Opinie o Selfie z Adriatykiem
Zweryfikowane treści - Opinie pochodzą od Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Dowiedz się, co sądzą inni
Nowość AIZastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
selfie z Adriatykiem
Tenia 02.10.2023 | Termin pobytu: wrzesień 2023 | Tagi: powyżej 65 lat, samemuProgram wycieczki wspaniały, hotele średniej jakości ale przyjemne , czyste i dobre wyżywienie. Ostatni dzień nie był zbyt udany, ponieważ byliśmy zdani tylko na siebie, a hotel był na uboczu, również wyjazd na lotnisko 2 grup z Warszawy i z Katowic i oczekiwanie na samolot ponad 4 godziny na lotnisku po 2 godz. przejeżdzie nie należał do przyjemności.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Selfie z adriatykiem.
Anna, Pruszkow 05.06.2024 | Termin pobytu: maj 2024 | Tagi: powyżej 65 lat, w parzeWycieczka bardzo udana jestesmy zadowoleni z programu zwiedzilismy najciekawsze miejsca w bosni czarnogorze i chorwacji przewodniczka kompetentna z duza wiedza chotele dobre.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
selfie
Tomasz, Warszawa 09.03.2025 | Termin pobytu: wrzesień 2024 | Tagi: 46-55 lat, samemuintensywna,dużo różnych miejsc zobaczyłem ,fajna trasa przejazdu wzdłuż wybrzeża
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
ok
ADELA, Kartuzy 18.10.2024 | Termin pobytu: wrzesień 2024 | Tagi: 56-65 lat, z rodzinąNajpopularniejsze miejsca z całej wycieczki. Najfajniejszą atrakcją był przejazd po serpentynach w Kotorze , super widoki.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
selfie z Adriatykien - maj 2025
Elżbieta 25.05.2025 | Termin pobytu: maj 2025 | Tagi: 56-65 lat, samemuWycieczka pozwoliła mi zapoznać się z miejscami, gdzie chętnie pojechałabym na dłużej by posmakować autentycznej lokalnej atmosfery. Godzina zwiedzania z przewodnikiem i 1-1,5 godz czasu wolnego to tylko takie "liźnięcie" Dubrownika, Splitu, Mostaru i innych przepięknych miast. Przejazdy dosyć długie, pokoje hotelowe znośne, jedzenie w hotelach mi nie smakowało, takie wszystko mdłe i tłuste ale to rzecz gustu. W jednym z hoteli, tam gdzie spędziliśmy trzy noce, pokój z widokiem na scianę i schody ewakuacyjne. Większość osób podróżujących w pojedynkę takie pokoje otrzymała. Przykra dyskryminacja. Powroty z objazdu na nocleg były na tyle wcześnie (18-19:30), że można było jeszcze pospacerować i zobaczyć okolice. Wyrazy uznania dla kierowcy Hemala, który znakomicie radził sobie na kotorskich agrafkach. Pilotka p. Karolina sympatyczna i kompetentna. Przewodnicy w każdym z miast profesjonalni, bez zarzutu! Mimo niewielkich minusów, nie żałuję i wybrałabym się ponownie na tę wycieczkę. Tylko, że już inne miejsca czekają :)
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Selfie z Adriatykiem
Regina Maria, Dębnica 22.10.2025 | Termin pobytu: wrzesień 2025 | Tagi: 56-65 lat, w parzeWycieczka była bardzo udana, wspaniały program w całości zrealizowany, przepiękne krajobrazy, super atrakcją był przejazd serpentynami w Kotorze, wszystkie zwiedzane miejsca jak np. Dubrownik, Mostar ,Trogir, Budva czy Korcula urzekły nas swoim klimatem, wąskimi uliczkami, po których z przyjemnością można było pospacerować, zawsze był czas wolny na indywidualne zwiedzanie, zjedzenie czegoś pysznego czy wypicie pysznej kawy no i zjedzenie przepysznych lodów ( najlepsze były w Dubrowniku), noclegi były ogólnie dobre poza jednym , bardzo miło było na pierwszym noclegu w Neum gdzie mimo późnej godziny 21,30 obsługa czekała na nas z obiadokolacją, autokary były zawsze na poziomie a kierowca wykazał się pełnym kunsztem w prowadzeniu autokaru. Cała wycieczka była świetnie zorganizowana a przewodnicy potrafili w znakomity sposób przekazać swoją wiedzę opowiadając z pasją o odwiedzanych miejscach . Jedynym minusem tego wyjazdu były odległości pomiędzy hotelami a zwiedzanymi miejscami, przemieszczanie się do nich zajmowało dużo czasu , logistycznie można było chyba lepiej to rozwiązać, ale myślę, że aspekty ekonomiczne ceny noclegów przeważyły. Tę uciążliwość rekompensowały nam piękne i niezapomniane widoki. Jedzenie ok. Ostatni dzień można też zaliczyć do udanych. Pomimo późniejszej godziny wyjazdu na lotnisko mogliśmy zostawić walizki w hotelu , spędzić relaksująco ten dzień spacerując, rozkoszując się słońcem i lokalnymi przysmakami.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Selfie z Adriatykiem
Martyna, Toruń 07.06.2024 | Termin pobytu: maj 2024 | Tagi: 26-35 lat, w parzeJedynym minusem tej wycieczki była tak naprawdę pierwsza noc w hotelu, do którego dotarliśmy bardzo późno. Zamiast obiadokolacji otrzymaliśmy gotową kanapkę z serem i szynką bez grama masła, jogurt naturalny i jabłko. Hotel był brudny. Mieliśmy zepsute łóżko, cieknącą lodówkę i drzwi, które się nie domykały. Poza tym pierwszym dniem pozostałe hotele były naprawdę dobre, a jedzenie nawet smaczne. W okolicy nie było żadnego sklepu, a hotel nie oferował nawet zakupu butelki wody. Trzeba wziąć pod uwagę, że od godziny 7.30/8.00 jest zwiedzanie, natomiast od godziny 14/15 czas spędza się w autokarze na dojazdach do hoteli, które są od siebie bardzo daleko położone. Dla osób starszych czy niepełnosprawnych może być to bardzo problematyczne, a już w ogóle dla osób z cukrzycą, które muszą spożywać posiłki o stałych porach. U nas niestety kolacje przypadały różnie, kilka razy po godzinie 21.30. Warto więc zjeść jakiś dodatkowy posiłek w ciągu dnia i zabrać prowiant na drogę. Wielkie brawa dla pani pilot (Karoliny), która miała ogromną wiedzę, potrafiła pomóc w każdej kwestii i informowała jak będzie wyglądał cały dzień zwiedzania, gdzie można kupić posiłek i ile czasu zajmie nam dojazd do hotelu. Program wycieczki bogaty, wszystkie miejsca przepiękna i warte zobaczenia. Dzięki porannym godzinom zwiedzania i dobrej organizacji udało nam się ominąć największe tłumy i zwiedzać w spokoju. Miejscowi przewodnicy cudowni, poza jedną panią, na którą całą wycieczka musiała czekać ponad godzinę na dodatek w autokarze, ponieważ padało. Może warto zainwestować w większą ilość przewodników lub w ogóle zrezygnować z oprowadzania w Blagaju? Po spóźnieniu przewodniczki nasze oprowadzanie trwało około 10 minut i zbyt wiele się nie dowiedzieliśmy. Chciałam również pochwalić kierowcę, który był niezwykle profesjonalny i zatrzymywał się na dodatkowych parkingach na trasie żeby uczestnicy mogli odpocząć oraz zrobić sobie pamiątkowe zdjęcia. Pomimo pierwszego dnia wycieczka jest naprawdę godna polecenia.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Przepiękne widoki, smaczne jedzenie i moc wrażeń.
Rafał, Wodzisław Śląski 02.10.2023 | Termin pobytu: wrzesień 2023 | Tagi: 56-65 lat, w parzeJestem zadowolona z wycieczki objazdowej widoki przepiękne, pogoda dopisała, jedzenie smaczne. Czarnogóra bardzo mnie urzekła pod każdym względem, przepiękne widoki, smaczne jedzenie, miły nastrój. W Chorwacji też jest pięknie. Najbardziej zapamiętam Dubrownik i najlepszą przewodniczkę po mieście miała dar i podejście do turystów takich ludzi trzeba zatrudniać aż chciało się jej słuchać mimo, że było dużo ludzi i było najcieplej. Trochę brakowało mi basenów przy hotelach, ale nie można mieć wszystkiego. Ostatni dzień pobytu był słabo przygotowany, bo Zadar można by zwiedzić razem w towarzystwie z całą grupą choć 2 godziny.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Selfie z Adriatykiem
WIESLAW, MINSK MAZOWIECKI 30.05.2025 | Termin pobytu: maj 2025 | Tagi: 56-65 lat, w parzeLogistyka niezbyt przemyślana. Przekraczanie granic bez większych oczekiwań. Zakwaterowanie raczej po taniości. Wyżywienie ubogie. Atrakcje dobrane właściwie. Praca opiekuna bez zastrzeżeń. Lokalni przewodnicy bez zastrzeżeń. Ogólnie można polecić.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Selfie z Adriatykiem
Agnieszka 03.11.2025 | Termin pobytu: wrzesień 2025 | Tagi: 46-55 lat, z rodzinąWycieczka objazdowa „Selfie z Adriatykiem” to była prawdziwa karuzela emocji, widoków i temperatur! Program tak bogaty, że momentami miałam wrażenie, że przemierzamy nie Bałkany, a scenariusz nowego filmu przygodowego. Najbardziej błyszczała lokalna ekipa – pilot Ernest – człowiek encyklopedia, który oprócz wiedzy dostarczał też porcję lokalnego humoru i praktycznych ciekawostek typu „czemu wszyscy tutaj funkcjonują według zasady polako, polako… oprócz naszej pilotki Karoliny”. Kierowca Jozo – złoty człowiek z żelaznymi nerwami – jeździł tak spokojnie, że nawet moja choroba lokomocyjna złożyła wypowiedzenie. Lokalni przewodnicy z pasją i błyskiem w oku potrafili opowiadać tak, że nawet kamienne mury wydawały się ich słuchać. Minusy? Oczywiście, że były – jak bez nich miałoby być zabawnie? Sprzęt audio działał tylko w zasięgu przytulenia przewodnika, więc wielu z nas trenowało sprinty po starówkach, by złapać ostatnie zdanie o ruinach i kamieniach. Czas wolny – ambitnie zaplanowany, ale krótki: wybór między obiadem, a zwiedzaniem był jak z quizu „co ważniejsze, dusza czy żołądek?”. Zasada polako, polako? Cóż, miejscowi ją stosowali, my jedynie słyszeliśmy o niej w teorii. Przejazdy były tak długie, że można było policzyć wszystkie drzewa przy granicy i nadać im imiona. A hotele? Każdy inny – od przytulnych z widokiem na morze po te z dodatkową atrakcją w postaci skorpionów. Ale jedzenie dobre, więc człowiek żył dalej i żartował, że Bałkany uczą pokory i refleksu – szczególnie przy bufecie kończącym się punkt 20:00. Podsumowując – wycieczka fantastyczna pod względem miejsc, ludzi i przygód. Choć organizacyjnie dałoby się dużo usprawnić, to ilość śmiechu, nowych znajomości i wspomnień rekompensuje wszelkie trudy. Bałkany zdane na 4 – z drobnym minusem za chaos, który i tak pokochałam!
Pobierz aplikację mobilną Rainbow
i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!