Opinie o Siam Bayshore

4.5/6

Hotel w dżungli

Niski hotel ukryty w roślinności ,piękne tropikalne drzewa ,kwiaty ,śpiewające rano ptaki ,kumkające żaby wieczorem ,taki to hotel w Pattayi.Pokoje standardowe w każdym czajnik, kawy ,herbaty do wyboru.Ze względu na to że hotel jest na początku słynnej Walking Street trzeba bardzo uważać z której strony dostaje się pokój.My dwie noce przespaliśmy a raczej przesiedzieliśmy w pokoju który był blisko tej ulicy i to co na zewnątrz się działo czyli dyskoteka również mieliśmy w pokoju.po dwóch dniach zamieniono nam pokój na inny i wtedy dopiero poczuliśmy się normalnie .cisza ,spokój.Obsluga w hotelu przemiła ,śniadania w formie bufetu bardzo dobre ,owoce i wyciskane świeże soki .W hotelu dwa baseny ,jeden wewnątrz hotelu cichy bez animacji na szczęście i muzyki ,do drugiego trzeba było przejść przez uliczkę przed hotelem my tam nie chodziliśmy.Bardzo blisko hotelu przystań skąd można dopłynąć na plażę wyspy Kho Lan i pokapać się w krystalicznie czystej wodzie .Plaże Pattayi niestety nie zachęcają do kąpieli morskich.Hotel jest bardzo czysty ,obsługa ciągle sprząta na terenie hotelu.Ze względu na położenie to hotel dla imprezowiczów którzy mają krok na Walking Street.W hotelu dużo miejsc do posiedzenia ,odpoczynku w klimatyzowanych strefach.