Kategoria lokalna 4
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Spędziłyśmy kolejne super wakacje z Rainbow tym razem padło na Djerbe i hotel Palm Azur. Wspaniała atmosfera, hotel zgodny z opisem, miły , symatyczny i zawsze pomocny personel, pokoje codziennie sprzątane i zawsze byłyśmy miło zaskoczone pięknie ułożoną pościelą codziennie w innym kształcie z żywymi kwiatami panie sprzątające na medal. Codziennie animacje , które prowadzili młodzi i sympatyczni animatorzy. Jedzenie smaczne. Polecamy wycieczki fakultatywne na Farme krokodyli , Saharę oraz objazd wyspy, dzięki tym wycieczką ,na których byliśmy z miłą i sympatyczną rezydent Agatą oraz Ahmedem , którzy ciekawie i z pasją opowiadali o wyspie poznaliśmi kulturę i obyczaje na Djerbie, wycieczka na Saharę była świtną zabawą i ciekawą przygodą. Hotel oddalony od centrum miasta, ale można dojechać lokalną taksówką z pod samego hotelu do centrum , tętniącego życiem i pobawić się w fajnych clubach. Kolejne super spędzone wakacje z Rainbow gorąco polecam. Czekamy już na następne :)
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wybór wczesnej wiosny na wakacje w Tunezji, na wyspie Djerba związany jest z pewnym ryzykiem. Przez pierwsze dwa dni było zimno, pochmurno i deszczowo. Dobrze, że w hotelu jest wewnętrzny basen z ciepłą wodą więc ten trudny czas można było sobie choć trochę osłodzić. Potem pogoda była już dobra, świeciło słońce i można było się opalać. Hotel przyzwoity, wart tych swoich czterech gwiazdek. Pokoje czyste, z balkonami oraz z dostępnym Wi-Fi. W tym okresie czynna jest tylko jedna główna restauracja .Posiłki dość różnorodne, ładnie ułożone, kolorowe, smaczne. Do posiłków trzy rodzaje win, piwo, woda, chłodne napoje ale brak herbaty co mnie osobiście trochę drażniło. W kompleksie jest kilka tematycznych restauracji ale pewnie będą otworzone w sezonie. Czynne dwa bary w tym jeden przy głównym basenie. Woda jeszcze chłodna ale dla zaprawionych zawodników możliwa do pływania. Leżaków i parasoli ilość wystarczająca. W hotelu dość rozległy teren z pięknymi palmami i inną śródziemnomorską roślinnością, z kortami tenisowymi, boiskiem do siatkówki plażowej, do gry w petong oraz całkiem przyzwoity aqua park ze zjeżdżalniami i o dziwo czynny. Z hotelu wyjście na plażę, piaszczystą i już oczyszczoną z wodorostów. Reasumując, w pełni lata można tu spędzić bardzo miłe chwile. Z proponowanych przez rezydentów wycieczek polecam 2-dniową wyprawę na Saharę oraz krótki , kilkugodzinny objazd wyspy.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel, chociaż już kilka lat po remoncie, bardzo przyjemny. Mogłoby być trochę więcej dań lokalnych, ale wszystko smaczne. Plaża w porównaniu do innych hoteli w okolicy dosyć czysta, szczególnie jak na standardy Tunezji. Przy dużym obłożeniu hotelu spory tłum podczas posiłków, ale trzeba się z tym liczyć.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Czerwiec 2021, wreszcie po długiej przerwie upragniony urlop. Dość długo wybieraliśmy hotel, Palm Azur wyglądał bardzo obiecująco i pod koniec czerwca miał bardzo dobrą cenę. Na miejscu nie zawiedliśmy się ani trochę. Hotel był dokładnie taki jak na zdjęciach. Pokoje czyste, sprzątane codziennie, ręczniki wymieniane również każdego dnia. Mieliśmy jeden z pokoi bez dopłaty, czyli od ogrodu (numery 222x), i był to dobry wybór. Cisza i cień po południu to zalety takiego położenia. Łazienka miała już swoje lata i to chyba był najsłabszy punkt. Klimatyzacja centralna, ale działa naprawdę sprawnie i szybko schładza pokój. Byliśmy właściwie przed wysokim sezonem, więc o miejsce na leżaku nad basenem czy na plaży nie było problemu, a był jeszcze zapas leżaków odstawionych na boku i czekających na większą ilość turystów. Plaża z drobniutkim piaskiem zachęcała do tego, żeby spędzać czas nie tylko nad basenem. Mieliśmy ze sobą sprzęt do snorkowania i w dni kiedy morze było spokojne w zatoczce hotelowej mogliśmy pooglądać sobie trochę rybek, a przy odrobinie szczęścia kraby (my widzieliśmy trzy i każdy był inny). Na plaży przez całą dobę ochrona hotelowa i to czujna, więc czuliśmy się naprawdę bezpiecznie. Animacja w hotelu raczej słaba, wieczorami jakaś wspólna zabawa z dziećmi i czasem jakieś niewielkie show. Na zewnątrz hotelu niczego ciekawego nie ma. Pozostają właściwie tylko wycieczki fakultatywne albo wypady taksówką. Jedzenie w hotelu w dużym wyborze, na obiad zawsze kilka mięs, koniecznie jakaś ryba, jedna czasem dwie zupy, owoce i warzywa, codziennie lody w kilku smakach, no i oczywiście nieodłączne w tych rejonach słodkości w dużym wyborze. Zabrakło nam trochę owoców morza. Dużo rzeczy grillowanych (w tym warzywa). Codziennie spora część jedzenia się powtarzała, ale zawsze kilka dań było nowych. Tak samo na kolację. Od początku warto "zaprzyjaźnić" się z dodatkami i przyprawami, bo dania tego wymagają. Oleje, sosy, przyprawy zawsze są pod ręką. Obsługa bardzo miła. Warto zawsze mieć przy sobie drobne monety, czy to w hotelu, czy na wycieczce. 1-2 Dinary to żaden pieniądz, a zostawione codziennie kelnerowi zaowocowały któregoś dnia winem czekającym w kieliszkach i udekorowanym stołem, którego nie musieliśmy szukać. "Nasz" kelner Walid czekał już na nas z szerokim uśmiechem :) Piwo Celtia naprawdę smaczne i na pewno lekkie. Inne alkoholowe wynalazki lepsze niż te, które pamiętam z Egiptu. Butelkowana woda, zarówno gazowana jak i ta bez bąbelków, dostępna bez limitów w barze obok lobby, wystarczy poprosić. Woda w kranie nie nadaje się do picia, ale nie należy się jej obawiać, bo płukanie ust po myciu zębów nie spowodowało u nas żadnych sensacji żołądkowych. Pieniądze (najlepiej Euro!) można spokojnie wymieniać w hotelowym kantorze przy recepcji. To konieczność, bo kupowanie w walucie innej niż Dinar, wiąże się z zaokrąglaniem i to na pewno nie korzystnym dla nas. Na zakupy zawsze warto wybrać się również do sklepów na przeciwko hotelu i porównać ceny do tych ze sklepów w lobby. W "domu handlowym" Alibaba zrobiliśmy ostatnie zakupy. Od miłego i nienachalnego sprzedawcy dostaliśmy spory rabat i jeszcze jakiegoś gratisa. Ceny wielu rzeczy były tam o 20-25% niższe niż w hotelu.