kilka basenów, przy każdym są leżaki, które niestety są rezerwowane w bardzo wczesnych godzinach porannych przez gości, pomimo teoretycznie zakazu. Jeśli chcecie dobre miejsce to pomimo zażenowania musicie wstać wcześniej i po prostu zanieść swoje rzeczy na basen. W ogóle polityka basenowa jest dla mnie w tym hotelu dużą zagadką, ponieważ niby jest on czynny w godzinach 10-18, ale goście bywali w wodzie dużo wcześniej i dużo później. W hotelu all inclusive działa do samego wyjazdu, co jest dużym plusem. Wymeldowanie jest o 11, ale można do końca korzystać z całej infrastruktury hotelu. Na poziomie -1 dostępne są też prysznice do odświeżenia przed podróżą. Przed wejściem głównym jest też sklepik, w którym kupicie wszystko czego ewentualnie Wam zabraknie. 3. Jedzenie i napoje: W restauracji głównej serwowane są śniadania oraz kolację, natomiast w barze przy basenie obiad w formie bardziej przekąsek niż takiego obiadu standardowego, ale też idzie się najeść. Dużym plusem są wieczory tematyczne (3 - grecki, azjatycki oraz włoski) oraz stanowisko do live cooking. Na śniadanie zawsze jest to samo, ale myślę że każdy znajdzie coś dla siebie. Przy stanowisku do gotowania na żywo panie robią naleśniki, omlety z dodatkami oraz sadzone na życzenie. Przekąski/obiady to naprawdę dobra pizza robiona na świeżo oraz gyros w picie, także bardzo dobry. Do tego sałatki, frytki, trochę mięsa czy obecne na każdy posiłek spaghetti bolognese. Da się najeść i można to zrobić nawet w bikini. Nie można iść z talerzami na basen bo obsługa potrafi przejść i zwrócić uwagę. Ogólnie jedzenie takie 4,5/6. Źle nie jest, ale też mogło być lepiej pod kątem urozmaicania posiłków. Duży plus za desery, bo w sumie nigdy się na nich nie zawiedliśmy i są naprawdę pyszne! Drinki i napoje to zdecydowanie najsłabszy element tego kurortu. Przesłodzone, tanie soki, które razem z narzeczonym musieliśmy rozcieńczać wodą. Karta drinków na all inclusive trochę uboga, a barmani leją do nich alkoholu zależnie od humoru :D Bardzo często jest to po prostu sok z dodatkiem %. Ważne! Drinki oraz mocne alkohole dostępne są dopiero od 12. Od 10 do 12 jedynie piwo, wino oraz lemoniady i soki. Warto na to uważać :) W Virginii są też dwie restauracje a'la carte i raz na pobyt przysługuje Wam możliwość zjedzenia tam kolacji. Do wyboru restauracja grecka i rybna. My wybraliśmy te drugą i było bardzo smacznie. Złego słowa nie powiemy. 4. Rozrywka: Hotel oferuje stałe animacje w trakcie dnia w postaci rozgrywek darta, aqua aerobik, water polo oraz zumbę w basenie. Są dwie animatorki, z czego tylko jedna naprawdę zaraża swoją energią gości do udziału w zabawach i zawsze gromadziła tłumy w basenie. Jedyne co nam się nie podobało to że w tym zachęcaniu do udziału w zabawach są dość nachalne, ale to chyba już taka ich praca :) Wieczorne hotel zawsze proponuje 45 min kids disco (21:00-21;45) gdzie animatorki tańczą z maluchami oraz robią konkursy z nagrodami, a od 21:45 /22;00 jest wieczór dla dorosłych. Codziennie jest coś innego - karaoke, występ tancerzy rodyjskich, połykacz ognia, dyskoteka albo konkursy z nagrodami. Byliśmy na kilku i było całkiem fajnie. Zawsze było bardzo dużo ludzi więc widać, że innym też się to podobało. Naszym objawieniem jest pan animator, który mieszał w swoich wypowiedziach chyba z 6 języków i był przy tym przesłodki :) Podsumowując - uważany, że jest to naprawdę fajne miejsce do wypoczynku oraz całkiem fajna baza wypadowa do zwiedzania wyspy. Hotel ma niedociągnięcia, być może jak każdy na all inclusive, ale ogólnie jesteśmy bardzo zadowoleni z pobytu. To były naprawdę fajne wakacje :)
4.5/6
Byliśmy w hotelu początkiem czerwca. Moja ogólna ocena hotelu to 4/5. Ogólnie po przeczytaniu wszystkich negatywnych opinii się przeraziłam ale na miejscu było miłe zaskoczenie. Hotel ładny, wyremontowany. Trafiliśmy na pokój w głównym budynku i był ok. Z czystością różnie bywało, bo raz Pani sprzątaczka posprzątała wszystko i było widać, że była, a raz wymieniła tylko ręczniki i nawet okruchy z ziemi czy umywalka w łazience nie była przetarta. Barmani bardzo mili i kulturalni. Jedzenie spoko ale dużego szału w wyborze nie było, jak to bywa w hotelach - było monotonne. Jeśli chodzi o pizzę - to była przepyszna, można było ją jeść codziennie i nie potrafiła się znudzić. Jedynym i największym minusem była klimatyzacja w pokoju. Gdy przyjechaliśmy była ustawiona na 24 stopnie i nie dało się zejść nic niżej, po dwukrotnej interwencji w recepcji i obiecaniu że zmienią na 21 dalej nic. Poszliśmy po raz 3 i otrzymaliśmy wiatrak stojący do pokoju w ramach rekompensaty.. Jeśli chodzi o lokalizację to blisko przystanek autobusowy i postój taksówek. My zamówiliśmy raz taxi w recepcji to do miasta Rodos kosztowała 14 euro a gdy wzięliśmy bezpośrednio z postoju to 11 euro także różnica jest. Sklep przy hotelu wcale nie miał wygórowanych cen, raczej podobnie było wszędzie. Plaża okej, ale za leżaki za cały dzień zaśpiewali nam 20 euro (trochę ich chyba poniosło).
4.0/6
Pokój inny niż w ofercie, oczywiście na moją niekorzysc. Zamiast wanny- prysznic . Z 40 metrów zrobiło się 18 . W pokoju roje mrówek. Basen prywatny w miejscu nienaslonecznionym , woda lodowata. Obsluga nie znająca języków obcych. Wyżywienie bardzo dobre . Plaża nie polecam . Malutka , kamienista. Hotel na odludziu taxi lub autobus.
4.0/6
Jak na hotel dla rodzin bardzo mało atrakcji dla dzieci. Jedzenie w porządku, duży wybór. Pokój family wystarczajacy dla rodziny 2+2. Położenie na odludziu, ale byliśmy tego świadomi. Plaża blisko, w ładnej zatoczce, strome podejście i spora ilość kamieni. W basenie bardzo zimna woda.