5.0/6 (131 opinii)
4.0/6
Pobyt w tym hotelu to było zwieńczenie wycieczki Baśniowa Tajlandia. Tak więc kraj już trochę znaliśmy, tam mieliśmy odpoczywać !Hotel rozłożysty, pięknie wkomponowany w ogród, z urokliwym basenem, nad którym pochylają się wysokie palmy. Spędziłam w nim i w jego okolicy wspaniały wypoczynek. Brzydota plaży byłą wielką nieprzyjemnością, jednak na objeździe nie było lepszej alternatywy. Uważam, że pierwszy pobyt w Tajlandii to czas na poznanie kraju, jego kultury, codzienności, ludzi.... a to Baśniowa Tajlandia+ pobyt w Pattayi gwarantuje!!!
4.0/6
W hotelu miałem okazję być dwukrotnie w odstępie bodajże trzech lat. Podczas pierwszego pobytu hotel zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie:przestronne pokoje, czysto, sprzątanie solidne, jedzenie różnorodne, świeże, soki wyciskane na życzenie, jednym słowem nie było się do czego przyczepić. Ha, gdyby nie jeden drobny szczegół: przez środek hotelu przepływa miejski ściek. Co to oznacza nie muszę tłumaczyć. Smród nie do opisania. Miszkańcy zakwaterowani w drugiej części mieli alternatywę: idąc do stołówki zatykać nos albo iść dookoła tak by minąć źródło "zapachu" To samo dotyczyło mieszkańców pierwszej części, którzy chcieli przedostać się na basen. TRUDNO. Minęły trzy lata i znowu znalazłem się w tym samycm hotelu. Ktoś zapyta skoro śmierdzi to po co jedziesz. Otóż miałem wykupioną i POTWIERDZONĄ wycieczkę do Egiptu. Załatwiony był urlop i inne formalności. I cóż: trzy tygodnie przed wyjazdem dowiadujemy się że wycieczka się nie odbędzie. Ponieważ Tajlandia jest pęknym, tajemniczym i egzotycznym krajem decyzja zapadła jedziemy jeszcze raz. Przyjeżdżamy do hotelu na odpoczynek a tu rozpacz: ściek miejski stał się rzeką. Na dworze upał, ścieki parują, nie trzeba opowiadać jakie wrażenia "węchowe" trzeba było przeżywać. Dziwię się czy naprawdę Rainbow nie może zrezygnować z tego hotelu? Pobyt na basenie chwilami stawał się niemożliwy, szczególnie wtedy jak wiał wiatr a robotnicy udawali,że coś robią. Samo hotel nic się nie zmienił, przynajmniej myz żoną zmian na gorsze nie zauważyliśmy. Gdyby nie te zapachy!!!!!!!!!!!!!!!!!!
4.0/6
Hotel położony jest blisko walking street, która po zmroku tętni życiem. Jest też dobrą bazą wypadową dla osób, które chcą popłynąć promem na Wyspę Koralową - pomost, z którego można rozpocząć podróż jest tuż obok wyjścia z budynku. Ponadto w samym obiekcie obecna jest osoba odpowiedzialna za organizowanie prywatnych wycieczek. Skorzystałem z opcji odwiedzenia sanktuarium słoni. Wycieczka była zorganizowana wraz z transportem do miejsca docelowego i powrotem do hotelu, co uważam za plus. Wyżywienie - typowo hotelowe, dla każdego coś dobrego. Mam zastrzeżenie co do pokoju - były w nim mrówki, których pozbyłem się na własną rękę za pomocą własnego środku na owady. Obsługa hotelowa powinna zwracać uwagę też na czystość podłogi i częstsze jej mycie.
4.0/6
Relatywnie dobry i zadbany hotel niestety w beznadziejnej miejscowości jako miejsce odpoczynku po wspaniałej obiazdówce. W hotelu warto zjeść bardzo dobre i syte śniadanie a potem wylegiwać się na "zapomnianym" basenie znajdującym się przy morzu :) .