5.3/6 (399 opinii)
Kategoria lokalna 4.5
6.0/6
Wspaniałe miejsce, nic poza hotelem nie jest tam do szczęścia potrzebne. Miejsce jak malowane. Pyszne jedzenie, codzienna wyniana recznikow, codzienne sprzątanie. Bardzo miła obsługa, darmowy sejf, reczniki na plażę codziennie świeże. Nie ma problemu z zajęciem leżaków, świetne animacje. Wycieczka z dwójką małych dzieci, a jednak można było wypocząć. Wspaniały czas. Polecam każdemu.
6.0/6
Bardzo przemiła obsługa , jedzenie przepyszne ( każdy może znaleść coś dla siebie ) , pokoje czyste , czysty basen , czysta plaża . Hotel godny polecenia
6.0/6
Przede wszystkim bardzo dobra obsługa biura Rainbow w alei Bielany we Wrocławiu. Pełna informacja o wycieczce, dobry kontakt, opiekun dzwonił chwilę przed wylotem czy wszystko jest ok. Duży plus dla p. Marcina. Hotel również dosyć przyzwoity, trzeba brać poprawkę że to Afryka więc jakość wykończenia odbiega od europejskich standardów natomiast nie można zarzucić braku higieny, czystości pokoi oraz jakość obsługi. Wiele osób w hotelu mówi po polsku, kelnerzy i barmani są bardzo mili, animatorzy aktywnie dbają o zajęcia dla dzieci a serwis sprzątający pilnuje należycie porządku w pokojach i częściach wspólnych. Drobne uwagi mam do siłowni - sprzęt jest zużyty i częściowo niesprawny, lub nieudolnie (niebezpiecznie) naprawiony. Basen kryty jest ok, duży i przyjemny. Restauracja poza sezonem tylko główna, pozostałe jeszcze nieczynne ale myślę że w sezonie głównym zdecydowanie dodają punktów do obiektu. Duże brawa dla p. rezydent Beaty - obszerna wiedza, fajne prowadzenie wycieczki na Saharę i dbanie o gości na wysokim poziomie. Pozdrowienia od Lawrenca z Arabii 😎
6.0/6
Poza początkowym zawirowaniem w sprawie pokoju (zapłaciliśmy za pokój z widokiem na morze a dostaliśmy z widokiem na zjeżdżalnię), bez zastrzeżeń. Pokoje czyste, obsługa miła, klimatyzacja działająca. W czasie posiłków każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Jedynym.minusem była kolacja w restauracji tunezyjskoej, gdzie zwyczajnie nas zignorowano - po interwencji dostaliśmy drugie danie, podczas gdy większość stolików kończyła już kolację. Opuściliśmy lokal po kolejnym 15 minutowym o zekiwaniu na kieliszek wina.