5.1/6 (238 opinii)
6.0/6
Piękno natury, góry, morze, jezioro. Wszystko w jednym. Kolejka i pociąg to cos, czego trzeba koniecznie spróbować i napawać się pięknem przyrody.
6.0/6
To miała być wycieczka "Teraz Kosowo", ale gdy zarezerwowany termin został odwołany zaproponowano mi “Stację Bałkany”. W związku z tym, że krajów byłej Jugosławii nie znam (poza Słowenią) zdecydowałam się jechać; w końcu celem było poznanie tej właśnie części Bałkanów, ale jako objazdu nie leżenia na plaży. Program “Stację Bałkany” daje możliwość dokładnego poznania Czarnogóry, a dodatkowo południowo-zachodniej, górzystej części Serbii i miasta Visegrad w Bośni i Hercegowinie. Czyli przekraczanie wielu granic, bo żaden z tych krajów nie jest częścią Unii Europejskiej (choć w Czarnogórze płaci się w Euro). Od razu dodam, że przejścia graniczne nie były uciążliwe; po prostu wyjście z autokaru i okazanie dokumentu (dowód lub paszport), choć na jednym przejściu granicznym nawet nie musieliśmy wyjść z autokaru. Skąd tytuł wycieczki „Stacja Bałkany”? Bo są dwa przejazdy pociągami i nocleg w niezwykłym hotelu, który powstał na miejscu zabytkowej stacji kolejowej. Przejazdy oferują niesamowite widoki (i przystanki w szczególnie ciekawych miejscach widokowych), a hotel jest jednym z najciekawszych w jakich się ostatnio zatrzymałam. Wokół siebie widzimy góry, odwiedzamy urokliwe górskie jeziora i niesamowite kaniony rzek, z których znana jest ta cześć Bałkanów (szczególnie zapadają w pamięci kaniony rzek Uvec i Tara). Ale oprócz cudów natury objazd daje możliwość poznania niezwykle interesującej historii tego regionu. Malownicze miasteczka i te górskie i te położone nad Adriatykiem, oferują wspaniale widoki, ciekawa architekturę i ciekawostki historyczne. A oprócz tego możliwość poznania Bałkanów od strony kulinarnej. W czasie naszego objazdu mieliśmy kilka fantastycznych degustacji lokalnych produktów; pyszne wędliny, sery, warzywa, miody, no i oczywiście specjały w płynie, czyli rakija (z winogron, śliwek, pigwy) i lokalne nalewki (w tym nalewka z kiwi). Była też okazja na wypicie lokalnego piwa z syropem z granatu – pycha! Były też momenty „adrenalinowe”, np. przejazd autokarem przez czarnogórskie „agrafki” w drodze z Kotoru do Njegusi. Organizacja wyjazdy była dopięta na ostatni guzik, w czy wielka zasługa Pani Julii, naszej pilotki, która ze swoją znajomością języka i kultury tego regionu, i urokiem osobistym była naszym dobrym duchem, załatwiając wszystkie sprawy i rozwiązać jakiekolwiek problemy. To nie jest wycieczka po najbardziej znanych miejscach z kolorowych folderów, ale bardzo ją polecam tym, którzy są ciekawi tej części Europy. Acha, dodam tylko, że pogoda na która trafiliśmy nie była najlepsza (delikatnie rzecz ujmując), a mimo to wyjazd należy do bardzo udanych!
6.0/6
Bardzo dobrze zorganizowana wycieczka pod każdym względem. Cudowne widoki, wspaniała pani Karolina oraz kierowca Igor jednym słowem wszystko naj. naj. No może trochę słabe jedzenie ale dało się przeżyć.
6.0/6
Wycieczka spełniła nasze oczekiwania. Program wycieczki ciekawy, bardzo dobra organizacja, w 100% zrealizowany pod profesjonalną opieką pilotki -p. Julii. Niemęczące tempo wycieczki pozwalało na relaks i podziwianie bałkańskich atrakcji. Jedzenie i noclegi bez zastrzeżeń. Polecamy