4.9/6 (89 opinii)
4.5/6
Serdeczne podziękowania za profesjonalizm w prowadzeniu wycieczki dla pilota Pana Jakuba. Hotel w Fuggi o niskim standardzie , biuro Rainbow stać na hotel w dobrej klasie. Hotel koło Neapolu dobry z klimatyzacją lecz na prowincji. Brak możliwości korzystania ze sklepu spożywczego. Transport autobusami na wysokim poziomie , panowie kierowcy z dużym doświadczeniem i odpowiedzialnością prowadzili autobus. Samolot Wizzair z Katowic opóźniony 1,5 godz. z powrotem o czasie przyleciał do Katowic . Polecam tą wycieczkę jest dużo do zobaczenia lecz nie w lipcu bo są męczące wysokie temperatury
4.5/6
Program dość obszerny, chociaż moim zdaniem czas na zwiedzanie i wolny mógłby być lepiej rozdysponowany. Zakwaterowanie nie odbiegało od oczekiwań.
4.0/6
Szanowni Państwo.Wielokrotnie miałem już przyjemność korzystać z biura podróży Rainbow ale także Wezyr czy też Exim Tours. Powyższa wycieczka jest niezwykle ciekawa dla osób które po raz pierwszy wybierają się do Rzymu czy też Neapolu. Generalnie zaraz po przylocie z Warszawy nastąpiła pierwsza wpadka, po odebraniu bagaży i udaniu sie do autokaru , pilotka p. Grażyna oznajmiła nam, że mamy czekać na lotnisku na grupę z Katowic 4 godziny w upale sięgającym 35 stopni, nie muszę chyba nadmieniać jak to zostało odebrane przez grupę. Generalnie nie byłoby problemu gdyby ten czas został jakos zagospodarowany, niestety siedzieliśmy w mcdonaldzie i traciliśmy cenny czas. Dodam na wstępie, że tydzień poźniej grupa z Katowic również czekała podobny okres czasu na swój samolot. Wniosek? Totalny brak organizacji. Po odebraniu grupy z Warszawy udaliśmy się na nocleg do hotelu Olympic w miasteczku Fiuggi ( hotel bez szału ale da sie wytrzymać - typowy standard włoski, przedmówcy wystarczająco dokładnie opisali hotele).Następnego dnia zwiedzaliśmy Muzea Watykańskie i następnie miasteczko Tivoli - był to dość intensywny dzien z ogromną ilością zabytków do zobaczenia. Polecam udać się na szczyt kopuły w Bazylice św. Piotra a także w okolice zamku St. Angelo. Trzeci dzień był najbardziej intensywny, ponieważ w całości został poświecony na zwiedzanie Rzymu. Po skończeniu zwiedzania około godziny 17-18 , krokomierz wskazywał 29 tys kroków( nie musze chyba opisywać zmęczenia a także upału jaki wtedy panuje) i wówczas mamy dwie możliwości: idziemy na kolację za 30 euro od osoby z butelką wina i różnymi dodatkami z operetką albo czekamy 3 godziny na osoby które zdecydowały się na kolację. Osoby, które nie idą na kolacje ? Robcie co chcecie, co mnie to obchodzi macie być tu za 3 godziny bo jedziemy metrem do autokaru. Powyższy problem pojawił się w Pompejach i w Neapolu. Osoby, które nie skorzystały z jakże ,,atrakcyjnej" oferty kolacji muszą czekac i marnować czas, organizując sobie czas pod carrefurem na 2 godziny najlepiej z butelką wina Cabernet sauvignon za 1,99 euro. Tym sposobem przez cały wyjazd został zmarnowany jeden dzień na bezsensowne czekanie na resztę grupy. 4dzień - miasteczko Nemi i castel Gandolfo i znów postój około godziny na to aż część wycieczki zje jakąś bułkę za 7-8 euro. Ludzie poźniej się śmiali że to była zwykła bułka z eclerka za euro. Następnie monte cassino i przejazd do hotelu( 4* całkiem przyjemny) pod Neapolem.5dzień - Neapol , spacer po mieście bardzo interesujący ale pobyt w tunelu pod Neapolem to zupełna strata czasu. Zdecydowanie lepiej było wrócić 2 godziny wcześniej do hotelu i dać możliwość grupie udania się na plaże.6dzień - Pompeje i Wezuwiusz - świetna część wycieczki, szczególnie dla osób które były wcześniej na Etnie na Sycylii. Bezsensowne czekanie na 10 osób które udały się na kolację z grupy 45-cio osobowej pod carrefurem w pompejach już opisałem.7dzień - Capri , bardzo przyjemny i lekki dzień8dzień - Wylot do Warszawy i Katowic, jednym autokarem jedziemy na lotnisku i osoby, które lecą do katowic czekają 3-4 godziny na to aż zostanie otwarta właściwa bramka na lotnisku.Byliśmy już na wielu wycieczkach i niestety ta była najgorzej zorganizowana. Jeżeli zostaną naprawione błędy o których wspomniałem to wycieczka będzie niezwykle atrakcyjna. Spora częśc wycieczki zwracała uwagę właśnie ne te ,,zgrzyty" stąd ocena tylko 4.Szczególne brawa należą się kierowcy z firmy Rene-Trans z Jasła, z którym mieliśmy przyjemnośc podróżować. Fenomenalny kierowca, który potrafił wyjechać z bardzo wąskich uliczek, zasługuje na największe słowa uznania i najbardziej pewny punkt programu. Panowie tak trzymać, klasa sama w sobie :)
4.0/6
Ogóle wrażenia pozytywne. Włochy są przepiękne jednak na wycieczce jest czas tylko ich "liznąć" bo cały program jest w biegu i mimo, że pomysł i program są fajne to ich realizacja już średnia. Jeśli ktoś jest laikiem/emerytem to opcja do rozważenia. Młodym polecam zwiedzanie na własną rękę – będzie taniej, smaczniej i lepiej wykorzystacie czas. Zwróćcie uwagę, że 2025 to rok jubileuszowy i będzie 3x więcej turystów w Rzymie. Zacznę od hoteli: Oba hotele w odległości godziny jazdy od obrzeży Rzymu i Neapolu więc codziennie stracone od 2 do 4h na jazdę autokarem i komunikacją miejską (Rzym). Obiadokolacji nie wykupiłem więc nie oceniam choć opinie uczestników były skrajnie różne od mega negatywnych do pozytywnych. 1) Pierwsze 3 noclegi to 3* hotel Bonifacio w Fiuggi. Hotel w stylu PRL jednak w miarę czysty. Na przenocowanie się na objazdówce wystarczy. Jednak w tym hotelu były tragiczne porcjowane śniadania zawierające - kromkę suchego chleba, plasterek czegoś przypominającego wędlinę i plasterek topionego sera w stylu hohland. Do tego mały dżemik, masło i 2 suchary. Obsługa nie jest zbyt chętna do doniesienia jedzenia ale jak się ich pomęczy to dostanie się dokładkę. Brak warzyw i owoców. Kawy nawet nie ma co pić bo to automat z proszku. PROTIP: naprzeciwko hotelu jest tani market więc można kupić warzywo, owoc coś do picia i poprawić sobie "śniadanie". Samo miasteczko Fiugii bez żadnych atrakcji, ale są fajne knajpki i kawiarnie więc głodnym się chodzić nie będzie. 2) Kolejne 4 noce spędzone w 4* hotelu BNS Francisco w Baia Domizia. Hotel w lepszym standardzie jednak nie jest zbyt dobrze sprzątany. Śniadania zdecydowanie lepsze w formie szwedzkiego stołu. Smaczny chleb, cieplutkie croissanty, jogurty, jajka, ser, wędlina ogólnie bardzo ok. Hotel ogólnie bardzo ok. Na wielki plus miła obsługa i bliskość pięknej plaży. Na minus jest to wymarłe miasteczko (może dlatego że byliśmy po sezonie – końcówka września) i brak sklepów czy knajpek – niby coś było ale strach było skorzystać. PROTIP: trzeba się we wszystko zaopatrzyć i najeść podczas wyjazdów na wycieczki. Co do programu to: Nie wiem na co przeznaczone jest to 300 € bo wykupione bilety to mały ułamek tej kwoty (4x metro/pociąg za 2€, wejście do panteonu, 2x prom na Capri i wejście na Wezuwiusz. Więcej biletów nie było). 1) Zwiedzanie Rzymu tylko z zewnątrz (wyjątek Panteon). Zwiedzanie w ciągłym biegu. Przewodnik choć bardzo fajny człowiek o dużej wiedzy to sposób jego opowiadania to dramat i nie chce się tego zbytnio słuchać. Ciągłe wolne przemieszczanie się w tempie emerytów ale za szybko żeby po drodze zahaczyć sklep czy cyknąć fajne fotki. PROTIP: na wodę wystarczy tylko 1 butelka bo można ją co chwilę napełnić czystą dobrą wodą. Nie ma sensu przepłacać na wodę butelkowaną w sklepach. 2) Watykan to minimum godzina czekania w kolejce do wejścia do bazyliki św Piotra. 40 min zwiedzania z przewodnikiem i 40 minut czasu wolnego na własne zwiedzanie. O wejściu na kopułę Bazyliki zapomnijcie bo nie ma na to czasu. 3) Castel Gandolfo – jak ktoś chce zwiedzać rezydencję papieską to niech doliczy 12 € za osobę bo trzeba to opłacić we własnym zakresie (raczej nie warto). Na Monte Casino bardzo mało czasu na spotkanie z przewodnikiem przy cmentarzu oraz brak oficjalnego zwiedzania klasztoru. Wyjazd na 2h na górę na pewno nie warty 40 € choć warto tam być bo jest pięknie. Naciągnięcie na koszty. 4) Neapol super i super przewodniczka – tą trzeba zdecydowanie pochwalić. Polecam wyjechać we własnym zakresie na punkt widokowy w parku koło Belwederu bo nie ma tego w programie a nie każdy dostaje takie info od przewodnika lub pilota. Warto też wcześniej zrobić zakupy w czasie wolnym żeby przed nosem nie zamknęli wam sklepów na sjestę. 5) Wezuwiusz – trochę pobrudzicie buty ale wystarczą zwykłe adidasy i nie ma konieczności zabierania butów na przebranie. Nie jest tak źle jak to opisują. Pompeje to perełka i warto się tak nie spieszyć. 6) Capri – piękna wyspa, super rejs po części wybrzeża (około połówka tam i z powrotem). Jest tam strasznie drogo. Szczerze odradzam wizytę na Sorento. Zapłaciliśmy 40€ za godzinę 20 minut pobytu. Nie ma tam nic specjalnego a również jest bardzo drogo. Nie warto. MY ZOSTALIŚMY WPROWADZENI W BŁĄD I NACIĄGNIĘCI NA SORENTO PRZEZ PILOTA. WMÓWIŁ NAM, ŻE OSTATNI PROM POWROTNY Z CAPRI DO NEAPOLU JEST O GODZINIE 14.30 - (CO JEST TOTALNĄ NIEPRAWĄ BO PROMY PŁYWAJĄ ŚREDNIO CO 20 MIN DO NEAPOLU A OSTATNI BYŁ 0 19.10) – A JEŚLI WYKUPIMY SORENTO TO ODPŁYNIEMY O 15.30 DZIĘKI CZEMU ZYSKAMY DODATKOWĄ GODZINĘ NA CAPRI CO JEST TOTALNYM KŁAMSTWEM I WPROWADZENIEM W BLĄD. Dzięki wizycie na Sorento zyskacie tylko o godzinę dłuższy powrót do hotelu – dużo dłuższa droga w dużej mierze podziemnymi tunelami. Pilot ogólnie był ok, ale naciągnięcie na Sorento zasługuje na najgorsze inwektywy. Dodatkowo potrafił się obrażać jak małe dziecko. Ostatni minus to to, że nie zrobi nic o co go poproszą uczestnicy wycieczki. Nawiązując do zamkniętych sklepów w Neapolu odmówił zatrzymania się po drodze w jakimś otwartym sklepie choć nie mieliśmy już nic w programie i wracaliśmy do hotelu. Można odnieść wrażenie, że to nie pilot jest dla nas a my dla niego a to my płacimy za tą wycieczkę. Polecam pić kawę podczas czasu wolnego a nie w hotelach i koniecznie na wynos lub przy barze dzięki czemu zaoszczędzicie sporo pieniędzy. Kosz to to 1,5 do 2,5€. Warto wybrać się na kolację z operteką (to po prostu śpiew na żywo włoskich hitów). Jedzenie super smaczne w przyjemnej atmosferze. Warto się przegłodzić żeby dać rade wszystko zjeść. Na przełomie września i października temperatura od 23-28 stopni więc idealnie na zwiedzanie i kąpiel w morzu na Capri. Dużo czasu zmarnowanego na czekanie np. na spóźnialskich, na liczenie grupy czy środki komunikacji oraz nie w pełnie wykorzystany czas pobytu – zbyt wczesne powroty do hotelu. Grupa liczyła 36 osób co wymagało dzielenia jej na połówki podczas zwiedzania niektórych miejsc lub oczekiwania aż cały peleton dotrze w dane miejsce.