5.0/6 (2 opinie)
5.5/6
Położenie hotelu przepiękne, pomiędzy dwiema plażami, otoczone palmami, po których skakały wiewiórki, papugi, a wieczorami nietoperze. Z każdego pokoju widoczny ocean, choćby tylko kawałek. Pokoje utrzymane w czystości, codziennie uzupełniane były kawa, herbata i woda. Jedzenie było bardzo zróżnicowane, smaczne i nawet wybredni mogą coś dla siebie znaleźć. Jak ktoś ma ochotę dobrze wypocząć, popływać w cieplej morskiej wodzie, albo zwyczajnie się wynudzić to miejsce idealne! Minusem hotelu jest bariera językowa. Niestety obsługa z językiem angielskim jest na bakier, w związku z czym prosząc o lunch boxy dostawaliśmy tylko 2 z 3, lub czekaliśmy ponad 40 minut aż do nas dotrą, w pokoju również czekały na nas jedynie zestawy dla 2 osób, mimo, że podróżowaliśmy w trójkę. Najlepiej językiem angielskim władał Fahman, który obsługiwał nas w restauracji przy stacjach z jedzeniem robionym na bieżąco, z resztą cokolwiek robił było genialne. Natomiast obsługa sali, miała już z językiem problem i z przynoszeniem picia(czasem cały posiłek się czekało). Jeśli ktoś by chciał wybrać to miejsce, to warto wiedzieć, że z lotniska jedzie się aż 5 godzin, ale na prawdę warto!
Katarzyna, Toruń - 08.01.2025 | Termin pobytu: grudzień 2024
1/1 uznało opinię za pomocną
4.5/6
Dickwellę wybraliśmy głównie ze względu na położenie - na cyplu otoczonym z trzech stron oceanem, blisko miasteczka i świątyni Wewurukannala Vihara. Dodatkowym atutem był stosunkowo niewielki rozmiar hotelu i skala zabudowań - niewielkie budynki zamiast hotelu-molocha. Hotel spełnił nasze oczekiwania. W ciągu dnia mogliśmy kąpać się zarówno w oceanie jak i w hotelowym basenie, a także wyskoczyć na zakupy do miasta. Każdy pokój ma widok na ocean. Mimo że w hotelu było dużo gości, nie odczuwało się tłoku ani nie było głośno. Obsługa była miła i pomocna.
Weronika, Łódź - 27.12.2017 | Termin pobytu: grudzień 2017
114/129 uznało opinię za pomocną