4.9/6 (36 opinii)
Kategoria lokalna 3.5
6.0/6
Wycieczkę kupuje się wyłącznie na podstawie oferty internetowej, w tym wypadku wszystko było tak jak w opisie. Hotel, położenie -niebywale atrakcyjne, cała oferta Biura- mam na myśli także to co jest opisane na samym dole strony- parking-bardzo dobry- pomogli mi nawet kiedy rozładowałem akumulator, nie kasowali dodatkowej opłaty za dodatkowy dzień pobyt, telefon- też polecam. Pobyt w ,,rajski,, przyroda ,ludzie , zwierzęta , pogoda itd. Opieka biura doskonała pod każdym względem- z winy LOT nie dolecieli piloci w terminie- przedłużono pobyt o 1 dzień -wszystko było załatwione- nie siedzieliśmy na lotnisku- mieliśmy nadal ten sam pokój, wyżywienie ,plażę itd. Były gorze opinie co do pokoi- de lux są ok.
6.0/6
Udane wakacje. Pomimo iż hotel jest w trakcie reorganizacji i wymagający gruntownych zmian - remontu , oraz trudności związanych z brakiem klientów. /covid/ , bo otworzyl sie dopiero końcem grudnia, to jest nadal miejscem klimatycznym, urokliwym, i super bazą wypadową do zwiedzania. Pracownicy hotelu jednak rekompensowali wszelkie niedogodności. Z taką zyczliwością dawno się nie spotkałam. Jedzenie bardzo ostre i bardzo skromne ale smaczne. Trzeba sie przestawic. Animacji nie było żadnych, ale trudno cokolwiek zrobić dla kilkunastu osób. Pomimo wszystkiego czuliśmy się dopieszczani. Super atrakcja to przejazdy łódką na drugą stronę rzeki. No i potem Tuk Tukiem do miasta. No i oczywiście urok całej Sri lanki-niezapomniany(
6.0/6
Hotel Club Bentota to niezwykle malowniczo położony między rzeka a oceanem kompleks hotelowy. Zadaszone arkady sprzyjały wieczornym spacerom. W kompleksie znajduje się cudowny ogród z palmami kokosowymi w klimacie tropikalnym. Poddawaliśmy się na wspaniałej plaży oceanu kąpielom słonecznym i słodkiemu lenistwu. Wrażenia z pięciodniowego pobytu w hotelu niesamowite i niezapomniane.
6.0/6
Jeżeli ktoś szuka luksusowego, nowoczesnego hotelu to może się zawieść, jednak dla nas był to strzał w dziesiątkę, bo nie szukaliśmy luksusu tylko klimatycznego hotelu z atmosferą i oczywiście się nie zawiedliśmy. Kompleks składa się z wielu bungalowów położonych w przepięknym, bardzo zadbanym ogrodzie pomiędzy rzeką Bentotą a oceanem. Z lądu można się dostać do niego tylko łódką ( kursuje często). Na terenie znajdują się korty tenisowe, centrum spa oraz centrum sportów wodnych- dogodne ceny za wypożyczenie skuterów, nart wodnych i.t.p. Cudna, bardzo szeroka i długa plaża do romantycznych spacerów. Hotel znajduje się na końcu lądu, gdzie ocean łączy się z rzeką. Tam też jest maleńka wysepka na której mieszka mnich i jest maleńka świątynia. Byliśmy tam wieczorem na umówionej wcześniej „Ceremonii światła”, wspaniałe przeżycie. Pokoje średniej wielkości, ale jest w nich wszystko co potrzeba. Przy każdym pokoju niewielki taras ze stolikiem i fotelami. Stylowa zadaszona restauracja ze stolikami na świeżym powietrzu przy rzece. Codziennie kolacja przy świecach. Jedzenie bardzo urozmaicone i smaczne. Obsługa miła i pomocna. Im dłużej człowiek tam był tym trudniej było wyjeżdżać. To doskonałe miejscem dla spokojnego wypoczynku i relaksu.