Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wypad do Gambii i Senegalu w grudniu to strzał w dziesiątkę. Spokojny i mało wyczerpujący objazd + dużo zieleni + słońce + przyjemne temperatury + uśmiechnięci ludzie = to jest to czego brakuje w grudniu w Polsce. Dla wybierających się do tych krajów polecam wzięcie ze sobą zeszytów 16 kartkowych w kratkę, ołówków i kredek w maksymalnej ilości dla dzieci, które odwiedzamy w szkołach. Nie zabieramy słodyczy !!!!!!. W hotelach brak środków czystości - należy wziąc ze sobą szampony, mydło itp. - to nie wina hoteli tylko ubogość krajów w których przebywamy - wszystko muszą sprowadzać z zagranicy. Zerowe zagrożenie ze strony komarów (malarii) - na całej trasie spotkaliśmy ich tylko kilka.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ogólnie wycieczka ciekawa. Program wycieczki nie męczący dużo wolnego czasu, hotele na trasie wycieczki o bardzo różnym standarcie od dobrego hotel Atlantic do kiepskiego w Senegalu PN. Najmocniejszym punktem wycieczki był pilot p. Robert - pozdrawiamy. Przejazd z Senegalu PD. do Senegalu PN.to stracony cały dzień ,mimo starań pilota nie udało się skrócić załapaliśmy się na trzeci z kolei prom.Pod załączonym linkiem zamieściłem relację filmową z wycieczki https://youtu.be/H7PpnxSE3Zk
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Dla nas najciekawsze były spotkania z Przyrodą - Parki i rezerwaty, kontakt z lwami, krokodylami, małpami i resztką (niestety!) lasu tropikalnego. Choć nie mogło też zabraknąć smutnych miejsc związanych z historią niewolnictwa. Część miejsc odwiedziliśmy już sami, podczas pobytu.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
najciekawsze było spotkanie oko w oko z lwami i spacer z nimi, w rezerwacie nosorożec którego nie widzieliśmy w Kenii , reszta zwierząt śladowa. Ciekawa wyspa ptaków, wieczorem noclegownia, dużo pływania po rzekach
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ogólnie wycieczka bardzo krajoznawcze, dużo pływania, różnymi łodziami i nie zawsze z sensem, dużo przejazdów niewygodnym, psującym się busikiem po bardzo dziurawych drogach, Do plusów zaliczę pobyt na Cap Skiring, cudowne miejsce i pobyt w super hotelu oraz tytułowy spacer z lwami.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Impreza relaksująca ! Dla osób nawet w starszym wieku .Można pozna prawdziwą , czarną Afrykę
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Senegambia - spacer z lwami - wycieczka dość ciekawa i raz warto zobaczyć. Program ulegał zmianie, ale uważam, że na plus, bo najciekawsze miejsca zostały na koniec. Myślę, że warto jednak program wzbogacić o kilka punktów, bo jest co podziwiać i w Gambii i w Senegalu poza proponowanymi. Ogólnie w porządku.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Czytając program wycieczki wydawało się , że będzie bardzo dużo do zobaczenia. Jednak za dużo czasu poświęcone zostało na przejazdy , godziny spędzone w autokarze i na łodzi. Myślę że można poukładać miejsca zwiedzane w ten sposób, żeby ograniczyć przesiadywanie w środkach transportu. Należy również zwrócić uwagę na hotel w Senegalu. (to rola dla organizatorów) . Najlepszym punktem wyprawy było safari i spacer z lwami - niesamowite przeżycie.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
objazd dobrze przygotowany, pilotem był Marcin, interesująco opowiadał i odpowiadał na wszystkie pytania. byłam zaskoczona mieszkancami wyjatkowo przyjazni i serdeczni ludzie. Czulismy sie bezpiecznie. Niestety nie rozumiem dlaczego pierwszy hotel na objeździe był koszmarny : brudny, polamane drzwi do kabiny prysznicowej ,stare uszkodzone meble , zarowka b.ciemna. Jedzenie najgorszego sortu. Naszczescie nastepne hotele byly lepsze czyli można, wystarczy tylko zakwaterować grupę do np.hotelu obok. nie moge zrozumieć czym kieruję sie biuro biorąc tak okropny hotel!!! Spacer z lwami innaczej sobie wyobrazalam. W zasadzie nie powinno go byc w programie wycieczki.Lwy to dzikie zwierzęta i zmuszanie ich do wielokrotnych spacerów zastraszanych kijami jest niechumanitarne trasa objazdu lekka i przyjemna i gdyby nie te pierwsze hotele to byłabym zachwycona a tak jestem tylko zadowolona. Przyroda dzika ,zachwycajace widoki , wyjatkowi ludzie. Chciałabym jeszcze kiedyś tam wrócić. Pierwsze 3 hotele tragiczne - meble polamane , łazienka zdewastowana , niebieskie swiatlo w pokoju, obrzydliwe !!! jedzenie marne ! wydzielane brak masla itp. całe szczęście że można było korzystać z restauracji- ceny podobne jak w Polsce. Obsługa w restauracji b.mila , jedzenie bardzo dobre!
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pierwszy raz nie wiem jak zacząć… 🤔 Kiedyś powiedziałem przewodnikowi w Egipcie taki frazes, że: „Tutaj to jest zupełne inny świat…”. A on mi na to: „Tak naprawdę inny świat, to jest wtedy, jak my jedziemy do twojego kraju”... I rzeczywiście Zachodnia Afryka wymyka się wszelkim schematom jakie zakorzenione są w głowach Europejczyków. Nie ma co oceniać krajów tego regionu przez pryzmat naszych doświadczeń i naszej mentalności. To droga donikąd... Może więc po prostu napiszę co dla mnie w tej części świata jest fajne, co słabe, a co szokujące: • Fajna jest pogoda i ocean 🏝. Niezliczone gatunki ptaków 🦜. Na południu Senegalu cudowne plaże Cap Skirring. Hitowy, choć kontrowersyjny etycznie, jest „spacer ze lwami” 🦁 – absolutnie niecodzienne i nie koniecznie bezpieczne show. Robią wrażenie inne miejscowe zwierzęta 🦒🐒🦓, choć w większości pozamykane są w niewielkich parkach narodowych (pseudo-safari"). Przyjaźni (choć zdeka męczący) są miejscowi ludzie – przejście kilometra przez miasto łączy się z koniecznością odbycia kilkunastu rozmów, przywitań i prób handlu. A ponieważ Biuro "Rainbow" zaczyna na tych terenach być „państwem w państwie” rozmowy te toczy się częściowo po polsku 😀. Fajne jest obserwowanie miejscowych w różnych miejscach i sytuacjach. Miło w sumie jest patrzeć na mega-kolorowy świat, w którym ludzie utożsamiają się bardziej ze swoim plemieniem (Mandinka, Wolof, Diola) niż z krajem, na którego terenie mieszkają. Piękne, zwiewne, zróżnicowane kobiety. Fajne, wszędobylskie dzieciaki. Ciekawy, fascynujący, barwny świat… • Słabe jest zaplecze turystyczne – zaniedbane, pozaklasowe hotele, w których usterki są tak liczne i dyskwalifikujące, że nawet nie chce i się o nich pisać. Fatalna jest infrastruktura drogowa (90 kilometrów w 3,5 godziny). Okropne samochody – 500.000 km we Francji, potem 500.000 km w Algierii, a na koniec wiele lat jazdy we Gambii. Monotonne jest jedzenie – no może z wyjątkiem ryb i owoców morza 🍤🦪. Niezrozumiały jest brak jakiegokolwiek przemysłu, np. orzeszki ziemne wywożone są kontenerami do Hamburga, potem przetwarzane i pakowane w Polsce, po czym wracają do Afryki. W sklepach 99,99 towarów pochodzi z Azji i Europy. W swoim europejskim łbie nie specjalnie jestem w stanie zrozumieć kompletnego braku aktywności ze strony autochtonów. • Najgorsze w tych krajach jest to czego się spodziewałem i niestety potwierdziłem to osobiście – wszelkiego rodzaju „afrykańskie” patologie: wszechogarniająca "państwowa" korupcja, krzywdzenie i wykorzystywanie dzieci, okaleczanie kobiet, małżeństwa na zasadzie kontraktu, powszechna i akceptowana sex-turystyka. Widziałem to, ale nie chcę publicznie oceniać. Tak wygląda świat – mogę go próbować naprawiać w małej cząstce… i tyle 😰 Strasznie się cieszę, że mogłem zwiedzić Gambię i Senegal. Wszelkie niewygody to pestka. Było miło i bezpiecznie. Co z tego, że hotel nie jest pięciogwiazdkowy, co z tego, że jedzenie bywa słabe. To nie ważne. Ważne jest to by był klimat, by była pogoda, by były doznania, by była przygoda, by był taniec, by było nieco alkoholu 🍹🍷🍺 i co najważniejsze… by była w podróży wesoła kompania. A my mieliśmy na tej wycieczce cudownych współtowarzyszy i cudowną przewodniczkę Małgosię ❤️. Objazd po Gambii i Senegalu to kierunek dla mocniej wyrobionych turystów. Tych, którzy szukają naturalności, przygody i podrównikowych, iście afrykańskich klimatów. Owym turystom polecam tę destynację. Nie polecam jej ludziom pragnącym głównie odpocząć w europejskich warunkach, a także wszelkiego rodzaju malkontentom – szukajcie kochani innych kierunków 😏.