Opinie o Symbole Egiptu - Nil i Piramidy

5.3/6 (1062 opinie)

5.3/6
1062 opinie
Intensywność programu
5.3
Pilot
5.4
Program wycieczki
5.5
Transport
5.3
Wyżywienie
5.3
Zakwaterowanie
5.1
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Sortuj: Najlepiej oceniane
Typ turysty: Wybierz
  • 5.0/6

    Nilem pod piramidy

    Bardzo udany wyjazd, piekne miejsca ktore trzeba zobaczyc choc raz. Wycieczka dowc intensywna, zwlaszcza jesli dodamy kilka wyjazdów fakultatywnych. Piękne widoki, mili ludzie, pyszne jedzenie na statku- rejs Nilem to gwóźdź programu. Na minus: pierwszy dzienhotel rano 8:00, zakwaterowanie 14:00, dramat oraz wizyty u nagabywaczy w sklepach/manufakturach badziewia- mozna to wykreslic z programu.

    Piotr Adam, --- - 25.04.2024  | Termin pobytu: marzec 2024

    1/2 uznało opinię za pomocną

  • 5.0/6

    Bardzo dobra

    To było przeżycie jedyne w swoim rodzaju. Kraj zadziwia i fascynuje, ogromne kontrasty no i historia-po prostu niesamowita. Program wycieczki bardzo ciekawy i świetnie zorganizowany. Jest on dosyć intensywny jesli wybierzemy do podstawowego programu wycieczki fakultatywne. Można je odpuścić i będzie znacznie taniej i bardziej na luzie. 4- dniowy pobyt w hotelu na statku jest wspaniały. Kajuty czyste wygodne, codziennie sprzątane, elegancka restauracja, niewielki basen i bar na górnym pokładzie , codzienna wieczorna rozrywka z występami etc. Nasz przewodnik Bassim doskonały- z ogromną wiedzą i zaangażowaniem oprowadzał, opowiadał i świetnie wszystko organizował. Teraz kilka praktycznych rad. Początek czerwca to już strasznie wysokie temperatury +45C +47C. Na pustyni pośród skał w czasie zwiedzania etc.temperatura jeszcze wyższa. Hotel oczywiście jest klimatyzowany ale na zewnątrz jest niesamowity upał. Trudny do wytrzymania, zwłaszcza dla starszych ludzi. Bardzo należy uważać z piciem wody i jedzeniem- „zemsta faraona” czyli biegunka i wymioty czychaja. Woda, tylko butelkowana ,nawet do mycia zębów. Naprawdę !!!!!! Jadąc do Egiptu należy zaopatrzyć się w plik jednodolarowek. W hotelu nie trzeba , ale wskazane jest zostawić dolara dla ekipy sprzątającej czy w barze. Najgorsi są uliczni kupcy, którzy są potwornie nachalni i nie odpuszczają. Należy jednak bardzo zdecydowanie odmawiać a jeśli kupować to targować się i to ostro. To moja trzecia wycieczka z Rainbow i zdecydowanie uważam że świetnie wycieczki te organizują. Jedyna rzecz o której Rainbow powinno otwarcie informować, bo jest to później niemiłym zaskoczeniem, jest organizacja ostatniego dnia. Często do ostatniego hotelu przybywa się późno w nocy. Zakwaterowanie na tę noc w pokoju, a następny dzień to powrót do domu. Należy jednak opuścić pokój w południe o 12:00 a samolot, do Warszawy jak w naszym przypadku był o 2:00 rano następnej nocy. Praktycznie więc jest się „ bezdomnym”, już bez walizki, bez prysznica etc. przez przeszło 12 godzin. Można leżeć na plaży ale 12 godzin…..!! Można zapłacić extra $25 (od osoby) żeby przedłużyć posiadanie pokoju do godz. 20:00 I o tym Rainbow powinno jasno informować lub załatwić z hotelem późniejsze wymeldowanie dla późno odlatujących. Z tego powodu odjęłam jedną „ buźkę”

    Barbara, Warszawa - 11.06.2024  | Termin pobytu: maj 2024

    0/0 uznało opinię za pomocną

  • 5.0/6

    Autokar, Prom i Piramidy...

    WitamJeśli ktoś szuka intensywnego "wypoczynku" to ta wycieczka jest jak najbardziej dla niego.Jeśli chodzi o zakwaterowanie na objeździe mogło gby być lepsze, hotel Royal Star nie zachwyca swoim wyglądem ani atrakcjami, ale personel ma bardzo sympatyczny. Hotel zaraz przy ulicy, mały basen nieczynny od godziny 19 jak nie wcześniej a szkoda, niewielka plaża. Jeśli chodzi o rejs po Nilu... Prom Grand Cruise na pierwszy rzut oka nie robi wrażenia, recepcja już co innego, pokoje klimatyczne ale troszkę brudny... ale mówmy szczerze Egipt nie należy do najczyściejszych :DProgram wycieczki bardzo intensywny pobudki o godzinie 3-4 to norma, żeby zdążyć dojechać na zabytki przed południem, z jednej strony dobrze bo nie wyobrażam sobie w południe czegokolwiek oglądać w temperaturze 42+. Zabytki robią wrażenie nie ma cou nas mają problem zrobić autostradę w 10 lat a tam 2500-4000 lat temu postawili te ogromne świątynie w 20lat przy użyciu osiołków Naprawde warto zobaczyć choć niekture zdecydowanie bardziej niż inne.Co do wycieczek fakultatywnych:1. Wycieczka 3w1: Warto się wybrać z powodu Świątyni w MedinatHabu przepiękna kolorowa świątynia z charakterystycznymi hieroglifami, moim zdanie świątynia powinna być w podstawie programowej. Wioska robotników też ciekawa ze względu na najlepiej zachowane malowidła w grobowcach robotników. Wyspa bananowa... powiedzmy szczerze że to najsłabszy punkt tej wycieczki, choć można było zobaczyć krokodyla, małpkę i wilka w klatce, ale zawsze to coś. Zamiast tego mógłby być krótki rejs tradycyjną żaglówką. Ogólnie warto kupić ten fakultet.2. Luksor nocą: Świątynia w Luksorze w nocy wygląda świetnie... Przejażdżka dorożkami mrozi krew w żyłach, poziom adrenaliny wyższy niż na rodeo (przeciskanie się między samochodami, motorowerami w ruchu gdzie nie obowiązują żadne zasady tylko KLAKSON) niestety szkoda koników... cały suchy prowiant + owoce przeznaczałem na dokarmianie koni osiołków i piesków... przykre... Najfajniejsze z tego fakultetu było posiedzenie przy fajce wodnej i przy herbatce z hibiskusa. Polecam ten fakultet, jeśli lubicie ekstremalne wyzwania.3. Abu Simbel: Nic dodać, nic ująć to trzeba zobaczyć szczęka opada na widok świątyni i ceny...4. Wioska nubijska: nie byłem.5. Lot balonem: bałem się widząc stan dorożek i samochodów więc sobie darowałem.6. Tama Asuańska: nie odbyła się ze względu na zmianę w programie.Wycieczki w programie bardzo dobrze zorganizowane ciekawe z zapierającymi dech w piersiach widokami. Piramidy w Kairze... to trzeba zobaczyć dobrze, że są w podstawowym programie.Dodatkowo za 25EUR w hotelu w Hurghadzie kupiłem wycieczkę na rafę + oglądanie delfinów a bardziej "POLOWANIE". Polecam zapytać się rezydenta o wycieczkę na rafę jak jest dzień wolny może czerwone jest piękne, ja kupiłem od "obwoźnego" hanlarza na plaży a później okazało się że też jest taka opcja u rezydenta taniej i lepiej. Jeśli chodzi o delfiny... widziałem taki był cel ale widząc to co się działo było mi szkoda delfinów i było mi przykro że biorę w tym udział. Jak ktoś lubi zwieżęta to powinien sobie darować "POLOWANIE" na delfiny a powinien wybrać sam snorkeling na rafie.Pan Pilot Emad Rady świetny człowiek sympatyczny i z ogromną wiedzą na temat Egiptu. Pełen szacunek należy sie człowiekowi że nauczył się mówić tak dobrze po Polsku. Traficie na Emada to już wiecie że wycieczka się uda.Rada do wszystkich, jeśli to wasz pierwszy wyjazd do Egiptu nie dawajcie oznak zainteresowania, jakim kol wiek produktem :D bo wam wcisną połowę straganu.Ogólnie Polecam Egipt to jeden z tych krajów które trzeba zobaczyć :D

    SzymonM - 06.09.2017  | Termin pobytu: wrzesień 2017

    35/37 uznało opinię za pomocną

  • 5.0/6

    Nil i Piramidy- wycieczka inna niż wszystkie!!!

    Nasza wycieczka rozpoczęła się 2 dniami pobytu w hotelu Protels w Hurghadzie. Mimo że hotel ma już swoje lata, wywarł na nas bardzo dobre wrażenie, a to z powodu bardzo przyjaznej obsługi oraz jakości jedzenia (np. kraby z grilla). Drugiego dnia poznałyśmy naszego pilota Emada, który od początku sprawiał wrażenie niewiele zainteresowanego naszą grupą. Emad to pilot o wielkiej wiedzy na temat Egiptu i jego zabytków i dzięki niemu można lepiej zrozumieć architekturę czy też zawiłości związane z tamtymi czasami (fajny pomysł ze scenkami angażującymi uczestników). Niestety, w przypadku jakichkolwiek problemów było już dużo gorzej. Widać było, że traci panowanie nad sobą; był bezradny oraz niechętnie udzielał odpowiedzi na pytania (w przypadku problemu wolałyśmy się zwrócić do pilota grupy Ramzes, a mianowicie Mohameda). Zdarzało mu się również strofować uczestników, co było dosyć niesmaczne. Uważamy, że biuro Rainbow powinno się upewnić, że pilot jest przygotowany do pracy z grupami polskimi. Emad nigdy w Polsce nie był i odnosimy wrażenie, że nie do końca rozumie naszą mentalność. Miewa również problemy z ogranizacją, np. przy wydawaniu biletów (do tego upiera się, że bilety te są darmowe, mimo że każdy z nas wpłacił 300 dolarów). Brak komunikatywności ujawnił się również wtedy, gdy uczestnicy prosili o wskazanie miejsc zakupu pamiątek (najlepsze pamiątki są przy Sfinksie!!!! oraz na lotnisku, np. kremy z mleka wielbłąda sa o wiele tańsze niż te, których zakup proponuje pilot). Emad doradził poczekać do Luksoru (ostatni dzień) i na szczęście nie posłuchałyśmy tej rady, gdyż najwyraźniej chodziło mu o zakup pamiątek w "muzeum" papirusu oraz w fabryce alabastru, mimo że wyraźnie prosiłyśmy o magnesy na lodówkę. Z plusów: Emad mówi bardzo dobrze po polsku i ma mnóstwo zabawnych powiedzonek :) Program: Jeśli chodzi o program zwiedzania to np. przy piramidach w Gizie jest zbyt mało wolnego czasu (szczególnie, jeśli ktoś zwiedza piramidę Cheopsa-dodatkowo płatne wejście i fajne doświadczenie). Następnie jest przejazd do Kairu i rozczarowanie, gdyż zwiedzanie miasta polega na zwiedzaniu Muzeum Narodowego, które jest w trakcie przeprowadzki. Samego Kairu nie ma w ogóle, jest natomiast mnóstwo czasu w sklepie z olejkami (niestety). Po wizycie w sklepie nastąpił przejazd z powrotem do Gizy i 2godzinne oczekiwanie na pociąg (dlaczego musieliśmy czekać w autobucie przy dworcu, tego nie wiadomo, ale nie świadczy to najlepiej o organizacji). Pociąg do Asuanu to wspaniałe doświadczenie dla miłośników kolei. W przedziale serwowana jest pyszna kolacja na ciepło oraz śniadanie. W Asuanie jest zakwaterowanie na fantastycznym statku (nasz nazywał się Nile Treasure). Statek to kolejna wspaniała przygoda, świetna obsługa, superjedzenie (codziennie inna kuchnia). Na statku były również przerwy kawowe oraz niespodzianka w postaci gofrów! Jedyny minus to wifi, które działa bardzo bardzo słabo i jest ograniczone do 500mb. Problem polega na tym, że w Egipcie wifi praktycznie nie istnieje i dlatego radzimy zakup karty od razu na lotnisku (3 dolary vs 7 dolarów za 1dniowy dodatkowy dostęp na statku). Na statku są mega atrakcje w postaci wieczorów z tancerką brzucha, derwisza, lekcji gotowania okry oraz przepływających sprzedawców, którzy wrzucają towar na pokład statku i negocjują ceny. Kolejna atrakcja to śluza oraz obserwacja mijanych krajobrazów. Jeśli ktoś nie wykupi wycieczek fakultatywnych to ma sporo czasu na statku, by podziwiać widoki czy opalać się. Na statku byliśmy tylko my (grupa Habibi i Ramzes), co było też mega fajne. Zwiedzanie: Brałyśmy udział we wszystkich wycieczkach fakultatywnych oprócz wioski nubijskiej (nie chcemy oglądać krokodyli!). Bez wycieczek fakultatywnych program jest bardzo słaby. Zdarzało się, że uczestnicy mieli po prostu czas wolny na statku, a my nastawiałyśmy się na zwiedzanie. Jeśli chodzi o zwiedzanie to zaczyna się ono codziennie BARDZO wcześnie, tj.w nocy. Trzeba się na to nastawić od razu, ale można odespać w autobusie (polecamy koc i poduszkę, gdyż niektórzy bardzo zmarzli przy klimatyzacji). Zdarzało się, że przy atrakcji byliśmy już o 5.20 rano! Śniadanie jest wówczas wydawane w formie suchego prowiantu. Smak kanapek jest nieco dziwny, ale na szczęście są też owoce i warzywa. Nie ma problemu. Brak tylko kawy, która na postojach jest ohydna (z automatu, a cena jak w Starbucks). Pyszna kawa jest w kafejce przy Muzeum Narodowym! Ogólnie na postojach ceny przekąsek są skandaliczne! Zdarzyło nam się, że za herbatę i 2 batoniki zapłaciłyśmy 9 dolarów. Inni po usłyszeniu ceny rezygnowali z zakupu. Wycieczka do Abu Simbel (wycieczka fakultatywna-KONIECZNIE) wyrusza już o 3 rano! Plusem tego wyjazdu jest fakt, że po drodze można podziwiać pustynię nocą i niesamowite gwiazdy, których nie sposób zaobserwować w mieście. W drodze powrotnej atrakcje w postaci żółwia (100%, jak zapewnia Emad) oraz fatamorgany. Wycieczka Luksor nocą (fakultatywna) to raczej nocny bieg po Luksorze. Proponujemy skrócenie przejażdżki dorożką do 30 minut, tak żeby można było spokojnie usiąść na markecie (nie jest to prawdziwy souk tylko taki dla turystów) i wypić kawę (polecam z kardamonem!) i wypalić fajkę (zgodnie z programem wycieczki). W naszym przypadku wszystko odbyło się w biegu. Balony w Luksorze (wycieczka fakultatywna) może okazać się rozczarowaniem dla osób, dla których nie był to pierwszy lot. Tak było w naszym przypadku. Kosz był dopchany do granic. Nie sposób było się w nim poruszyć swobodnie, a co dopiero zrobić zdjęcie. Balon nie zbliżył się nawet do starożytnych Teb, a pechowcy (my) przez większość czasu mieli widok jedynie na Nil i pola trzcin cukrowych. Kolejny raz zawiodła tu organizacja, tym razem firmy baloniarskiej. O certyfikaty trzeba było poprosić; nie było również szampana. Wszystko na szybko, byle zaliczyć i odhaczyć klientów. Program wycieczki mógłby być lepiej dopracowany. Przedostatni dzień jest właściwie prawie cały wolny na statku. Natomiast w Luksorze ostatniego dnia jest bieg i zaliczanie wszystkiego, szczególnie że są również wycieczki fakultatywne. Nie ma czasu na zjedzenie posiłku (obiad za 7 dolarów w autobusie na kolanach), nie ma siły nawet na robienie zdjęć. Sam pilot był wykończony pod koniec dnia! Kraj Egipt, wbrew temu, co próbował nam wmówić pilot, to bardzo biedny, brudny i zaśmiecony kraj. Mnóstwo żebraków, w tym dzieci, które natarczywie domagają się dolarów. Widać, że wiele osób nie ma na podstawowe potrzeby, gdyż po wyrzuceniu śmieci na postojach lokalni natychmiast wygrzebują to, co zostało wyrzucone. Toalety i ich stan też o tym świadczą. Pamiętajcie, że w Egipcie płaci się ZA WSZYSTKO i nie ma darmowych toalet nawet w zwiedzanych obiektach. Kobiety z Europy są zaczepiane cały czas i wszędzie i trzeba się na to przygotować, że wyczynem będzie przejście kilkuset metrów. Nie należy nikomu pozwalać na robienie nam zdjęć naszym telefonem, szczególnie w Gizie będą dziesiątki chętnych. Niektóre z tych osób będą miały na szyjach identyfikatory TOUR OPERATOR. To nieprawda. To osoby czyhające na turystów i ich dolary! Egipcjanie potrafią oczekiwać bakszyszu nawet za udane negocjacje! Trzeba być na to przygotowanym! Nagabują bardzo, ale zauważyłyśmy, że wystarczy grzecznie podziękować i iść dalej. Nie pozwalajcie sobie nic nakładać. Jeśli założą wam arafatkę, już jej nie zdejmiecie i będą domagać się za nią dużo więcej niż za straganie (na straganie 2 dolary). Pilot mówił, że Egipt jest bezpieczniejszy od Europy. Dlaczego więc przejazd do Kairu odbywa się w konwoju; dlaczego w Kairze jest z nami policjant, który eskortuje nas nawet do toalety czy straganu? Dlaczego w Luksorze jedziemy autobusem 300 metrów, a nie możemy przejść na nogach? Dlaczego wszędzie na ulicach jest wojsko w wozach opancerzonych i posterunkach? Dlaczego są kontrole w autobusie podczas trasy do Abu Simbel? Ogólne podsumowanie: Czy warto wybrać się z biurem Rainbow do Egiptu? Oczywiście, że TAK! Jest to wycieczka inna niż wszystkie. Różnorodność środków transportu (autobus, statek, pociąg, łódki, dorożki). Możliwość poznania niesamowitych ludzi, począwszy z pilotami grupy Habibi i Ramzes, ludzi pracujących na statku (szkoda, że ze względu na specyfikę kraju są to wyłącznie osoby płci męskiej) a skończywszy na innych uczestnikach grupy. Możliwe, że do Egiptu już nigdy nie przyjedziemy, ale ta wycieczka zostanie z nami na bardzo długo!

    Justyna, Kraków - 09.02.2023  | Termin pobytu: styczeń 2023

    26/28 uznało opinię za pomocną

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem