Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Mój pierwszy wyjazd z tym biurem podróży. Bedę się długo zastanawiać nad kolejnym. Ocena na trzy - bo niestety niedociągnięcia często przysłaniały plusy tego urlopu. Zaczynając od początku. Pani która sprzedała nam tę wycieczkę (biuro w galerii w rzeszowie) nie poinformowała nas że na miejscu do ceny wycieczki zostanie doliczona dodatkowa opłata 295 USD/ os. Mimo telefonów i dopytywania nawet się o tym nie zająknęła. Więc tuż po wylądowaniu niespodzianka. Opłatę tę zebrano w gotówce bez jakichkolwiek kwitów. Na moje pytanie na co idą te pieniądze dostałam kaloniczną odpowiedź. Plus informację że jeśli nie zapłacę - zostanę w hotelu i nie pojadę na żaden z opisanych wyjazdów. Była nad czwórka wiec kwota do dopłaty niemała. Rezydentka (Magda) nie potrafiła też pokazać mi na stronie internetowej gdziejest zapis o dopłacie. Na wydruku otrzymanym z Rainbow jest napisana cena całkowita XXXX zł gdzie tej kwoty 295 USD nie uwzględniono. Sama dopiero po długim szukaniu znalazłam w opisie wycieczki informację o tej dopłacie. Tak jest zakamuflowana żeby klient na nią nie trafił :( Nadaje się do do zgłoszenia w urzędzie konsumenckim. W hotelu Parot w Sharm popołudniami aż do 23 godziny bardzo głośna muzyka disco która uniemożliwa odpoczynek. Trudno wytrzymać nad basenem/ przy stolikach przy takiej jej intensywności. Progam bardzo intensywny. Po przylocie mieliśmy jeden dzien na odpoczynek. Kolejnego dnia pobudka o 4 w nocy i wylot do Kairu. Obsługa hotelu pomyliła godziny i obudziła nas o 2! W kolejne dni wyjazdy wczesnym rankiem (6.30) i zwiedzanie do wieczora (18-19). Ostatni dzień przed wylotem na odetchnięcie. Wyjazd opisywany jest jako 8 dniowy a tak na prawdę to 6 dni. Przylot pierwszego dnia popołudniem (w hotelu po zakwaterowaniu i wprowadzeniu bylismy wieczorem po kolacji). Wyjazd z hotelu ostatniego dnia o 6 z rana.. więc cały dzień w plecy. Jedzenie w hotelu standardowe. Bez fajerwerków. Na pewno nie był to standard hotelu 4**** W Kairze na zwiedzanie muzeum mielismy 1,5 h (a można by tam spędzić conajmniej 4 h), po czym zostalismy zawiezieni na prezentacje u zaznajomionych handlarzy w tzw instytucie papirusu (których jest na pęczki na kazdej ulicy) i do miejsca sprzedaży wątpliwej jakości olejków zapachowych. Trwało to dwie godziny i przypominało wciskanie staruszkom garnków lub kołder w latach '90. Zdecydowanie lepiej ten czas przeznaczyć na zabytki. Pan oprowadzajacy po Kairze również prowadził sprzedaz okazjonalną (a tu magnesy, a tu torebki.... ) Z plusów: - ładny hotel z kilkoma basenami i przemiłą obsługą (wyłączając polską rezydentkę która widoczna była tylko 1 dnia i nie służyła pomocą) (zarówno w Sharm jak i w Gizie) - pilot Ahmed (bardzo optymistyczny, z dobrą znajomością języka polskiego, pomocny na kazdym kroku) - ciekawy, wypakowany po brzegi program - pogoda :)
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
w Hotelu Coral Tiran ,gdzie zostaliśmy zakwaterowani po przylocie brak było ciepłej wody ;mieliśmy do dyspozycji 2 małe ręczniki a nasze interwencje w recepcji nie przyniosły żadnego skutku , a do tego wszystkiego na poszewce była plama z krwi. Pani rezydent pierwszego dnia ograniczyła się do zebrania pieniędzy i podania błędnej godziny wylotu do Kairu ,o planie naszej wycieczki niewiele wiedziała.Wylot do Kairu to jeden wielki chaos. Podana błędna godzina spowodowała zamieszanie,pośpiech i wylot z godzinnym opóźnieniem. Dla jednego z uczestników wycieczki zapomniano zakupić bilet na samolot - niebywałe. Powrót z Kairu to też osobna przygoda. Trwał ponad 9 godzin. Ta wycieczka to szkoła przeżycia.
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Impreza źle przygotowana. Pilot (Kedik?!) kompletnie nie przygotowany na nasz przyjazd. Organizacja noclegów do godz. 3 rano. Standard pokojów fatalny (w Sharm El Sheikh). Pilot w Sharmie nie sprawdził obecności uczestników podczas wyjazdu z hotelu na lotnisko na wylot do Kairu. Dopiero po interwencji autokar wrócił po pozostałych uczestników. Takie zachowanie nie do przyjęcia. Wyżywienie i kuchnia, czystość na stołówce w Sharmie poniżej jakiegokolwiek poziomu. Pobrano pieniądze za zwiedzenie klasztoru w przedostatnim dniu, wiedząc że klasztor będzie zamknięty. Dlaczego nie było tego punktu w drugim dniu. Za ten punkt powinny być oddane pieniądze. Powrót autobusem z Kairu do Sharmy to nieporozumienie. Ciagłe postoje i czekanie na niewiadomo kogo, pilot praktycznie bez znajomości polskiego i kompletnie bez żadnej informacji. Suchy prowiant wydawany dwukrotnie w Sharmie to totalna wpadka - bułka i surowy ogórek. Pilot w dalszej części (podczas wypadów z Kairu )niezły, opiekuńczy i kompetentny. Jeden raz pojechałem z Rainbow na imprezę - czy tak robicie zawsze?! Odczułem kompletny brak szacunku dla klienta, tylko i wyłącznie kasa.
1.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Na wstępie pragnę zaznaczyć ,że jest to kolejny wyjazd do Egipty / 3 raz do Kairu /. Ze smutkiem stwierdzam ,że jakość oferowanych usług przez Rainbow systematycznie spada . Po kolei : - praca rezydentki sprowadziła się tylko do zebrania odpowiedniej kwoty za wycieczki - zakwaterowanie po przylocie w brudnym ,śmierdzącym , bez ciepłej wody i energii elektrycznej hotelu Coral Beach to skandal - chaotyczny , niezorganizowany transfer na lotnisko i wylot z Sharmu do Kairu to odrębny rozdział / wyjazd z hotelu 3.00 / do lotniska jedzie się 15 minut , bałagan i brak kompetencji osoby odpowiedzialnej z grupę sprawił ,że zdezorientowani miotaliśmy się przez 2 godziny , aby ostatecznie odlecieć innym samolotem , a bagaże doleciały w 2 rzutach. Hotel w Kairze z dobrym jedzeniem , ale niektóre osoby się pochorowały... Pilot na na objeździe - AHMED - bez zdolności organizacyjnych i ciężkim do zrozumienia językiem niby-polskim , nie potrafił niczym zainteresować . O Aleksandrii lepiej zapomnieć. Jedynie Giza , piramidy i Sfinks , obroniły się swoją potęgą i wielkością .