Kategoria lokalna: W Tajlandii nie istnieje oficjalna kategoryzacja hoteli.
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel znajduje się naprawdę w centrum wydarzeń. Kilka kroków od Walking Street i pasażu handlowego. Po przejściu Walking Street lub wychodząc na drugą stronę hotelu wszelkie możliwe sklepy, restauracje, bary i salony masażu. W zaułkach między głównymi ulicami małe knajpki i wózki z jedzeniem czyli najprawdziwsze tajskie jedzenie. Hotel dla wszystkich. Można imprezować całą noc lub gdy się zmęczysz wrócić do naprawę zacisznego pokoju. W pobliżu molo z którego wypływają promy i szybkie motorówki na Koh Lan czyli koralową wyspę. Na wyspie "full wypas" wypoczynek czyli super czysta woda i piaseczek, prywatne leżaki z parasolem i smaczny obiadek. Pod hotelem taksówki i busiki, które po krótkim targowaniu przewiozą Cię za niewygórowaną cenę gdzie tylko chcesz. Polecam ogród - park Noong Noch, wodny market (mimo, że to komercha - fajne miejsce). Śniadania niesamowite - byliśmy na objazdówce i odwiedziliśmy kilka hoteli - tutaj naprawdę jest najbardziej zróżnicowane jedzenie: kuchnia tajska, japońska, chińska i europejska z elementami śródziemnomorskiej - "palce lizać". Baseny czyste, ręczniki, leżaki i parasole darmowe. Pod samym hotelem stoją wózeczki z przekąskami - ja polecam szczególnie placuszki z nadzieniem jajeczno-bananowym. Co jeszcze, dla miłośników dyskoteki imprezownia parę kroków od hotelu. Jeszcze raz podkreślam bliskość wszystkich atrakcji życia nocnego nie przeszkadza w wypoczynku. Hotel jest tak zbudowany, że jest naprawdę cicho. Rzeczka - ściek faktycznie przepływa przez teren hotelu. Trochę śmiedzi ale nam nie wydawała się uciążliwa.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Piękny hotel w doskonałej lokalizacji z doskonałym jedzeniem. Jeden mankament dotyczy otoczenia miejskiego i zapachu ale sobie radzą poza tym to mały fragment kompleksu W porównaniu z innymi hotelami pozwala odpocząć i odciąć się od miasta, baseny zastępują morze, które w tym regionie raczej nie nadaje się do kąpieli Widać że dbają o szczegóły
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Po objeździe zamieszkaliśmy tam 4 dni i czulismy się w nim rewelacyjnie ! Duże, przestrzenne pokoje z balkonem - z mega wygodnym kontynentalnym łożem ( codziennie zmieniana pościel i ręczniki ) - królewskie śniadania cudownie nastrajały na cały dzień - Pokoje są w drugiej części hotelu , do którego prowadzi osławiony we wszystkich opiniach most nad śmierdzącym kanałem ;) smrodek wyczuwałam w czasie przejścia czyli jakieś 30 sek ..... gdyby pokoje były w pierwszej części - pewnie widok z okna czy balkony wychodziłyby właśnie na ten mało ciekawy obiekt , a tak z balkonu był widok na ogród palmowy. Prosto z hotelu wychodzi się na osławiona ulice , która od 18:00 jest zamykana dla ruchu kołowego i zamienia się w nocny spektakl - kluby nocne , koncerty na żywo w knajpkach ( warto posłuchać ) , zachęcające do skorzystania z różnych uciech bardzo młode dziewczyny ( a może to już faceci ? ) jednym słowem kolorowo i głośno :) Warto przejść się po ulicach , gdzie życie tętni do rana i jest mega bezpiecznie !!! Jedzenie na ulicach i w barach jest tanie i świeże i bardzo smaczne - obawiałam się tego przed przylotem a potem jadłam aż się uszy trzęsły:) Piwo Chang pyszne , soki robione na ulicach fantastyczne ( w przeliczeniu 3-4 zł ) pierożki 6 szt ( porcja 3-4 zł) - zupa z krewetkami w barze Ok 14 zł ( duża porcja ) - jakbym miała wrócić do Patayi to ten hotel wybrałabym raz jeszcze - co prawda plazy przy nim nie ma , za to są dwa piękne baseny , a plaże są na wyspach ,do których trzeba dopłynąć łódkami, ale nie oszukujmy się - jest tam pełno turystów
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bardzo dobra
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel bardzo ładny, dużo egzotycznej zieleni, piękny basen. Lobby bardzo ciekawie urządzone z ciekawymi eksponatami, np. ceramika wydobyta z zatopionych statków, zabytkowa riksza i wiele innych. Śniadania przebogate, z potrawami z różnych regionów Azji. Hotel w doskonałej lokalizacji, blisko przystani promowej oraz centrum handlowo-rozrywkowego miasta. Otoczenie hotelu daje możliwość odpoczynku i odetchnięcia od gwaru miasta. Minusem jest niemiły zapach z płynącego kanału. Usunięcie tej dolegliwości leży jednak poza możliwościami hotelu, gdyż jest to kanał publiczny. Na stojących na terenie hotelu banerach, personel hotelu przeprasza gości za tą niedogodność. Biorąc pod uwagę, że zapach kanalizacji jest wyczuwalny wzdłuż główniej ulicy Pattaya, można to uznać za rzecz powszechną, do której można się przyzwyczaić.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel Siam Bayshore to na pewno jeden z najładniejszych hoteli w Patayi. Niewysoka zabudowa, wokół drzewa, piękne ogrody dookoła, malowniczo położony basen, fontanny, rzeźbye Pomimo bliskości miasta- jest cicho. Pokoje czyste, jest w nich wszystko co potrzeba. Wnętrze hotelu bardzo piękne, trochę stylu kolonialnym , Znakomite, urozmaicone śniadania z elementami europejskimi, których czasem turystom w Tajlandii brakuje. Bardzo uczynna, miła, pomocna obsługa. Zaraz za murem słynna Walking Street. Blisko do molo i portu gdzie można popłynąć na wyspę lub po zatoce. Mankamentem jest nieatrakcyjna plaża- basen to jednak rekompensuje. W pobliżu hotelu jest kanał , z którego czasami czuć niezbyt miła zapachy- jednak - co należy podkreślić - nie w pokojach, jadalni czy na basenie. Hotel klimatyczny; dla mnie lepszy niż luksusowe, nienaganne wieżowce, które w każdym kraju wyglądają podobnie.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel jest bardzo rozległy. Składa się z trzech części. Umiejscowienie hotelu w Pattayi jest super. Znajduje się on praktycznie na początku Walking Street - czyli jesteśmy w centrum miasta. Jednocześnie pokoje są ciche i ustronne. Dla zwolenników odpoczynku jest to również idealny wybór ponieważ pokoje są usytuowane za rzeczką (śmierdzącą) w części "cichej" i ustronnej. Jedzenie w hotelu (śniadania) to po prostu luxus. Przez 4 dni pobytu nie zdążyliśmy wszystkiego spróbować. Cały kompleks bardzo klimatyczny: sala z bilardem, szachy, miejsce do czytania i picia herbatki. Do dyspozycji są 2 baseny w różnych częściach hotelu. Oba super - jeden z widokiem na port (w Pattayi nie ma plaży). Obsługa bardzo miła i pomocna. Transport do innych części miasta bardzo prosty i tani. Polecamy zwiedzenie nocnego bazaru oraz nowego centrum handlowego Terminal 21. Hotel poleciła nam p. Ewa od której kupowaliśmy wycieczkę. Troszkę się martwiła czy smród od tej rzeczki co przepływa przez hotel nie będzie dla nas za bardzo uciążliwy. Faktycznie to nie jest rzeczka tylko ściek. Ale na ulicach Pattayi też czasem były podobne zapachy - jak jest gorąco to niestety smród się może pojawić. Ale tak na prawdę to wszystko było do przeżycia. Nad rzeczką nie spędzaliśmy przecież czasu ;)
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Resortowy hotel w stylu kolonialnym położony w centrum miasta. Kompleks składa się z kilku budynków, gdzie części (basen i plaża przyhotelowa/recepcja z restauracją i pokojami/budynki hotelowe wraz z fajnym basenem, SPA, centrum fitness oraz dużą ilością zieleni) dzieli ulica i słynny z opinii kanał. Nasza wycieczka otrzymała pokoje w części najbardziej atrakcyjnej z punktu widzenia możliwości odpoczynku przed powrotem do Polish reality. Pokoje duże ok. 38m2 z wydzieloną łazienką, w której była wanna oraz część prysznicowa, dodatkowo taras z widokiem na ogród, z którego w ciągu dnia słychać było rajski, relaksujący śpiew ptaków. Po powrocie z głośnego miasta można było się w pełni się wyciszyć. Bardzo mocną stroną hotelu były smaczne śniadania. Przy wyborze hotelu na część „leżakową” nasze wątpliwości budziły 2 elementy: kanał i bliskość Walking Street. Pierwsza – nie była to czysta rzeczka, ale mniej przyjemny zapach dało się odczuć tylko przechodząc pomostem nad „wodą” pomiędzy częścią z pokojami a budynkiem z recepcją i restauracją, więc dla nas żaden problem. Hałas dochodzący z W.S. (g.22-4) w części gdzie mieliśmy pokoje był marginalny, a w przypadku gdy ktoś miał pokój z oknami na zielony dziedziniec niesłyszalny. Dużym atutem tego hotelu była niewątpliwie lokalizacja – Walking Street „rzut beretem”, 5 min. piechotką do przystani promowej skąd można było ruszyć na piękne plaże Koh Larn – fajna Monkey Beach. Obiekt hotelowy godny polecenia szczególnie dla dorosłych, z oceną na stronie Rainbow delikatnie niższą niż inne hotele w podobnych cenach. Rating obniża „ściek” (dla mnie niezasadnie), słaba plaża i mało atrakcji dla dzieci.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel rewelacyjny, kameralny, położony w otoczeniu pięknej roślinności. Śniadania bardzo bogate i urozmaicone. Położenie hotelu idealne, blisko portu, z którego można popłynąć na pobliską wyspę promem pasażerskim za 30 batów (około 3 zł). Hotel codziennie sprzątany, wymieniane ręczniki, darmowa butelka wody.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka super polecam, hotel super, śniadanie rozmaite, bardzo dobre, czystość i obsługa bardzo dobre