5.5/6 (515 opinii)
5.0/6
Wyciecieczka godna polecenia każdy znajdzie coś dla siebie .Bardzo fajny przewodnik który zamieszkuje wyspę Dżerba ,bardzo ładnie mówi po polsku dużo przekazał informacji na temat pobytu . Jedyny minus to taki że hotele na objeździe nie są zbytnio komfortowe.
5.0/6
Trasa objazdu po Tunezji bardzo ciekawa, bardzo dobrze zorganizowana. Wspaniały przewodnik który bardzo ciekawie opowiadał o zwyczajach Tunezyjczyków i odpowiadał na każde zadane pytanie. Na trasie hotele i jedzenie bez zarzutu. Nasza wycieczka trafiła na koniec ramadanu, a pomimo tego nasz przewodnik zawsze próbował znaleźć jakąś czynną restaurację w której mogliśmy zjeść obiad . Wspaniałe widoki, niesamowita przejażdżka samochodami terenowymi po pustyni !!!
5.0/6
Wycieczka wybrana w ostatniej chwili. Okazała się całkiem fajna, ale nie idealna. Wyżywienie, a w zasadzie śniadania pozostawiały trochę do życzenia. Na pewno nie można liczyć na pieczywo - podawane są bagietki, ale niestety wczorajsze - można sobie połamać na nich zęby. Brak jest także "tradycyjnych" wędlin. Te które się pojawiały przypominały mielonki. Część posiłków to posiłki które zostały z obiadokolacji z dnia poprzedniego. Ale ogólnie można się najeść - zawsze szwedzki stół i francuskie rogaliki :) Obiadokolacje idealne - wiele dań do wyboru. Zarówno mięso, ryby, ziemniaki, kuskus jak i mnóstwo surówek. należy pamiętać, że o ile do śniadania można napić się kawy, herbaty, widy czy soków, o tyle do kolacji już niestety nie ma nawet wody - zawsze trzeba ją kupić. Na pewno nikt nie umrze z głodu. Warto również dodać, że przewodnik Abdul każdego dnia zabiera grupę na obiad - koszt to 10 euro. Warto z tego skorzystać. Są smaczne. Co do zakwaterowania - jak to na objazdówce. Nie można liczyć na luksus. W każdym hotelu jest basen - choć niektóre czynne tylko do 19. Ale niektóre do ostatniego klienta. Można więc spokojnie się zrelaksować nawet po 22. W żadnym z hoteli nie było windy, a pokoje czasem na 2 piętrze. Więc jeśli ktoś ma ciężkie walizki ... warto mieć kilka drobnych żeby "poprosić" o pomoc "boi hotelowych. Teoretycznie we wszystkich hotelach była klimatyzacja. Ale w niektórych pełniła ona tylko funkcję nawiewu, więc latem trochę ciężko spać w takich pokojach. Ogólnie standard pokoi do przeżycia - wszędzie czysto, ręczniki na wyposażeniu. Często występuje niestety problem z internetem. W 2 hotelach nie było go w ogóle. W pozostałych - wifi było dostępne tylko przy recepcji. Niby wakacje i powinien być odpoczynek od internetu, ale w dzisiejszych czasach kontakt z rodziną jest ważny. Próba skorzystania z polskiego telefonu lub internetu może nieźle obciążyć rachunek. Niestety przewodnik nie udzielił informacji, że za kilka złoty można kupić tunezyjską kartę do internetu i nie martwić się. W autokarze oczywiście jest wifi ale kiedy korzysta z niego ponad 30 osób nie jest zbyt szybkie. Program wycieczki idealny dla fanów StarWars :) Ale nie tylko. Super była jazda na wielbłądach po Saharze na zachód słońca, godzinna przejażdżka kładami. Wrażenie również robi bardzo szybka jazda dżipami po pustyni - można sobie nawet nabić guza o sufit samochodu :) Farma krokodyli też zrobiła wielkie wrażenie. Niezapomniane widoki zarówno z okien autobusu jak i hoteli. Myślę że warto pojechać na tę wycieczkę i na własne oczy zobaczyć tę wielobarwną mozaikę. Brud i ubóstwo na ulicach są kontrastem dla wspaniałej zabawy i idealnych krajobrazów. Inna kultura i wyżywienie (polecam miętową herbatę - zupełnie inna mięta niż u nas) są czymś co trzeba poznać.
5.0/6
Jesteśmy zachwyceni organizacją wycieczki, zwiedziliśmy mnóstwo miejsc, nie tylko muzeów i obiektów, ale także mieliśmy możliwość zajrzeć do prywatnych chat berberyjskich. Nasz przewodnik Mahmet stanął na wysokości zadania, zna dobrze język polski, opowiadał o kraju w którym żyje z uczuciem, opiekował się podczas długich przejazdów, również opowiadał anegdoty, widać, że wykonuje swoją pracę z zamiłowaniem, był dla nas jak najlepszy przyjaciel. Sama wycieczka jest trafnie nazwana "wielobarwną mozaiką" i taka jest. Zjechaliśmy miasta, wioski, góry, pustynię i kurorty, były emocje, a do tego jak na grudzień mieliśmy fantastyczną, słoneczną pogodę. Jedyny problem jaki się pojawił to problem z przewodem pokarmowym :-( większość osob nie wiadomo czy przez inny rodzaj bakterii czy też z innego powodu w połowie wycieczki zachorowała i niestety zwiedzaliśmy z pewnym dyskomfortem, na szczęście zaopatrzyliśmy się w odpowiednie medykamenty, a i toalet wokół było dużo więc wycieczkę można było kontynuować ;-) Podsumowując wycieczkę gorąco polecam, moja rodzina jest bardzo zadowolona.