Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Nigdy wcześniej nie byłam w Egipcie, a starożytność w szkole niezbyt mnie interesowała - teraz już rozumiem, dlaczego. Egipt trzeba poznać na własne oczy. Żadne zdjęcie nie oddaje atmosfery i jakości tego kraju. Może się on kojarzyć z miejscem pełnym biedy, kurzu i pustynnego piasku, nie przeczę, że tak było. Jednak jest to również wspaniała kolebka starożytnej cywilizacji, z którą zapoznać się mogłam podczas tej wyprawy. Wycieczka zaczyna sie i kończy w Hurghadzie - mimo że nie ciężko było wejść do wody ze względu na jej temperaturę (choć byli odważni!), to miło spędzić dzień na spacerach i odwiedzinach lokalnych sklepów - polecam zwłaszcza małe sklepiki z egipskimi pachnidłami, gdzie sprzedawca ugości nas herbatą lub kawą i zaprezentuje mnóstwo zapachów i pięknych szklanych buteleczek na nie, naprawdę cuda! Po wypoczynku w Hurghadzie następny dzień zaczął się bardzo wcześnie rano - autokarem przejechaliśmy do Luksoru, gdzie zwiedzaliśmy Dolinę Królów i Świątynię Hatszepsut, a także kolosy Memnona - same zabytki zrobiły na mnie ogromne wrażenie. Dodatkowo nasz przewodnik Imad w obrazowy sposób przedstawiał zawiłości egipskich wierzeń i relacji faraonów - uczestnicy grupy wycieczkowej mogli na chwilę stać się Hatszepsut lub Nefretari lub Izydą ratującą Ozyrysa - mini przedstawienia z udziałem realnych postaci w roli bóstw i władców Egiptu realizowane w zabawny sposób dobrze utkwiły mi w pamięci. W Luksorze można było również za dodatkową opłatą wziąć udział w locie balonem - było to coś niezapomnianego i wzruszającego, zobaczyć z jednej strony Dolinę Królów, świątynie Hatszepsut a z drugiej współczesne miasto Luksor, pola trzciny cukrowej, domostwa mieszkalne, a w nich ludzi, zwierzęta pochłonięte porankiem. Tego dnia po południu zakwaterowaliśmy się na statku po Nilu, aby wyruszyć w trzydniową podróż śladami bohaterów Agaty Christie! - ten kto lubi, ten wie, że akcja jej powieści "Śmierć na Nilu" rozgrywała się właśnie na statku w miejscach, które odwiedzamy (przy czym starsza wersja filmu kręcona była w nieco odmiennych miejscach niż nowa, ale wszystkie możemy podziwiać podczas podróży w górę Nilu). Odwiedziliśmy Karnak ze wspaniałą świątynią (w której kręcono Jamesa Bonda - "The Spy who loves me"! - ja byłam zachwycona, uwielbiam filmy z Rogerem Moorem), następnie Edfu i Asuan. Największe wrażenie zrobiła na mnie świątynia Izydy na wyspie File, gdzie bogini znalazła według legendy serce Ozyrysa. Sama wyprawa była połączeniem krótkiego rejsu łódką i przechadzania się po tej małej, uroczej wyspie. Asuan był inny niż poprzednie miasta, które mijaliśmy - można było przez chwilę poczuć klimat orientu - może dlatego Agata Christie wybrała Hotel Karnak w Asuanie na swój pobyt, kiedy pisała "Śmierć na Nilu". Z Asuanu udaliśmy się pociągiem do Kairu - to dopiero była wyprawa - pociąg klimatyczny, pamiętający poprzedni wiek, kiedy zapewne święcił swoją świetność - mi się bardzo podobało, choć w kuszetce było niewiele miejsca, za to obsługa była uprzejma, śniadanie i kolacja również dobre. Po przyjeździe udaliśmy się do Gizy podziwiać piramidy, a następnie przez fabrykę perfum do Muzeum Kairskiego (starego, więc niestety większości mumii faraonów już tam nie było). W muzeum największe wrażenie zrobiły na mnie posągi Rahotepa i Nofret - wyróżniają się oczami - jak prawdziwymi - podobno odkrywcy uciekali z grobowca, gdy zobaczyli posągi, ponieważ wyglądały jak żywe. Z Kairu wróciliśmy do Hurghady, gdzie następnego dnia była jeszcze okazja na spacer nad morzem i relaks prze wyjazdem do Polski. Zawsze też można dokupić dodatkowe trzy dni lub tydzień na miejscu, co w warunkach cieplejszej pogody z radością bym rozważyła. Na koniec dodam, że widzieliśmy nie tylko wspaniałości starożytnej kultury - obserwowaliśmy też zwykłe życie i, przynajmniej do mnie dotarły ogromne trudności i bieda, jakiej doświadcza wielu Egipcjan. Podczas rejsu po Nilu czasem podpływali do statku miejscowi Egipcjanie na małej łódeczce, zarzucając linę, aby zahaczyć o statek. Następnie wykrzykiwali do osób na pokładzie i oferowali np. obrusy lub inne rzeczy na sprzedaż. Widzieliśmy dzieci na brzegu, krowy wypasające się nad Nilem, ludzi uprawiających pola. Podobnie z pociągu - można było bardzo wiele zobaczyć, z innej perspektywy niż ze statku. Ta podróż poszerzyła moją świadomość i moje horyzonty. Tak bardzo, że chcę wrócić do Egiptu i dlatego piszę, bo chcę bardzo wrócić jak najszybciej, tym razem na wyprawę "W delcie Nilu" :D
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wspaniały przewodnik, Shayeb, doskonale mówiący po polsku.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Super wycieczka, polecam każdemu! Byłam sama, udało mi się zahaczyć o ofertę dla singli i nie mieć towarzysza w pokoju, więc nie dość że promka, to jeszcze były luksusy ;) Na wyjazd zdecydowałam się dwa lub trzy tygodnie wcześniej, wszystko poszło sprawnie, towarzystwo na wyjeździe pierwsza klasa, od ludzi w moim wieku po mega sympatycznych emerytów, którzy dodawali wycieczce smaczek ;) Jako że nie jestem zapaloną historyczką, nie przeszkadzałoby mi gdyby niektóre elementy wycieczki były wymienione na zwiedzanie miast i głębsze poznanie Egipskiego życia, ale tak czy siak było przednio. Jedna tylko uwaga - rozumiem, że to ze względów finansowych, ale fakultatywna wycieczka do Abu Simbel powinna być w programie, bo to jakby wyciąć piramidy z czasu spędzonego w Gizie - bez sensu ;) Zakwaterowanie super, jedzenie super, ogólnie bomba! Już planuję kolejny wyjazd z Rainbow!
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka nieco męcząca fizycznie (codzienne bardzo wczesne pobudki), ale kto chce leżeć do góry brzuchem, może wybrać inny rodzaj spędzenia urlopu. Nam zależało na obejrzeniu miejsc,w których mozna było "dotknąć historii". I ta wycieczka nam to zagwarantowała. Przejechaliśmy Egipt wzdłuż, trzy dni spędziliśmy, pływając po Nilu, a w pewnym momencie nawet latalismy balonem nad Saharą. Widzielismy też najprawdziwsze miraże na pustyni. Był Sfinks, piramidy, muzeum w Kairze, nocna wyprawa dorożkami po Luksorze, wizyty na bazarach egipskich, a pod koniec wycieczki mielismy dzień lenistwa i odpoczynek nad Morzem Czerwonym. Traumatycznym przeżyciem była nocna podróż z Asuanu do Kairu - cóż, jedno co niestety budzi zastrzeżenia, to egipska "czystość", bardzo różna od ... każdej innej. Ale jak przygoda, to przygoda, więc i tę podróż przeżyliśmy.Ogólna ocena wycieczki - bardzo udana, pojechalibysmy jutro raz jeszcze!
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wyjazd rewelacyjny, pokazuje prawie wszystko, co warto zobaczyć - warto bardzo wcześnie wstawać i późno wracać. Zabrakło tylko Sakkary i Nowego Muzeum. Wizyty w manufaktórach - wszytko duuużo taniej na lotnisku.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Super wycieczka dająca wiele wrażeń. Nasz egipski pilot-przewodnik "Habibi" rewelacyjnie mówił po polsku i z zaangażowaniem uczestniczył we wszystkich atrakcjach oraz zajmował się wszystkim i wszystkimi. Sugeruję operatorowi podniesienie standardu hotelu przejściowego w Hurghadzie bo tu było trochę słabo ale nie wpłynęło to na ostateczna ocenę.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka okazała się o wiele lepsza niż moje oczekiwania. Nasz przewodnik Bassem to złoty człowiek. Potrafi opowiadać naprawdę ciekawie i robi to z pasją. Do tego nie raz z nami żartował, razem z Boshra zadbali o to żebyśmy się nie nudzili, a organizacja wszystkiego była dobra, żadnych opóźnień czy problemów. Bassem jak i Boshra pomagali przy targowaniu, tłumaczyli na co uważać kupując pamiątki. Dodatkowo zawsze obecny jest policjant dla bezpieczeństwa. Sam program bardzo ciekawy, zwiedziliśmy ponad 10 miejsc, a każde z nich piękne. Rejs po Nilu to jak spełnienie marzeń. Obsługa, jedzenie i standard bardzo wysoki, jestem bardzo zadowolona. Mimo dużej ilości zwiedzania był czas żeby posmażyć się na górnym pokładzie przy tych wspaniałych widokach. Wycieczki fakultatywne w dobrej cenie, nie zawiodłam się. Jak dla mnie najlepszy był Luksor nocą. Co do przejazdu pociągiem, no jest to przygoda ale w życiu tyle sobie siniaków nie nabiłam :D, było dość mało miejsca i dużo ostrego hamowania. Trochę ciasno ale można przeżyć. Jeśli chodzi o hotel w pierwszy i ostatni dzień to Royal Star nie jest najlepszym wyborem. Jedzenie trochę mi zaszkodziło, w pokoju klimatyzacja i drzwi nie do końca sprawne i niedziałające WiFi. Poza tym było ok. Ogólnie będę wspominać wycieczkę bardzo pozytywnie i na pewno jeszcze odwiedzę Egipt.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka bardzo udana polecam :)
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
ogólna ocena naszej wycieczki to bardzo dobra. Zastrzeżenia do hotelu - Royal Star- nie polecam. Przewodnik- Abdul - najwyższa klasa: posiada bardzo dużą wiedzę nn temat odwiedzanych miejsc. bardzo dobra znajomość języka polskiego.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
fajny wyjazd , dobra organizacja, super ludzie, ogarnięty przewodnik, mało snu. Lato w środku polskiej zimy. Dużo zobaczyliśmy. Pozostał niedosyt aw Luxor- może pokedziemy tylko tam. Biuro- polecam. Dobre hotele. Statek nie zachwycił- internet słaby na statku.