5.2/6 (11 opinii)
Kategoria lokalna 4
6.0/6
Jestem zachwycona obsługą w tym hotelu. Wszyscy byli bardzo mili i zawsze starali się pomóc jeśli się do nich z czymkolwiek zwróciło. Hotel składający się z bungalowów położonych w pięknym ogrodzie. Każdy bungalow od drugiego oddzielony żywopłotem. Mieliśmy przez to małe patio z 2 krzesłami i stolikiem oraz suszarką na pranie. Pokój uważam wielkościowo wystarczający w miarę czysto tylko prysznic jest malutki. Wzięcie prysznica przez mężczyznę to może być wyczyn. W łazience czekał na nas też zestaw kosmetyków, suszarka do włosów działała , ale tak że po minucie użytkowania już mi się ode chciało i wiatr i słońce suszyły mi włosy. Panie sprzątały codziennie , pościel była zmieniana najmniej 2 razy ręczniki chyba ze 3 razy. Ogólnie pokoje dla nie wymagających. Wyżywienie jak dla nas było bardzo smaczne. Wiadomo śniadania standardowe. Na obiad i kolację były zawsze ryby, makarony , ryż na różne sposoby, różne sałatki, desery jak desery bez rewelacji. Ogólnie brakowało mi oliwek samych do nakładania na talerz i owoce w czerwcu były standardowe: gruszka, banan, jabłko, kiwi i arbuz. Na obiad i kolację była zawsze świeżo robiona pizza i pyszny chlebek podawany oczywiście prosto z pieca. Do obiadu i kolacji było też wino w cenie uważam że całkiem dobre. Do plaży dowozi hotelowy busik gdzie leżaki i parasol też w cenie. Można też dojść na piechotę to jest 10 min. Do la Pelosa ok. 25 minut na piechotę, ale polecam tylko wizytę tam z rana kiedy jeszcze mało ludzi i tylko na spacer, wtedy też nie płacimy za wejściówkę. Jeśli jednak chcemy poleżeć to trzeba pamiętać o macie pod ręcznik. Hotel jest daleko od lotniska w Olbia podróż do hotelu trwała 3 godziny a z powrotem zabrali nas 4 godziny przed czasem . Hotel jest na samym końcu Sardynii i niestety nie mogliśmy skorzystać z wycieczek fakultatywnych bo trzeba było dopłacić dodatkowe 60 euro od osoby za transfer do miejsca zbiórki. O czym Rainbow na swojej stronie nie informuje. Całe szczęście do Alghero kursuje autobus i można zrobić sobię wycieczkę na własną rękę. Albo wynająć auto. Do miasteczka Stintino jest ok. 5 km , ale na piechotę nie warto lepiej za 1 euro pojechać busikiem. W czwartek w Stintino jest niewielki targ. Są dwa stoiska z serami i warzywami, reszta to mydło i powidło. My się okupiliśmy w sery i świeże figi. Warto wybrać się też na Capo Falcone. Piękny widok na klify. Ogólnie jestem bardzo zadowolona z pobytu w tym hotelu i te widoki na plaży na pewno rekompensują pewne minusy.
5.5/6
Szczerze polem ten obiekt - przyjemne domki rozlokowane w zadbanym ogrodzie (wyposażenie w stylu sardyńskim ale była lodówka, sejf, łazienki świeżo po remoncie, czysto, codziennie sprzątanie, zmiana ręczników i pościeli) , mało gości z Polski, zadbany basen (wymagane czepki dla bez tego tez ratownik pozwalał pływać), PRZEPYSZNE JEDZENIE (owoce morza w super wydaniu, duża różnorodność, piwo, wino i pyszna świeżutka pizza prosto z pieca od przemiłego pizzeiolo). Bardzo miła obsługa hotelu, przepyszna kawa w barze przy plaży i przy basenie. Plaża - dowóz busikami, bardzo sprawny, 2-3 minutki, fajni włoscy kierowcy - rockman i wielbiciel włoskich hitów! Plaża hotelowa średnia ale są leżaki i parasole, w pobliżu 2 min. piękna plaża z cudna wodą!! Ok 5-10 min pieszo plaża La Pelosa - piękna ale tłoczna. Ja polecam tę po prawej stojąc przodem do morza. Wszystkie plaże strzeżone. Zdarzają się meduzy - parzące - w razie oparzeń pomoc u ratownika. Dobra komunikacja autobusowa z pobliskimi miasteczkami. Jedyny minus okolicy - brak sklepiku (w pobliżu) gdzie można kupić wodę itp. (jedyny na wzgórzu, ok 1,5km).
5.0/6
Wszystko było jak należy. Pokoje jak kto uważa, różnie bywa ale dla nas mógł być. Głośna klimatyzacja. Jedzenie bardzo dobre, przemiła obsługa, plaża kamienista, obok w prawo 100m piękna plaża leżaki 30 Euro za dzień. My zarezerwowaliśmy leżaki na La PElosa w końcu po to tam polecieliśmy. Też 30 Euro za dzień ale warto jak już tam się jest. Do plaży 10 min spacerem ale co 5 minut jeżdżą klimatyzowane wypasione busy - Mercedes i Citroen. Poniżej Hotelu jest z tej samej sieci Raccaruja czy Roccaruja :-) większy i głośniejszy ale przy samej plaży, przejście przez ulicę. Też jest w ofercie ale ponoć pokoje stare. Można w nim korzystać z animacji itp poza restauracją w ramach tej samej sieci. FB wystarczające, do posiłków obiad i kolacja napoje bez ograniczeń /z alkoholi piwo i wino/. Piwo w puszkach a wino oryginalne buteli. Jedno i drugie ok. Basen nowy, konieczne czepki :-), do południa nikogo tam nie ma bo wszyscy są na plaży, dużo animacji ale dla Włochów. Ludzie bardzo mili. Ogólnie wyjazd bardzo udany z małymi dziećmi 1 rok i 6 lat. Woda kryształ a La Pelosa to jedna z najpiękniejszych plaż w Europie. Transfer z hotelu busem bezpośrednio ok 40 min.
5.0/6
Wakacje ogólnie udane. Jedzenie bardzo dobre, obsługa uprzejma i pomocna, pokoje czyste sprzątane codziennie. Z 15 minut na pieszo do plaży z darmowymi leżakami dla gości hotelu. Miejsce jednak dla lubiących plażowanie, nie ma tu nawet małego sklepu z podstawowymi produktami (najblizszy w Stintino 4km dalej, ale jeździ tam lokalny autobus spod samego hotelu). Jako baza wypadowa do zwiedzania trochę kiepsko, zbyt daleko wysunięty na cypelku i wszędzie daleko. Na terenie samego hotelu plac zabaw dla dzieci i siłownia, basen z brodzikiem, co wieczór animacje. W samym miasteczku dla dzieci atrakcji zero.