5.2/6 (108 opinii)
Kategoria lokalna 4
4.5/6
Hotel spełnił moje oczekiwania, położony blisko centrum urokliwego miasteczka.Pokoje czyste codzienie sprzątane wyżywienie smaczne wystarczająca ilosc potraw codzienie pyszna pizza i nielimitowane wino do obiadu i kolacji .Rezdentka ok sprawdziła sie na wycieczce ogólnie wrażenia bardzo dobre z pobytu w tym hotelu
4.5/6
Hotel w środku urokliwego miasteczka skąd odpływają promy na Magdalenę. Posiłki urozmaicone, jedzenie typowo sardynskie i włoskie. Stale obecny makaron i pizza. Pokoje małe, warto wykupić dodatkową opcję z widokiem, bo inaczej pokój jest beż balkonu z oknem na śmietnik lub klimatyzatory. Czysto i skromnie
4.5/6
Hotel położony w bardzo dobrej lokalizacji, pozwalającej na odwiedzenie pobliskiej wyspy oraz dłuższej wyprawy na Korsykę. Bardzo smaczne jedzenie, dużo owoców morza oraz świeża pizza przygotowywana każdego dnia. Obsługa pomocna i komunikatywna. Pokoje czyste, natomiast widać już upływ czasu i niektóre elementy należałoby wymienić np. kabina prysznicowa czy szafa. Pobliska plaża jest blisko portu, więc rekomenduję wybranie innej.
4.0/6
PLUSY + Hotel położony w fajnym miejscu. Blisko plaży, centrum miasteczka. Raczej cicho i spokojnie (wykluczającą atrakcje wieczorne odbywające się przy basenach). + Wyżywienie całkiem smaczne. Sporo owoców morza. Niektóre posiłki naprawdę pyszne. Śniadania typowo włoskie: za słodkie, monotonne. Przy 3-4 dniu już masz dosyć. + Przyjazna, pomocna obsługa. Bardziej ta kelnerska niż w recepcji. MINUSY - Mimo że przylot do Olbii jest z samego rana, to zameldowanie odbywa się dopiero o 16!!! Rainbow to wie, ale nie informuje o tym klientów, którzy tracą prawie cały dzień na czekanie na pokoje. - Nie ma lunchu w dzień przyjazdu! W ramach wycieczki klienci dostają 6 śniadań (siódme w ramach lunchboxa w dniu wyjazdu, swoją drogą fatalnego: suche bułki, plaster salami i sera, dżem, suchary, jabłko, mała woda), 6 obiadów i 7 kolacji. Nie wiadomo dlaczego nie ma w ofercie siódmego obiadu. - Hotel nie ma 4*! Może miał je w latach 70, ale nie dzisiaj. Pokoje smutne, ściany pomalowane w cętki przez co mieni się w oczach od tych plam. Brudne zasłony, niedoczyszczone detale. Z szafy po otwarciu wydobywa się zapach stęchlizny. Nie ma nawet czajnika! Nie ma szklanek/kubków. Niczego. Łazienka koszmarna! Brakuje fug pod prysznicem, kabina zardzewiała, drzwiczki ledwo chodzą. Sedes z niedopasowaną, ruszającą się deską. Takiego koszmaru nie widziałam nigdzie. Tłumaczą to standardem 4* z Sardynii, ale byłam w hotelu 4* na Sardynii z Itaką i tam był luksusowy bunglow. - Zupełnie niepomocna rezydentka. Turyści z wycieczki zgłaszali uwagi do swoich pokoi (np. z widokiem na mur i wychodzące z niego rury), ale pani zrobiła z tym całe NIC. Nie była zainteresowana pomocną. Nie wiedziała nic o oferowanej wycieczce na Szmaragdowe Wybrzeże, czytała ją z kartki!!! Nie znała terminów wycieczek fakultatywnych, inni turyści kupujący wycieczki z biur stacjonarnych znali je lepiej. Turystom udającym się na La Maddalenę wycieczkę potwierdzała w ostatniej chwili, dzień przed, choć o termin dopytywano znacznie wcześniej, ale nie znała go. Koszmarna organizacja. - Na karteczce od pani rezydentki są przekłamania. Rainbow twierdzi, że w godzinach popołudniowych sklepy i restauracje są zamknięte i w zasadzie nie można zjeść obiadu poza hotelem, w którym to za obiad w pierwszym dniu trzeba zapłacić 25 euro za osobę. Obiad można zjeść i to bez problemu w wielu miejscach w centrum Palau i to za mniej niż 25 euro za osobę.