5.5/6 (513 opinie)
4.0/6
„Kto wyrusza w podróż, musi przywieźć ze sobą miłość do kraju i ludzi oraz zapomnieć o uprzedzeniach. Musi spróbować odnaleźć to, co najpiękniejsze , zamiast poprzez krytyczne uwagi wszystko zepsuć”””. I tymi słowami Theodora Fontane chciałam opisać nasz wyjazd.
4.0/6
Program wycieczki jest bardzo bogaty i naprawdę można poczuć klimat niezwykłej i zróżnicowanej Tunezji. Hotele średniej lub gorszej klasy ale bez tragedii. Wyprawa jeepami w góry Atlas i na pustynię rewelacyjna!! Kierowcy nie bali się pokazać prawdziwy off-road, trochę poszaleli po wydmach co było świetnym przeżyciem. Warto udać się do krokodyli na Djerbie. Abdul - przewodnik - przekazuje bardzo dużo wiedzy o swoim kraju, niezwykle sprawnie organizuje dobre, niedrogie i bardzo sycące obiady. Niestety jego stosunek do turystów był nie do zaakceptowania. Powiedzieć że był opryskliwy i traktował nas jak zło konieczne to mało. Nie odpowiadał na pytania a z osoby pytającej robił kretyna. Po 2 dniach nikt o nic już nie pytał. Ma bardzo wysoki poziom agresji, która wylewała się z niego przy każdej sposobności. Dużo czasu poświęcał na mówienie o sobie i swoich poglądach na tematy które zawsze wywołują emocje - polityka, aborcja, kara śmierci. Naprawdę było to niepotrzebne. Czasami powoływał się na absurdalne i nieprawdziwe informacje na poparcie swoich tyrad. Po raz kolejny dawał do zrozumienia że słuchacze nie grzeszą inteligencją i uwierzą w te bzdury. Pod koniec wycieczki trochę się poprawił, ale dopiero po tym jak turyści zaczęli słać skargi do biura. Ogólnie wycieczkę polecam, ale unikajcie Abdula!
4.0/6
Wyjazd uważamy za udany, chcieliśmy zwiedzić Tunezję i to nam się udało w 100%. Niestety w porównaniu z innymi odwiedzonymi już krajami, Tunezja ma małą ilość atrakcji a te rozsiane są po jej całym terytorium co wiąże się z koniecznością pokonywania długich dystansów pojazdem (autokarem). Bardzo dobrą robotę zrobił przewodnik Abdul, serdecznie go pozdrawiam, ciekawie opowiadał o zwyczajach, kulturze, zabytkach, była zawsze gotowy pomóc i odpowiedzieć na pytanie. Hotele podczas objazdu w akceptowalnym standardzie, jedynie podczas pierwszej i ostatniej nocy hotel Dar Jerba Zahra nie odpowiadał żadnym standardom, zarówno wyżywienie jak i pokoje. Minusem jest brak alternatywnego zajęcia (poza siedzeniem i czekaniem) dla osób nie korzystających z jazdy na wielbłądzie i na kładzie.
4.0/6
Objazd zaczął się kiepsko. Grupa liczyła ok 70 osób. Zostaliśmy rozdzieleni na 2 autokary. Pierwszy komfortowy z przewodnikiem Mehmetem. Drugi kiepski z innym opiekunem. Pierwsze 2 dni były koszmarne, po czym autokar został zmieniony na nowiutki. Hotele były zupełnie dobre jak na objazdowke. Jedzenie również ok. Przewodnik dobrze mówiący po polsku. Człowiek na właściwym miejscu lubiący swoją pracę. Szkoda tylko że miał pod opieką tak dużą grupę. Dla mnie wyprawa wyczerpująca, długie przejazdy i wysoką temperatura. To moja ostatnia wycieczka objazdowa.