5.0/6
Polecam wycieczkę i wypoczynek. Objazd dość intensywny ale dobrze zorganizowany. We wrześniu bardzo ładna pogoda.
MARTA, WARSZAWA - 20.09.2023 | Termin pobytu: sierpień 2023
0/0 uznało opinię za pomocną
5.0/6
wycieczka po prostu super! zobaczyliśmy całą Tunezję w tak krótkim czasie. mnóstwo atrakcji i różnorodność.
Elżbieta Beata, - 04.02.2024
0/1 uznało opinię za pomocną
5.0/6
Super wycieczka, bardzo dobrze zorganizowana, a przewodnik Mohammed świetny. Program oferuje dużo ciekawych atrakcji, a cała wycieczka pozwala na zapoznanie się z historią i kulturą tego kraju, natomiast jest też bardzo intensywna. Niezapomniane są widoki z gór Atlas, spacer po oazie, a także liczne wizyty w miejscach, które robiły za plan "Gwiezdnych Wojen". Krajobrazy są piękne, niekiedy jednak zanieczyszczone dużą ilością porozrzucanych śmieci. Tunezja też jest bardzo bezpiecznym i tolerancyjnym państwem, a tubylcy są mili, życzliwi i naprawdę rozmowni, czasem jednak nachalni (szczególnie sprzedawcy na targach, dlatego zachęcam do nie zatrzymywania się przy straganach jeśli nie chcecie czegoś kupić, bo nie pooglądacie asortymentu w spokoju). W hotelach często będzie serwowane Tunezyjskie jedzenie, jest ono bardzo dobre, ale zachęcam do zaopatrzenia się w probiotyki, węgiel, albo jakieś leki przeciwbiegunkowe, na wszelki wypadek ;). Polecam bardzo wyprawę na wielbłądach po Saharze, podczas której można obserwować zachód słońca. Wspaniałe przeżycie którego nie da się zapomnieć.
Maria Anna, Warszawa - 27.09.2024 | Termin pobytu: wrzesień 2024
2/2 uznało opinię za pomocną
5.0/6
Jako miłośniczka Maghrebu wrażenia mam pozytywne. Z wycieczki "Wielobarwna mozaika" przywiozłam dziesiątki opowieści i kilka tysięcy pięknych zdjęć, a ponadto kolorowe pamiątki i sporo smakołyków jak daktyle, chałwa, berberyjskie ciasteczka, harissa, oliwki w czterech kolorach i wspaniała, gęsta oliwa o najlepszym na świecie aromacie. Wiadomo, że każdego zachwyca i rozczarowuje co innego - u mnie najwyższe notowania miała bezkresna Sahara ze wszystkimi jej skarbami pochodzącymi od natury bądź od człowieka, fotogeniczne Koloseum w El Jem, Muzeum Bardo w Tunisie (ach, te rzymskie mozaiki!), niezwykły jak dla Europejczyka X-wieczny cmentarz przy meczecie w Kairouanie i "ceramiczna" synagoga El Ghriba na Djerbie. Z rozczarowań mogę wymienić Kartaginę i Mauzoleum Burgibby w Monastirze, widziałam już bowiem w życiu trochę lepiej zachowanych starożytnych ruin i bardziej ozdobnych mauzoleów. Dużą atrakcją była dla mnie z lekka szalona jazda po pustynnych muldach na quadach, z kolei moją towarzyszkę cieszyła dostojna przejażdżka na wielbłądzie. Co do smaków i zapachów Tunezji, podczas objazdu można było ich sporo poznać. Jedliśmy tradycyjne tunezyjskie potrawy jak brik, kuskus i tażin, a z dodatków - świeże daktyle i kilka gatunków oliwek. Popijaliśmy berberyjską zieloną herbatę z dodatkiem pustynnych ziół i migdałów, świeżo wyciskany sok z granatów albo pomarańczy, doskonałe piwo Celtia i niezłe wino Magon. Były też degustacje węchowe różnych olejków, perfum i mydeł, np. na bazie tunezyjskiego jaśminu. Pogoda dopisała, chociaż rano i wieczorem przydawała się cieplejsza kurtka. Raz padał deszcz - były to ostre ataki ulewy jeden po drugim trwające około 2 godzin, a gdy ustały, zaświeciło słońce. Zielone palmy daktylowe na tle błękitnego nieba prezentowały się jak marzenie. Tunezyjski pilot okrasił całość sporą dawką wiedzy i humoru, toteż wróciłam zadowolona i kto wie, może jeszcze się kiedyś wybiorę do Tunezji?
Agata i Ryszard, Warszawa - 25.01.2024 | Termin pobytu: styczeń 2024
0/0 uznało opinię za pomocną