4.2/6 (15 opinii)
Kategoria lokalna 3
4.0/6
Na 2-3 dni w sam raz. Hotel w dzień pusty na noc zjawiają się tłumy Chińczyków, ale znikają po śniadaniu. Plaży brak. Kąpliel -raczej nie polecam.
4.0/6
Hotel jest ładnie położony ale dość daleko od centrum Pattai ( duży plus to darmowy bus 3 razy w tygodniu podwożący gości hotelowych do galerii handlowej Terminal21 - szkoda tylko , że ostatnia możliwa godzina powrotu to 17 , bo życie w centrum miasta zaczyna się znacznie później ) . Na terenie hotelu jest otoczony palmami fajny basen . W czasie naszego pobytu było bardzo mało gości w hotelu , więc był praktycznie tylko dla nas . Atutem hotelu jest też możliwość darmowego wypożyczenia rowerów . Przejażdżka nimi po mieście to prawdziwa frajda - polecam . Pokoje mieliśmy ładne , czyste i przestronne (z bardzo dużym łóżkiem ) w niższej części hotelu z widokiem na basen . Z pokoi w wyższej części jest z pewnością widok na zatokę i centrum Pattayi . Jedzenie było smaczne , ale niestety bardzo monotonne i to jest mały minus dla hotelu .
3.5/6
w hotelu Cholchan spędziliśmy 5 nocy. W pokoju były 2 rodzaje klimatyzacji: starego i nowego typu. Ta druga działała tylko w pierwszym i przedostatnim dniu. W recepcji powiedziano nam, że w pozostałe dni została wyłączona i skazani byliśmy na głośną i nieczyszczoną od lat starą klimatyzację. Chodziła głośno jak kombajn i wydmuchiwała mnóstwo wilgoci, choć i bez tego w pokoju było ją czuć. Ubrania i ręczniki w ogóle nie schły. W opisie oferty była informacja o 'bardzo bogatym bufecie śniadaniowym'. Bufet był, ale określenie 'bardzo bogaty' jest wielkim nadużyciem. Jedynie w weekendy był większy wybór. Hotel leży blisko skromnej plaży, ale rzeczywiście nie ma możliwości kąpieli.
3.0/6
Niestety resort ma już za sobą czas świetności. Pokoje przestarzałe, zapach wilgoci, hałasy wydobywające się z podsufitki (prawdopodobnie gryzonie), problemy z elektryką. Na plus śniadania bardzo pyszne, lokalizacja dość daleko od centrum (dla mnie to plus), zadbany basen. Jeżeli ktoś ma zamiar wypoczywać w obrębie resortu to raczej odradzam ale jak hotel uważa się tylko za sypialnię, a resztę czasu spędza się na zwiedzaniu to może być ;)