Kategoria lokalna: 4
Zastanawiasz się, czy ten hotel to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Urlop w hotelu uważam za udany .Pokoje czyste .Jedzenie bardzo dobre. Jedynie śniadania..... mógł by być omlet albo jajka sadzone ,ale ... to Włochy śniadania sa bardziej na słodko ;:))..Po przyjeździe do hotelu około godz 10 okazało się ze hotel dopiero ma dobę hotelowa od godz 16 .Nie ma obiadu trzeba go dokupic w hotelu ,lub zjeść na mieście. Dopiero kolacja o godz 21.Pani rezydent która wie wszystko najlepiej , powiedziala że hotel ma takie zasady .... niepodeszła i nie poprosiła o pokoje wcześniej itp ...... niepomocna w niczym ...itp
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pokój,jak nie wylosuje się z piętrowym łóżkiem,jak w koszarach,to zgrzebny ale taku na 3 gwiazdki.Za to czysty,codziennie sprzątany,odp.wymiana pościeli.Prysznic minimalistyczny.Trudno się umyć w tak ciasnej kabinie. Obsługa bardzo przyjazna i pracowita.Pożywienie to... nieporozumienie.Codziennie przez dwa tygodnie TO SAMO !I właściwie nic.Takie same dwa rodzaje wędlin i sera,jajecznuca i bekon.Kropka.Lunch,Przeciętny.Nie ma co pamiętać.Kolacja,ta sama zupa,ten sam makaron i jakieś mięso lub ryba.Nie wielki wybór warzyw.Kawałek do plaży przy miejskim porcie.Ogólnie na pewno nie cztery gwiazdki.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel nie powinien nazywać się "Posada" a "U Flinstonów". Ale to zaleta nie wada. Jest czysto, jedzenie doskonałe, miła i kompetentna obsługa. Jak dla mnie to przesadzają z animację: codziennie łupi ta sama muzyka na hotelowej plaży. Koszmar; własnych myśli nie słychać. Trzeba im jednak przyznać, ze bardzo się starają. Hotel w typowo sardyńskim stylu z wypielęgnowaną zielenią. Lokalizacja bardzo dobra. Ja miałam pokój z widokiem na morze, ale są też pokoje np. bez balkonów, to może wkurzyć. Basen jest ok. Hotel zajmowany w 90 % przez Włochów, wiec na posiłkach jest... burzliwie jak to we Włoszech; nie wiadomo czy się kłócą, czy po prostu rozmawiają :D. Generalnie, nie wiem czemu Polacy narzekają na hotel, nam się podobał. Tylko te mrówki. Są wszędzie, nawet sól polubiły ;) Plaża hotelowa jest... beznadziejna. Najgorsza ze wszystkich na Sardynii i w zasadzie w samym porcie. Ale Sama Sardynia jest przepiękna. :)
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
szczegółowe opinie poniżej
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bylam w wielu różnych hotelach, ale w tak słabym jeszcze nie. Hotel nie zasługuje na 4*. Śniadania wyjątkowo ubogie, bardzo mały wybór, nie ma komu albo nie chce się smażyć jajek i omletów. Obiadokolacje byłyby OK, gdyby nie to , że codziennie jest jedno ciasto na deser wydzielane po porcji każdemu, owoce to tylko 1 misa jabłek i 1 misa pomarańczy, raz rzucili banany...Pokój ciasny, zupełnie nie na 3 osoby, zamienić nie było podobno na co, meble sprzed 50 lat chyba, w łazience brudne i zapuszczone, grzyb i syf, po prostu wstyd coś takiego udostępniać gościom.Wyposażenie baaardzo ubogie, brak czajnika w pokoju, lodówka nie działa. Tak naprawdę gośćmi się tam nie czuliśmy, bo tak nie wygląda gościnność, trudne do opisania tak pokrótce...Hotel nieatrakcyjny i bardzo drogi, bardzo niewiele dał w zamian, nie warto tyle płacić by dostać tak niewiele...Włosi powinni się uczyć gościnności chociażby od Polaków. Miejscowość mało atrakcyjna choć z niewielkim portem, nic ciekawego ani pamiątek kupić nie można, chodzić też za bardzo nie ma gdzie, jedynie w pobliżu portu są ładne zatoczki i plaże. Rezydentka pani Urszula zupełnie niekompetentna, nie nadaje się do pracy z ludźmi, już na lotnisku robiła problemy, a spotkanie organizacyjne to porażka, ona zupełnie nie potrafiła go prowadzić i podać rzeczowych przydatnych informacji tak jakby nic więcej niż goście nie wiedziała o hotelu, miejscowości i warunkach pobytu,biuro nie ma pojęcia kogo zatrudnia. Za to pani przewodnik Karina z wycieczki na Korsykę była bardzo OK. Pobyt oceniam średnio, na pewno tam nie wrócę, i nie polecam hotelu.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
W Hotelu Posada byliśmy razem z mężem w 2 tyg.czerwca. Od razu się rzuca w oczy że 4 gwiazdki to to na pewno nie jest, powiedziała bym że naciągane 3. W tamtym roku byliśmy w Kalabrii w 4 gwiazdkowym hotelu i nie ma nawet co porównywać. Hotel dość stary, a nasz pokój wyglądał jak cela, malutki ciemny, nie było miejsca gdzie się rozpakować, także cały tydzień ciuchy leżały w torbie. Plusem była duża łazienka. Pokój był sprzątany codziennie także czysto, dużym plusem jest na pewno jedzenie. Śniadania monotonne (jajko gotowane, jajecznica i boczek, 2 rodzaje weglin, ser żółty, Dżemy itp) bardzo dobre croissanty do śniadania natomiast obiady i kolację smaczne, jedynie do zup można się przyczepić. Basen jest mały za to głęboki, minusem jest pływanie w czepkach kąpielowych (ok. 3 euro za jeden, a na mieście można kupić za 1.5euto) Dużym atutem hotelu jest jego położenie-blisko plaży, portu z licznymi restauracjami i sklepami, a co wieczór nocny targ z biżuterią i innymi ciekawostkami. Z tego co wiem rozmawiając z innymi gośćmi z tej tury standard hoteli jest podobny. Minusem animacje tylko po Włosku, także jakby ich nie było, to samo tyczy się animatorów- mocno bierni. Reasumując pobyt uważam za udany mimo mankamentów, mieliśmy w hotelu fajna ekipę z Polski, reszta sami Włosi średnia wieku 70l, jednakże nie wróciła bym tam ponownie..
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Po przylocie na Sardynie na lotnisko w Olbii okazało się - bez wcześniejszego uprzedzenia, że w hotelu Posada nie ma miejsc i mamy inny hotel w innej miejscowości -Canningione, Hotel Laconia, a w związku z tym zmienił się wcześniejszy plan naszego pobytu. Po raz pierwszy od czasu korzystania z ofert Rainbow zostałem tak zaskoczony i szkoda że nie poinformowano mnie o tym wcześniej. Zmienił się między innymi plan wypożyczenia rowerów w Palau i plan objazdu przez 2 dni na rowerach miasta Palau i okolic na północ i południe od Palau, wypadu z rowerami do LaMaddalena i objazdu rowerami wyspy. Sporo wysiłku włożyłem aby przeanalizować mapę i bezpieczne ścieżki aby przejechać rowerem i wybrałem właśnie Palau. W Cannigione ścieżki są tylko w samym miasteczku i nie ma możliwości aby bezpiecznie pojeździć po okolicy. Z racji mojego zawodu mam do czynieni z rowerzystami będącymi ofiarami kolizji drogowych i z tego powodu nie ryzykowałem jeżdżenia po okolicach Canningione - bez ścieżek rowerowych. Sam hotel Laconia ma plażę w odległości 2 km i dojście nie jest bezpieczne a nastawiłem się raczej na chodzenie o dowolnej dla mnie porze do plaży z hotelu Posada w Palau ( ok 400 m) a nie na dowożenie. Najbliższa plaża w pobliżu hotelu Laconia dość kamienista i trawiasta. Po obejrzeniu hotelu Posada w Palau i okolic w google street view wybraliśmy właśnie ten hotel i to miasto. Tak więc wyjazd się zmienił a szkoda bo jestem stałym klientem Rainbow od roku 2013 a tu takie zaskoczenie.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel o niskim standardzie, monotonnym jedzeniu. Nie zasługuje na 4 gwiazdki. Plus za dostępność leżaków przy basenie i na plaży. Minus za zamykanie i zakaz kąpieli w godzinach 13.00-15.00. Wielkim rozczarowaniem było anulowanie wykupionych wycieczek fakultatywnych z uwagi na wietrzną pogodę i brak propozycji innych wyjazdów, które mogłyby się odbyć na wyspie.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pobyt tygodniowy w budynku głównym na szczęście z balkonem . Budynek stary, wymaga frontu , klima bardzo słabo działająca. Wybierać tylko pokoje z balkonem bo inne są na kiepskie widoki . Hotel godny polecenia ze względu na kuchnię - Dania proste sardyńskie ale super smaczne . Rewelacyjna , prosta pizza prosto z pieca !!!! Obsługa mało się uśmiecha , mało pomocna w sytuacjach awaryjnych. Baseny z czystą słodka woda ale czynne od 9 do 19 i z okropną przerwa od 13-15. Szok !!!! Miało być blisko plaży a jest za droga i trzeba przejść przez teren hotelu ok 400 metrów. Plaza zatokowa , spokojna z leżakami. Ogólnie ten hotel to wersja średniej klasy wczasów w rustykalnym stylu . Rezydencka mało ogarnięta organizacyjnie- nie było jej kiedy trzeba. Miasteczko małe z żadnymi atrakcjami, tylko port.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel mieści się blisko portu i małego miasteczka Palau skąd można łatwo dostać się do Maddaleny. Pokój bardzo skromny, słychać wszystko z sąsiedniego pokoju, ciemny, bez balkonu, sprzątany codziennie ale wszędzie są mrówki. Obsługa w recepcji zajęta swoimi sprawami i lekceważącą gościa. Pani sprzątająca, kelnerzy i ratownicy bardzo uprzejmi i pogodni. Jedzenie to największy dramat tego hotelu, codziennie zimna jajecznica, nieświeże rogaliki na śniadanie. Na obiad to co zostało z poprzedniej kolacji - oczywiście zimne. Kolacja... zimna i również nie zachwyca, trafiają się niedosmażone kawałki mięsa. W barze hotelowym robią aperola rozwodnionego do granic możliwości za 8 EUR.