Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Na wycieczkę wybrałem się na początku sierpnia i już myslałem że bedie to ciąg jakiej udreki, bo już na dień dobry dostałem pokój w hotelu (chyba przez pomyłkę) przeznaczony do remontu ale po interwencji w recepcji dostałem drugi już w dobrym stanie. Po spotkaniu z egipskimi opiekunami Zidane i Mustafą po przjjeździe do Luxoru i zaokrętowaniu się to już był jeden ciąg miłych wycieczek i zwiedzania nie zapomnianą chwilą był też lot balonem i wschód słończ nad Luxorem. Wszysttkie miejsca jak i rejs statkiem ,który z zewnątrz wygląda tak nie pozornie lecz w środku mile zaskoczył. Sam pobyt na statku i wyżywienie był bardzo urozmaicony i nie budził żadnych zastrzeżeń, jedynż dolegliwością to była natarczywość tubylców na ulicach Luxoru i wczesne pobudki na wycieczki. Mnie spotkało to że transfer z Asuanu do Kairu był samolotem tak że odpadła podróż nocnym pociągiem. Wycieczkę tą uważam za bardzo udaną i w cale nie żałuję tej decyzji że się na nią wybrałem a i reszta późniejszego pobytu 7 dni w hotelu Long Beach Resort tylko uwaga jak bedziecie kiedyś się wybierać do niego to radzę prosić o pokój w budynku głównym lub w bungalowach o niskich numerach bo można trafić na bungalow z którego na obiad bedziecie szli nawet 8-10 min. Tak w ogóle to bardzo polecam tą wycieczkę, było naprawdę super szkoda tylk że byłem tam sam.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka jest świetną propozycją dla osób, które chcą zobaczyć główne symbole Egiptu, a towarzyszący zwiedzaniu rejs po Nilu jest taką wisienką na torcie. Odbyłam wycieczkę w sierpniu - spodziewałam się upałów - ale w niektórych momentach mnie trochę przerosły. Ale od początku... Pierwszy dzień w hotelu Royal Star Beach Resort. Czytałam różne opinie na temat tego hotelu, ja miałam pokój czysty i ładny z pięknym widokiem na Morze Czerwone. Minusem może być "suchy prowiant" przygotowany przez hotel - jak sama nazwa mówi był suchy i nie dokońca zjadliwy. W hotelu odbyło się spotkanie z nasym egipskim pilotem - Emad Rady - który towarzyszył nam do końca imprezy. Rewelacyjny człowiek z ogromną wiedzą. Dzięki niemu zwiedzanie Egiptu satwało się jeszcze bardziej niesamowite. Komunikatyny i zorganizowany, wszystko zawsze wiedzieliśmy, co i kiedy mamy robić. A do tego bardzo sympatyczny człowiek. Dla Emad'a wielkie DZIĘKI :) Kolejna część pobytu odbywała się na statku Esmeralda - czysto, ładnie, dobre jedzenie, miły personel - wrażenia z rejsu niezapomniane. A teraz o tym co można zobaczyć: The Valley of The Kings, The Valley of The Queens, Habu Temple, Al-Deir Al-Bahari Temple, Karnak Temple, Edfu Temple, Kom ombo Temple & Crocodile Museum, Abu Simbel Temples & Documentation Center, Philae Temple, Great Pyramid of Giza, Egyptian Museum - to moje wszystkie uzbierane bilety wstępu ;) A wykupione miałam tylko 2 wycieczki fakultatywne do Madinat Habu z Wioską Robotników i do Abu Simbel. Ale to nie wszystko byliśmy m.in. w fabryce alabastru, w muzeum papirusa, w fabryce olejków zapachowych. Nocny pociąg został zmieniony na samolot do Kairu - co uważam za plus mimo wczesnego wstawania. Wycieczka jest niesamowita, pozwala zobaczyć Egipt od Kairu po Abu Simbel, poznać ciekawych ludzi i zasmakować egipskich smaków. Co do bezpieczeństwa: jest ok, pełno kontroli policyjnych, autokar sprawdzany przez służby, w Kairze przydzielono nam nawet strażnika, który był z nami przez cały czas. To była moja pierwsza wycieczka objazdowa i zdecydownie był to dobry wybór. Polecam tym, którzy chcą coś zobaczyć w odwiedzanym kraju - a nie tylko drinki i basen ;-)
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Na tej wycieczce byłem już trzeci raz i za każdym razem jest ona inna i odkrywam nowe rzeczy może dlatego ze teraz skupiałem się na detalach .Program wycieczki jest bardzo bogaty i wyczerpujący można powiedzieć dla osób wytrwałych bo chcący zobaczyć wschód słońca nad Luksorem pobudka była już o 3;30 nad ranem i tak praktycznie co dziennie . Czy też wycieczka do Abu Simbel a po drodze przekroczenie zwrotnika Raka i zobaczenie fatamorgany na pustyni. Szkoda że nie doszła do skutku wycieczka do wioski nubijskiej i wizyty w nubijskiej szkole bo w trakcie trwania tej wycieczki jest jedyna okazja aby skorzystać z kąpieli w wodach Nilu i zostawić podarunki w szkole ( kredki, ołówki i inne przybory) dla dzieci nubijskich. Powiem krótko naprawdę warto wybrać się na tą wycieczkę ale i zostać później troszkę dłużej już w wybranym hotelu aby naprawdę wypocząć.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Właśnie wróciłam z wycieczki i jestem bardzo zadowolona. program jest ciekawy,optymalnie zapełnia czas ale nie męczący. Zakwaterowanie w hotelu Empire adekwatne do ceny, natomiast na statku warunki doskonałe.Jedzenie dobre i jakościowo i ilościowo.Bardzo profesjonalna pilotka Pani Marta doskonale zaopiekowała się nami. Chętnie pojadę z Raibow ponownie.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Niezwykle intensywna i zawierająca w programie mnóstwo atrakcji styczniowa wycieczka! Jest idealna dla wszystkich, którzy nie chcą siedzieć w jednym miejscu, a lubią spędzać aktywnie czas poznając nowe miejsca. Mimo zmian w programie (pierwszy dzień wolny został przeniesiony na koniec pobytu) i kolejności zwiedzanych obiektów (w sumie na plus, bo dzięki temu nie musieliśmy wybierać fakultatywnej wycieczki do Abu Simel czy wioski nubijskiej - można było być tu i tu) nie wpłynęło to w żaden sposób na atrakcyjność wycieczki. Świetny hotel w Hughadzie (Bellagio), bardzo dobre jedzenie, czyste i duże pokoje wyposażone we wszystko co potrzeba. Statek Chateau Lafayette - rewelacja - duże, przestronne kajuty (a w zasadzie pokoje z łazienką), wspaniałe jedzenie, miła obsługa. Dużą atrakcję stanowi nocny przejazd pociągiem z Luxoru do Kairu - niezapomniane wrażenia - to trzeba przeżyć ;). Przewodnik Emat Nagy - sympatyczny gość - przekazywał dużą ilość wiedzy w nauczycielskim tonie, czasami czuliśmy się jak uczniowie :). Program jest tak ułożony (wraz z wycieczkami fakultatywnymi, które polecamy), że pozwala zapoznać się z większościom starożytnych zabytków, rozpoczynając od południa (Abu Simbel), poprzez Asuan, Kom Ombo, Karnak, Luxor, Dolinę Królów, piramidy w Gizie, świątynie Hatszepsut, kończąc na muzeum w Kairze. Reasumując: wspaniała i pouczająca wycieczka, dla wszystkich wielbicieli historii starożytnej.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pomimo bardzo napiętego planu było wspaniale. Szczególne podziękowania dla przewodnika Bassima, który z wielką pasją i wiedzą przekazywał wiadomości. Dni spędzone zarówno na statku jak i zwiedzanie były fantastyczne. Następnym punktem naszej wycieczki był pobyt w hotelu Jazz. Gorąco polecam. Pokoje czyste, obsługa miła, kuchnia wyborna. Po prostu wszystko super
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczkę można polecić szczególnie tym, którzy chcą zobaczyć jak najwięcej ważnych dla historii starożytnego Egiptu miejsc. Objazd obejmuje praktycznie cały Egipt bez półwyspu Synaj i delty Nilu. Odwiedza się miejsca symbolizujące różne okresy - stare państwo, okres nowego państwa i rewolucji religijnej, a także czasy ptolemejskie i rzymskie. Każdy znajdzie coś dla siebie. Zdecydowanie warto skorzystać przynajmniej z dwóch wycieczek fakultatywnych - Abu Simbel i Medinat Habu wraz z wioską robotników (mimo, że czytałem wcześniej o odwiedzanych miejscach to zaskoczyły mnie przepiękne malowidła w grobowcach artystów zdobiących groby w Dolinie Królów). Polecam też opcjonalne wizyty w piramidzie Cheopsa i grobowcu Tutenchamona (łącznie 700 funtów egipskich - warto wymienić w hotelu przed objazdem). Niestety, do czasu otwarcia nowego muzeum w Kairze, obecne, stare muzeum jest już dość mocno przetrzebione z eksponatów, które pojechały na konserwację do nowego miejsca. Jest oczywiście jednak dostępna najcenniejsza kolekcja z grobowca Tutenchamona. Z uwagi na długie transfery pobudki są wczesne. Dwa razy (lub 3 jak ktoś chce skorzystać z lotu balonem) pobudka jest około 3.20, w pozostałe dni objazdu między 5.30 a 6.30. Warto wziąć to pod uwagę, jeżeli ktoś lub na urlopie się wyspać. Ogólnie bardzo udana wycieczka do kolebki starożytnego świata.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Nigdy wcześniej nie byłam w Egipcie, a starożytność w szkole niezbyt mnie interesowała - teraz już rozumiem, dlaczego. Egipt trzeba poznać na własne oczy. Żadne zdjęcie nie oddaje atmosfery i jakości tego kraju. Może się on kojarzyć z miejscem pełnym biedy, kurzu i pustynnego piasku, nie przeczę, że tak było. Jednak jest to również wspaniała kolebka starożytnej cywilizacji, z którą zapoznać się mogłam podczas tej wyprawy. Wycieczka zaczyna sie i kończy w Hurghadzie - mimo że nie ciężko było wejść do wody ze względu na jej temperaturę (choć byli odważni!), to miło spędzić dzień na spacerach i odwiedzinach lokalnych sklepów - polecam zwłaszcza małe sklepiki z egipskimi pachnidłami, gdzie sprzedawca ugości nas herbatą lub kawą i zaprezentuje mnóstwo zapachów i pięknych szklanych buteleczek na nie, naprawdę cuda! Po wypoczynku w Hurghadzie następny dzień zaczął się bardzo wcześnie rano - autokarem przejechaliśmy do Luksoru, gdzie zwiedzaliśmy Dolinę Królów i Świątynię Hatszepsut, a także kolosy Memnona - same zabytki zrobiły na mnie ogromne wrażenie. Dodatkowo nasz przewodnik Imad w obrazowy sposób przedstawiał zawiłości egipskich wierzeń i relacji faraonów - uczestnicy grupy wycieczkowej mogli na chwilę stać się Hatszepsut lub Nefretari lub Izydą ratującą Ozyrysa - mini przedstawienia z udziałem realnych postaci w roli bóstw i władców Egiptu realizowane w zabawny sposób dobrze utkwiły mi w pamięci. W Luksorze można było również za dodatkową opłatą wziąć udział w locie balonem - było to coś niezapomnianego i wzruszającego, zobaczyć z jednej strony Dolinę Królów, świątynie Hatszepsut a z drugiej współczesne miasto Luksor, pola trzciny cukrowej, domostwa mieszkalne, a w nich ludzi, zwierzęta pochłonięte porankiem. Tego dnia po południu zakwaterowaliśmy się na statku po Nilu, aby wyruszyć w trzydniową podróż śladami bohaterów Agaty Christie! - ten kto lubi, ten wie, że akcja jej powieści "Śmierć na Nilu" rozgrywała się właśnie na statku w miejscach, które odwiedzamy (przy czym starsza wersja filmu kręcona była w nieco odmiennych miejscach niż nowa, ale wszystkie możemy podziwiać podczas podróży w górę Nilu). Odwiedziliśmy Karnak ze wspaniałą świątynią (w której kręcono Jamesa Bonda - "The Spy who loves me"! - ja byłam zachwycona, uwielbiam filmy z Rogerem Moorem), następnie Edfu i Asuan. Największe wrażenie zrobiła na mnie świątynia Izydy na wyspie File, gdzie bogini znalazła według legendy serce Ozyrysa. Sama wyprawa była połączeniem krótkiego rejsu łódką i przechadzania się po tej małej, uroczej wyspie. Asuan był inny niż poprzednie miasta, które mijaliśmy - można było przez chwilę poczuć klimat orientu - może dlatego Agata Christie wybrała Hotel Karnak w Asuanie na swój pobyt, kiedy pisała "Śmierć na Nilu". Z Asuanu udaliśmy się pociągiem do Kairu - to dopiero była wyprawa - pociąg klimatyczny, pamiętający poprzedni wiek, kiedy zapewne święcił swoją świetność - mi się bardzo podobało, choć w kuszetce było niewiele miejsca, za to obsługa była uprzejma, śniadanie i kolacja również dobre. Po przyjeździe udaliśmy się do Gizy podziwiać piramidy, a następnie przez fabrykę perfum do Muzeum Kairskiego (starego, więc niestety większości mumii faraonów już tam nie było). W muzeum największe wrażenie zrobiły na mnie posągi Rahotepa i Nofret - wyróżniają się oczami - jak prawdziwymi - podobno odkrywcy uciekali z grobowca, gdy zobaczyli posągi, ponieważ wyglądały jak żywe. Z Kairu wróciliśmy do Hurghady, gdzie następnego dnia była jeszcze okazja na spacer nad morzem i relaks prze wyjazdem do Polski. Zawsze też można dokupić dodatkowe trzy dni lub tydzień na miejscu, co w warunkach cieplejszej pogody z radością bym rozważyła. Na koniec dodam, że widzieliśmy nie tylko wspaniałości starożytnej kultury - obserwowaliśmy też zwykłe życie i, przynajmniej do mnie dotarły ogromne trudności i bieda, jakiej doświadcza wielu Egipcjan. Podczas rejsu po Nilu czasem podpływali do statku miejscowi Egipcjanie na małej łódeczce, zarzucając linę, aby zahaczyć o statek. Następnie wykrzykiwali do osób na pokładzie i oferowali np. obrusy lub inne rzeczy na sprzedaż. Widzieliśmy dzieci na brzegu, krowy wypasające się nad Nilem, ludzi uprawiających pola. Podobnie z pociągu - można było bardzo wiele zobaczyć, z innej perspektywy niż ze statku. Ta podróż poszerzyła moją świadomość i moje horyzonty. Tak bardzo, że chcę wrócić do Egiptu i dlatego piszę, bo chcę bardzo wrócić jak najszybciej, tym razem na wyprawę "W delcie Nilu" :D
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wspaniały przewodnik, Shayeb, doskonale mówiący po polsku.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Super wycieczka, polecam każdemu! Byłam sama, udało mi się zahaczyć o ofertę dla singli i nie mieć towarzysza w pokoju, więc nie dość że promka, to jeszcze były luksusy ;) Na wyjazd zdecydowałam się dwa lub trzy tygodnie wcześniej, wszystko poszło sprawnie, towarzystwo na wyjeździe pierwsza klasa, od ludzi w moim wieku po mega sympatycznych emerytów, którzy dodawali wycieczce smaczek ;) Jako że nie jestem zapaloną historyczką, nie przeszkadzałoby mi gdyby niektóre elementy wycieczki były wymienione na zwiedzanie miast i głębsze poznanie Egipskiego życia, ale tak czy siak było przednio. Jedna tylko uwaga - rozumiem, że to ze względów finansowych, ale fakultatywna wycieczka do Abu Simbel powinna być w programie, bo to jakby wyciąć piramidy z czasu spędzonego w Gizie - bez sensu ;) Zakwaterowanie super, jedzenie super, ogólnie bomba! Już planuję kolejny wyjazd z Rainbow!