Opinie klientów o White Olive Premium Lindos

5.3 /6
456 
opinii
Atrakcje dla dzieci
3.4
Obsługa hotelowa
5.6
Plaża
5.1
Pokój
5.2
Położenie i okolica
5.5
Rezydent
5.3
Sport i rozrywka
4.2
Wyżywienie
5.2
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

6.0/6

Hubert, Sopot 31.07.2021

Rodos w tydzień

Pobyt 8-dniowy na przełomie czerwca i lipca 2021. Do hotelu dotarliśmy koło godziny 21wszej (wylot z Gdańska. ... polecam lecieć z Warszawy ;-) ). Na miejscu w lodówce czekały sałatki, kanapki i woda. Poszliśmy na wieczorny spacer na plażę (zejście obok punktu widokowego). Następnego dnia po wczesnym śniadaniu zamówiliśmy taksówkę w recepcji i ruszyliśmy na całodzienno-nocne zwiedzanie Lindos (taxi - 11eur w jedną stronę). Zwiedziliśmy miasteczko i popływaliśmy na dwóch plażach. Zdecydowanie ciekawsza jest ta w Zatoce Św.Pawła. Przydały się maski z Dehatlonu i buty do pływania. Buty warto kupić, bo temperatura piasku osiąga w południe chyba z 300stC ;-) Nie da się dojść do wody bosą stopą. Leżaki w pierwszej strefie w Zatoce Św.Pawła po 50eur za dzień. Druga strefa 20eur, ostatnia (najdalsza) to 10eur. Najdroższe leżaki na Rodos. Aczkolwiek można przyjść z własnym ręcznikiem i poszukać darmowego miejsca na wąskiej plaży (polecam skałki pod kościółkiem). Druga plaża po drugiej stronie Lindos jest piaszczysta, znacznie szersza , tańsza i nudniejsza ;-). Na zwiedzanie Lindos warto przeznaczyć cały dzień. Klimat przypomina ten z Santorini. Grecja w 100%. Wyspa Rodos normalnie jest okupowana przez Brytyjczyków, ale na początku lipca prócz Polaków, Czechów i Rumunów + niedobitki Niemców, nie spotkaliśmy ani jednego Anglika. Wyspa była pusta, ceny niskie, temperatury między 35, a 40stC (nocami 26stC), żadnych chmur. Obiad warto zjeść na dacho-tarasie, którejś z licznych restauracji (troszkę wieje, ale widoki fantastyczne). Powrót taryfą do hotelu nawet tańszy niż do Lindos (10eur) jest tutaj regułą. Następnego dnia wypożyczyliśmy Peugeota108 na 3 dni (pośredniczyła rezydentka, 30eur per dzień, tylko gotówka, pełne ubezpieczenie, oddajesz z taką samą ilością paliwa z jaką dostajesz auto). Ruszyliśmy z samego rana, najpierw do klasztoru Tsambika. Silnik pozwolił na dojazd do zakrętu z biało-niebieską kaplicą, a resztę drogi pokonaliśmy pieszo. Po drodze spotkaliśmy górskie kozice i kilku turystów (kozic było więcej). Klasztor wielkości kaplicy, w środku obraz Matki Boskiej i kilkanaście lalek (słynie z tego, że kobiety stają się bardziej płodne), widok na całą wyspę wspaniały. Następnie udaliśmy się do Term Kalithea (wstęp chyba za 6eur). Włoskie klimaty, ale obszar niewielki, mikroskopijna plaża i jedyne miejsce na Rodos, w którym było tłoczno. Warto wejść, zrobić kilka zdjęć i wyjść po 15 minutach :-). Na parkingu skręcić w prawo i dojść do kamienistej plaży Paradise. Założyć maski z Dehatlonu i popływać wśród kolorowych rybek przez następne 5 godzin :-D. My tak zrobiliśmy. Uwaga, niektóre panie opalają się topless (bardziej na prawo pod skałami). Na plaży tani bar (polecam pyszne mule) i niedrogie leżaki (5eur). Kolejny dzień spędziliśmy od rana do wieczora w mieście Rodos na wyspie Rodos :-). Stare, średniowieczne miasto jest przepiękne. Zupełnie inny klimat niż przytłaczający Gdańsk. Również tutaj całkowity brak turystów. Słynna ulica Rycerska (w przewodniku opisywana jako zatłoczona bardziej niż Monciak, czy Krupówki w sezonie) była całkowicie pusta przed południem, w południe i po południu (byliśmy w Rodos jeszcze trzykrotnie). Na zwiedzanie starego miasta i portu warto przeznaczyć cały dzień. W muzeum archeologicznym spędziliśmy 4 godziny (ale tylko dlatego, że jestem pasjonatem kultury starożytnej Grecji). Polecam zwłaszcza wykopaliska z okresu kultury minojskiej, oraz przepiękną rzeźbę Wenus z Rodos. Zrobiłem błąd, że nie zakupiłem miniaturki tej rzeźby w oficjalnym sklepie Ministerstwa Kultury w Rodos. Niestety całe Rodos jest po brzegi wypełnione kopiami dzieł rodem z Grecji kontynentalnej, a Wenus z Rodos niedostępna. Kolejny dzień przeznaczyliśmy na zwiedzanie zachodniej części wyspy. Przejazd do zamku (a raczej ruin) Monolithos - ponownie przepiękne widoki, tym razem bez wysiłku (od parkingu na szczyt w 5 minut). Kolejny przystanek w miejscowości Siana. Polecam kawiarnię na miejscowym placu przed najpiękniejszym kościółkiem na wyspie. Koniecznie musicie odwiedzić mini muzeum oliwy z oliwek (na tym samym placu) i zakupić oliwę z oliwek Deos/unfiltered/extra virgin (łatwo odróżnić od innych po okrągłej naklejce: "2021 London 100C Platinium" - nagroda z międzynarodowego konkursu oliwy z oliwek w Londynie). Kolejnym przystankiem był zamek Kritinia (doskonały dojazd - centralnie pod mury zamku). Bardzo dobrze zachowany. Darmowe zwiedzanie i widoki. Jako, że poruszaliśmy się Peugeotem108 po wyspie, to powrót tą samą trasą nie wchodził w grę, gdyż nachylenie stoków z zachodu na wschód było by zbyt dużym wyzwaniem dla silnika 1.0 (i tak już niektóre wzniesienia pokonywaliśmy na jedynce). Tak więc ruszyliśmy w kierunku Rodos i zatrzymując się w kolejnej atrakcji archeologicznej - czyli w starożytnym Kameiros. Miasteczko z przed ponad 2000 lat. Gorzej zachowane od Pompejów, ale od niego starsze :-). Nie każdemu przypadnie od gustu ;-) Ja byłem zachwycony. Po drodze zakupiliśmy oliwę z oliwek od przydrożnego rolnika (polecam! niesamowity smak i konsystencja!!!). Dojechaliśmy w końcu do Rodos, tym razem od zachodu, ponownie przeszliśmy się uliczkami starego miasta i pojechaliśmy na plażę Oasis popływać z rurką przez kolejnych parę godzin. Następnego dnia ruszyliśmy na wykupioną w Rainbow wycieczkę na wyspę poławiaczy gąbek Symi. Naprawdę warto! Bardzo urokliwa wyspa, przypominająca włoską Manarolę. Polecam zakup prawdziwych gąbek, fantastycznych ziół do greckich sałatek i posmakowanie pysznych lodów kataifi. Warto wdrapać się na szczyt góry (niebieskie schody do kościoła) i podziwiać miasteczko z góry.... dla mniej ruchliwych miasteczko widziane z dołu jest równie urzekające :-). Powrót wieczorem do hotelu. Jedyny raz kiedy zdążyliśmy na kolację - była ok, ale polecam greckie tawerny ze świeżymi owocami morza!! . Ostatniego dnia ponownie odwiedziliśmy Lindos. Chociaż nasz hotel znajdował się jedynie 4km od Lindos to odradzam myśl o spacerze (góry!), lub o próbie dostania się do miasta autobusem (kursują co godzina, ale nie wiadomo która to dokładnie godzina). Oczekiwanie w pełnym słońcu przy 40stC na autobus, by zaoszczędzić 7 euro (różnica w cenie biletu i taxi) to szaleństwo. Na koniec zostawiliśmy sobie zwiedzanie Akropolu w Lindos (drugi pod względem wielkości, ważności i stanu zachowania, po ateńskim), na którym spędziliśmy ponad 2 godziny :-). Następnie rytualne zagłębienie się w uliczki miasteczka, kąpiel w zatoczkach i kolacja po zachodzie słońca na dachu jednej z Restauracji. Ostatni dzień to poranny transfer na lotnisko (radzę lecieć z Warszawy - macie pół dnia na przyjeździe i wyjeździe więcej).

6.0/6

ALINA, BYTOMSKO 01.08.2022

Wycieczka

Bardzo fajne miejsce super jedzenie , fajny hotel , żal było wyjeżdżać. Bardzo fajne wycieczki objazdowe. Gorąco polecam wycieczki z biurem podróży RAINBOW , ja byłam bardzo zadowolona.

6.0/6

OLGA, GDYNIA 18.10.2021

Super hotel i odpoczynek

Hotel nowoczesny, zbudowany z kilku dwupiętrowych pawilonów. Czysty zadbany, godny polecenia.

6.0/6

Mikolaj, Smardzew 01.01.2024
Termin pobytu: wrzesień 2023

Polecam

Hotel ładny, pokoje bardzo małoe rzekłbym nawet lekko klaustrofobiczne, standard sprzątania mocno grecki. Ale jak trochę się pojeździ po świecie idzie przywyknąć. Natomiast kuchnia rewelacyjna, a jestem dosyć wybredny. Świetnie doprawione, niczego nie brakowało, bardzo zróżnicowane, godne niejednej Greckiej knajpy. Myślę, że z tego względu naprawdę warto odwiedzić ten hotel.
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem