5.2/6 (195 opinii)
3.0/6
Wycieczka intensywna.Rzym,Watykan piękne zabytki,miejsca. Robiliśmy trasy po ok 20 km.Potrzebna dobra kondycja i wygodne obuwie.Ogólnie nie chodzi o wiek bo nawet osoby 70+ dawały radę.Jednak przy chorobach przewlekłych jak cukrzyca oraz innych może być ciężko.Zawiedlismy się i poczulismy oszukani .Wycieczkę wykupowalismy w lutym na termin wyjazdu we wrześniu.Przekonani o tym ,że zwiedzimy muzea watykańskie i ogrody nie dopytywaliśmy o tą kwestię ponieważ nikt nie mówił wcześniej,że mogą powstać problemy z wejściem dla części osób z grupy.Naszym olbrzymim zaskoczeniem był fakt kiedy pilot grupy oznajmił ,ze jest lista uczestników przysłana z centrali .Nas na tej liście nie było.Okazalo się ,że osoby które kupowały wycieczkę w późniejszym terminie na tej liście sie znalazły.Kto wiedział ,że są problemy kazał sobie w umowie zapisać gwarancję wejścia.Oczywiscie nie wytłumaczono nam dlaczego tak się stało.Ta piękna wycieczka jest totalnie rozwalona przesz chaos,ma się wrażenie ,że nic tam nie jest zaplanowane a jakby wszystko robione w danym momencie.Nie idzie się niczego dowiedzieć co i w jaki dzień robimy.Takie informacje są podawane na ostatnią chwilę,a później i tak zmieniane.System audio guide totalnie się nie sprawdza.Co z tego ,że przewodniczka ma dużą wiedzę ,opowiada ciekawie jak połowy tego co mówi nie słychać ,jedynie szumy i trzaski. Podczas postoju i w pomieszczeniach było słychać trochę lepiej. .Drogie pakiety 280 euro od osoby.Placą wszyscy równo mimo iż nie korzysta się z atrakcji bo biuro nie kupiło biletów dla wszystkich. Również nie ma szczegółowego podania kosztów pakietu.Na końcu pilot zwraca 20 euro wstępu za bilet do muzeum.Żenada bo bilet do muzeum watykańskiego i ogrodów z przewodnikiem kosztuje 49 euro a przecież część grupy tak właśnie zwiedzała.Za tak duże pieniądze marna oferta.A dodatkowe fakultety trzeba opłacić osobno.Fajny wieczór z operetką.Hotel średni, pokoje przestronne ,mocno zuzyte.Pościel,ręczniki czyste.Hotel położony daleko od centrum.W pobliżu hotelu nie ma nic.Sniadania bardzo skromne.Obiadokolacji nie polecam za te pieniądze.Lepiej zjeść w mieście w wolnej chwili.Miejsce dobrze skomunikowane z głównymi atrakcjami.Jezeli pociągi ,autobusy przyjeżdżają punktualnie to nawet podróż idzie sprawnie ,ale zajmuje trochę czasu . Niestety nie polecamy tej wycieczki,natomiast Rzym ,Watykan jak najbardziej tak.
3.0/6
1. Hotel - zakwaterowano nas w Parco de 'Medici Hotel Residence - dojazd kolejką, dość daleko od centrum. Bardzo duże, przestronne pokoje ale nie było wody do picia i śniadania bardzo marne (ser, wędlina, chleb). Dość blisko dworca. Okolica pustynia jeśli chodzi o sklepy, a biorąc pod uwagę, że w pokojach nie ma wody do picia, to problem. Obok hotelu lokal gastronomiczny z kuchnią włoską czynny od 19. My jadłyśmy tam z karty ale też tam się stołowały osoby, które miały wykupiony posiłek. 2. Pierwszy dzień - zmarnowany ... czas wolny i nie ma co robić, żadnych atrakcji ani sklepów w okolicy. 3. Intensywność wyciczki - po wycieczce ledwo żyjemy. Wszystko piękne ale trudno się z tego cieszyć jak nogi odpadają.. Biuro powinno uprzedzać, że tak dużo się chodzi bo nie każdy jest na to przygotowany. Konkrety : zgodnie z aplikacją w telefonie Samsung Health przeszliśmy: pierwszy dzień - 27485 kroków (czyli 20,37km) drugi dzień - 22227 kroków (czyli 16,43km ) trzeci dzień - 28286 kroków (czyli 22,99km) to są dokładne dane z telefonu nie mogłam uwierzyć ale jedna osoba w grupie miała krokomierz i wychodziło podobnie .. Dużo tego wyszło ale poruszaliśmy się jedynie komunikacją miejską i od rana do nocy chodziliśmy ... Jak dla mnie za dużo. Pani pilot chodziła z nami na początku, potem nas oddawała innej osobie, która nas oprowadzała, spotykaliśmy się z pilotem po zwiedzaniu. Pilotka z przewodniczką się wymieniały dlatego nie czuły zmęczenia. 4. Zwiedzanie z przewodniczką Panią Kariną - dla tej Pani 6 gwiazdek. Pierwszy raz spotkałam kogoś, kto umie tak pięknie opowiadać i zarazić pasją. Dzięki niej na pewno wrócę do Rzymu. Na szyi mieliśmy odbiorniki ze słuchawką i cały czas było dokładnie słychać co opowiada.. no i dzięki temu te chodzenie było mniej uciążliwe. Czuć pasję a turystów naprawdę lubi :))) Polecam każdemy zwiedzanie tylko z Panią Kariną ! 5. Opieka pilota Pani Anny - mam dużo zastrzeżeń, nie podobało mi się. Po pierwsze nie udziela dokładnych informacji. Zaplanowałyśmy tą kolację dodatkowo płatną z operą ale nie mogłam się dogadać, co w nią dokładnie wchodzi i w końcu nie poszliśmy. Na wszystkie pytania odpowiada bardzo wymijająco. Pierwszego dnia ostatnim punktem zwierzania był kościół. Spytałyśmy się czy gdzieć obok jest sklep bo trzeba było wodę i parę innych rzeczy kupić i zawieść do hotelu. Powiedziała, że nie ma. Było nas 6 wiec 3 poszły zwiedzać kosciół a 3 szukać sklepu bo potem to już prosto do hotelu. Okazało się, że sklep jest dokładnie na przeciwko wejścia do kościoła a Pani Anna, jak cała grupa wyszła po zwiedzaniu, wskazała ten sklep wszystkim i dała wszystkim czas wolny na zrobienie zakupów. A nam ominęło zwiedzanie kościoła... Drugiego dnia zapomniała nas zabrać do sklepu i musiałyśmy do niej dzwonić i gonić grupę.. Na koniec nie wywiesiła kartki z godziną odjazdu i śniadania. Wróciłyśmy same późnym wieczorem i żadnej informacji, a na smsy i telefon nie odpowiadała. Napisała kiedy wyjazd rano, 20 minut przed odjazdem autokaru. 6. Organizacja - brak czasu na posiłki i odpoczynek w trakcie zwiedzania. Jednego dnia dostałyśmy 40 minut ale tylko dlatego, że podzielili grupę do zwiedzania obiektu. Koło fontanny dostaliśmy 30 minut. Ani nic zjeść, ani odpocząc a jeszcze by się chciało zdjęcia porobić.. Wpadłyśmy do najbliższej restauracji ale powiedzieli, że nie zdążą zrobić nawet spagetti w tak krótkim czasie ... A po tym bardzo marnym śniadaniu naprawdę byłyśmy głodne..
3.0/6
Poprzednicy bardzo szczegołowo opisali wrażenia. Potwierdzam, że Rzym warto zobaczyć i za każdym razem odkryje się cos nowego. Noclegi w Parco de 'Medici Hotel Residence - daleko. Podróz do centrum Rzymu to kilka stacji pociągiem i przesiadka na metro. Wycieczka bardzo intensywna, starsze osoby powinny bardzo dokładnie przemysleć sprawe czy podołają. Dzieci towarzyszące dorosłym na tej wycieczce byy bardzo zmęczone. Codzinnie jest jednak do pokonania kilkanascie km pieszo. Pokoje w hotelu pozostawiają dużo do życzenia. Dołączam zdjęcia. Brudne, okopane ściany, rozpadające się,zbutwiale meble. Ale absolutnym skandalem były śniadania, po których wychodziłam głodna. Pilujące jak cerber antypatyczne panie z obsługi, ktore z troska przyglądały sie czy ktoś nie nakłada za dużo. Stary chleb, w sprawie którego monitowaliśmy u pilota. Widok stołu sniadaniowego dla 26 osób również zamieszczam na zdjęciu. Na jednym talerzu kilkanaście plastrów zoltego sera, na drugim tyle samo wędliny. Ogólnie cena wycieczki trzydniowej wydaje sie bardzo wysoka w stosunku do oferty.
3.0/6
Hotel był zbyt daleko od centrum oraz było zimno w pokojach. Nie można było kupić kolacji w hotelu-jeśli wcześniej nie zamówiono obiadokolacji przy zakupie wycieczki. Śniadanie było bardzo skromne. W Kaplicy Sykstyńskiej byliśmy dosłownie z dwie minuty-zaraz po wejściu byliśmy pośpieszani przed strażników aby szybkobieżne przemieszczać. Było to dziwne, zwłaszcza, że na sali była spora grupa osób, które bez przeszkód mogły kontemplować malowidła. Zupełnie nie rozumiem takiej dyskryminacji. Mieliśmy bardzo miłe Panie Przewodniczki: Pani Agata i Pani Karina.